Ależ to była interesująca i wciągająca lektura! Mam dwa koty, ale od zawsze moim wielkim marzeniem było, aby do rodziny dołączył nowy członek - pies.
Nic nie poradzę na to, że to zawsze te czworonogi przykuwają moją uwagę pierwsze, a dopiero dalej dalej jest człowiek. Niesamowitość tych stworzeń jest dla mnie czymś pięknym, tak jak ich miłość do człowieka, który staje się częścią ich stada.
Psy nie dzielą rodziny na rasy, dla nich wszyscy są równą częścią.
Ta książka to zbiór faktów i historii, które porwą serce każdego miłośnika psów - bo czy ktoś kiedyś się zastanawiał, jaki stosunek do nich miał Dickens? Mogę Wam zdradzić, że nie był najmilszy.
„Nasi pupile mają tak krótkie życie, a spędzają je głownie na czekaniu na nas”
Czy wiedzieliście, że jednym z pierwszych opublikowanych artykułów Virgini Wolf było wspomnienie o zmarłym pupilu?
Ta książka to jak podróż do psiego świata, aby móc cieszyć się jego nie zawsze pięknem, aby móc poznać bliżej tych, którzy drepczą obok nas każdego dnia. Pokazać jak na przełomie lat zmieniało się podejście do psów - od barbarzyństwa, okrutnych hodowli do bliskich relacji, które mogą być momentami za bliskie. Od miłości do obsesji.
To historia o tym, jak udomowiliśmy dzikie stworzenie, które jest teraz naszym przyjacielem.
Pozycja niezwykła i na prawdę warta przeczytania!
Książka idealna dla wszystkich kochających psy. Porusza przeróżne tematy: od historii udomowienia psów, przez najbardziej znanych psich bohaterów (tych prawdziwych, jak i komiksowych),aż do śmierci i żałoby po ukochanych pupilach. Ciekawa, czasem zabawna, momentami wzruszająca opowieść o naszych psich bratnich duszach.