Polski rysownik, architekt, pisarz oraz prekursor komiksu w Polsce. Studiował na Politechnice Warszawskiej, w latach 1930–1939 uczył w Żeńskiej Szkole Architektury im. S. Noakowskiego w Warszawie. Od lat 20. współpracował jako rysownik z warszawskimi czasopismami. W latach II wojny światowej był korespondentem wojennym przy 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Swoje przeżycia utrwalił w książce "Wojna bez patosu". Zaprojektował Znak Spadochronowy używany jako znak 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej oraz odznaczenia dla zasłużonych spadochroniarzy. Zajmował się także ilustracją książkową. Zaprojektował m.in. okładkę do wojennego wydania książki Józefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy. Ilustrator także wiele książek dla dzieci. Współpracował z Kornelem Makuszyńskim.
Książka „Wanda leży w naszej ziemi” Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza to kolejny komiks po jaki sięgnęłam w ramach sierpniowego wyzwania #komiks.
Po śmierci ojca - króla Kraka -rządy obejmuje najstarszy syn. Niestety konflikt z młodszym bratem powoduje smierć starszego brata i ucieczkę młodszego. Księżniczka Wanda obejmuje samodzielne rządy w Krakowie. Wszystko toczy się pięknie aż do momentu podjęcia decyzji o poszukania męża dla królewny. Do Krakowa przybywają możni z całego świata. Jednak królewna chce za męża Polaka. Pewnego dnia pojawia się niemiecki absztyfikant Rytygier. Od tego momentu zaczynaja się problemy.
Serdecznie polecam.
Mimo, że Koziołek znalazł Pacanów, nadal szuka przygód. Otrzymuje list z dalekiej Afryki z zaproszeniem.
"Jest tu zwierząt wszelkie mnóstwo
Tak że wszystkie zliczyć trudno
Lecz nam tutaj niewesoło,
Bo gorąco jest i nudno."
Koziołek niewiele się namyśla i z pomocą bocianów dostaje się na afrykański ląd. Poznaje moc zwierząt afrykańskich, z którymi tworzy filharmonię, teatr, gra w piłkę nożną...jednym słowem, nie nudzi się. Ale kiedy słyszy w radiu ogłoszenie o swoim zaginięciu, żal go ściska, łzy leje i postanawia wracać. Jak? Przeczytajcie:)