Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Redakcja bookazine SF
Źródło: http://www.wydawnictwo-almaz.pl/
Znany jako: ISSN 2084-1191 INDEX 280984
6
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Wydawcą bookazine *) SF jest Almaz.
*) bookazine to forma łącząca cechy książki (zawartość) i magazynu (cykliczność, ISSN)http://www.wydawnictwo-almaz.pl/
*) bookazine to forma łącząca cechy książki (zawartość) i magazynu (cykliczność, ISSN)http://www.wydawnictwo-almaz.pl/
6,9/10średnia ocena książek autora
180 przeczytało książki autora
428 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przestrzeń prawdopodobieństwa
Nancy Kress, Redakcja bookazine SF
6,9 z 41 ocen
103 czytelników 9 opinii
2013
Gwiazda Prawdopodobieństwa
Nancy Kress, Redakcja bookazine SF
7,3 z 50 ocen
132 czytelników 13 opinii
2012
Księżyc prawdopodobieństwa
Nancy Kress, Redakcja bookazine SF
6,7 z 87 ocen
225 czytelników 21 opinii
2012
Bogowie są śmiertelni
Grzegorz Drukarczyk, Redakcja bookazine SF
6,7 z 35 ocen
108 czytelników 9 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Księżyc prawdopodobieństwa Nancy Kress
6,7
Oby Wasze kwiaty wiecznie cieszyły dusze Waszych przodków.
Otrzymać nagrodę za opowiadanie lub nowelkę i rozbudować ją do trylogii, też nagrodzonej (w tym przypadku 3 tom, nie całość),to potrafi chyba tylko Nancy Kress.
Świat przyszłości, w którym ludzkość opanowała już swój własny układ słoneczny, ma chrapkę na eksplorację dalszych zakamarków wszechświata. I staje się to możliwe, po odkryciu pozostawionego artefaktu, obcej, nieznanej cywilizacji - tunelu czasoprzestrzennego. Tunel, a jak się później okazuje tunele, prowadzą do innych układów słonecznych, na których przynajmniej jedna z planet jest zamieszkała przez inne cywilizację. Jest ich sporo. Z akcją powieści trafiamy na jedną z nich, zamieszkałą przez cywilizację nieznającej wojny. Dla znacznie bardziej zaawansowanej ludzkości mało ciekawą, jedną z wielu. Ale na jej orbicie zostaje odkryty jeszcze jeden artefakt obcych.
Badanie nowej planety, jej mieszkańców, to jedno. Badanie obcego artefaktu (tajemnica wojskowa),to drugi wątek. Wojna z obcą cywilizacją, oj, pomieściło się tego trochę.
Jest super. Chętnie przeczytam pozostałe tomy, jestem ciekaw dalszych losów. Prawdopodobnie.
Niech kwiaty Waszej przyszłości kwitną jak najdłużej.
Przestrzeń prawdopodobieństwa Nancy Kress
6,9
Tom trzeci i ostatni cyklu Prawdopodobieństwo. Niestety niezbyt udany.
Nie ustaje zagrożenie ze strony Fallerów, pojawiają się silne wewnętrzne tarcia polityczne i społeczne. W wynikającym zamieszaniu, garstka bohaterów próbuje zakończyć wojnę i zapewnić bezpieczeństwo ludzkości. Wątek ten, oraz sposób zakończenia cyklu to mocne strony powieści. Niestety, wszystko to razem wystarczyło autorce może na 1/3 tomu. Miast jakoś sensownie rzecz rozbudować, postanowiła uzupełnić go o rozmaite wypełniacze, które zupełnie się nie udały.
Pierwszy wypełniacz, najobszerniejszy, to naiwna opowiastka nastolatkowa, z nastolatką w roli głównej, nastolatkowym romansem, mimowolnymi muśnięciami dopiero co pojawiających się nastolatkowych piersi i całym tym mdłym i przesłodzonym nastolatkowym anturażem. Na dodatek jedyny wniosek jaki wynika z tej lukrowanej brei to, że ratunek pochodzi wyłącznie od księży, zakonników i religii, bez której nastolatki (oraz cywilizacja dobrych ludzi) zginą pożarte przez skurwysyński świat. Faktycznie, koncept naiwnością perfekcyjnie pasuje do banału nastolatkowych powieści. Wątek ten jest w zasadzie zupełnie zbędny. Wynikające z niego implikacje można swobodnie zastąpić jednym ruchem i kilkoma zdaniami.
Druga słabość powieści to wprowadzenie nowej postaci - Magdaleny. Bohaterka ta jest karykaturalnie nieprawdziwa, zupełnie niewiarygodna, zbudowana schematycznie, bez cienia jakichkolwiek subtelności. Jednocześnie dla intrygi absolutnie zbędna, a dla czytelnika irytująca. To chyba miał być wątek równoważący kościółkową hosannę, bo Magdalena to taka archetypiczna selfmade-woman, która nie poddaje się nieustannym knowaniom męskiego świata i wydobywa się z czeluści dzięki wewnętrznej sile, samozaparciu i bezwzględności. A kto wie, czy nie po prostu siłom i godnościom osobistom.
Trzeci błąd to brak w tym tomie szerszej reprezentacji Świata. W formie w jakiej się pojawia jest paradoksalnie zupełnie od czapy, całkowicie zbędny fabularnie. A to wielka szkoda, bo zmiany jakie zaszły na Świecie w związku z wydarzeniami przedstawionymi w poprzednich tomach, to potencjalny samograj. To co Kress nam przedstawia, to jedynie zajawka zajawki możliwości jakie się tu rodzą. Pięć minut z całego programu. Przyznam, że aspekt ten ciekawił mnie najbardziej i bardzo się zawiodłem jego skromnością.
Kolejny ewidentny sznyt, to stuprocentowy podział na pozytywne kreacje kobiece i negatywne męskie. Bo nawet jeśli coś zaburza ten obraz, to i tak w sposób, który go potwierdza i uzupełnia. Jeśli mężczyzna zachowa się jak należy, to tylko dzięki, mniej lub bardziej pośredniemu, działaniu kobiety, a jeśli kobieta dopuści się jakiejś niestosowności, to wyłącznie w reakcji na męskie barbarzyństwo.
Pomimo wyraźnego spadku w tomie trzecim, uważam, że warto przeczytać cały cykl. Raz, że pomysłowy i oryginalny. Dwa, że nieźle napisany. Trzy, że autorka potrafiła zamknąć opowieść w trzech przyzwoitych tomach. Dzisiejsza tendencja by opowiadać historię przy pomocy 10000+ stron jest nieznośna, choć rozumiem, że fanom Klanu i Mody na sukces też coś się należy od świata literackiego. ;)
Tom trzeci: 4,99/10
Cały cykl: 7,25/10