Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jane Moseley
4
5,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
235 przeczytało książki autora
183 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula
Jane Moseley, Viv Croot
6,1 z 181 ocen
445 czytelników 25 opinii
2010
Jak radzić sobie z pojazdami i nie zwariować
Jane Moseley, Nigel Browning
9,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2006
Jak prowadzić dom i nie zwariować. Szkoła przetrwania dla mężczyzn
Jane Moseley, Nigel Browning
4,2 z 5 ocen
11 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula Jane Moseley
6,1
Książkę dostałam na święta od przyjaciółki. Obrazki świetne, humor przyjemny, jednak:
Źle mi się czytało, gdyż czcionka jest niewygodna, pisane jest to bardzo dziwnie, co chyba miało być pozorowane na niemiecki akcent, mnóstwo niemieckich wstawek i za dużo nienaśmiewania się ze Zmierzchu. Nie żebym była jakąś fanką, ale 'helloł' szanujmy gusta innych.
Gwiazdka więcej za ilustracje.
Oryginalny dziennik wampira. Count Dracula Jane Moseley
6,1
Wzięłam się za tą książkę z entuzjazmem lecz na początku myślałam, że będzie to coś podobnego do dzieła Stokera. Gdzie tam. Zawartość jest tak zaskakująca, że początkowo myślała, że kupiłam coś innego. Jednak po głębszych oględzinach byłam mile zaskoczona. Po przeczytaniu dziennika muszę stwierdzić, że jest rewelacyjny.
Znajdują się w nim przeżycia hrabiego z jednego roku. Dowiadujemy się w tym czasie wielu ciekawych rzeczy o nim samym jak i o jego interesach. Na przykład to, że jest nałogowcem w piciu krwi i chce wcisnąć na rynek swoją najnowszą książkę.
Z początku można odnieść wrażenie, że to parodia, jednak raczej nią nie jest. Zapisy pochodzą z czasów teraźniejszych pomieszanych z przeszłymi. Wszystko wygląda jak autentyczny dziennik. Lekko pożółkłe kartki, masa zdjęć i pismo przypominające prawdziwe, a nie komputerowe. Dlatego trzeba przyznać gromkie gratulacje za oprawę graficzną bo jest świetna. Dziennik jest w twardej oprawie i zawiera tasiemkę do zaznaczania wybranych miejsc. Zaraz po otworzeniu na pierwszej stronie przyklejony jest ,,Przewodnik po systemie krwionośnym” żeby wampiry wiedziały gdzie gryź. To jednak nie jest najbardziej zaskakująca w nim rzecz bo to małe dzieło kryje wiele niespodzianek.
Trzeba też przyznać, że dziennik jest momentami niezwykle zabawny. Na przykład zapis Vladimira z eksperymentu z wodą święconą czy też zdjęcia produktów z hasłami reklamującymi.
Styl pisania jest dość nietypowy. Między polskimi słowami znajdują się niemiecki zwroty oraz „z” i ,,w” są zastąpione przez „s”i „f”. Opisy skromne bo to w końcu dziennik z przemyśleniami i żalami hrabiego.
Jedyny minus to to, że czasami trudno się doczytać co pisze w danym miejscu. Oprócz zapisków są podpisy pod różnymi zdjęciami wykonane fatalną czcionką. Zajęło mi trochę czasu zorientowanie się jaki znak odpowiada jakiej literze.
Recenzja nieco krótka ale nie mam już nic więcej do powiedzenia na temat tego dziennika. Tak więc zostało mi go polecić miłośnikom wampirów, a w szczególności tym którzy wolą starych krwiopijców. U każdego powinno się to znaleźć na półce. Nie jest to zbyt ambitna lektura ale na pewno warta uwagi.
Książka dostępna też na: http://tamgdzietanczacienie.bloog.pl/.