Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Derek Landy
18
8,2/10
Urodzony: 23.10.1974
Derek Landy jest irlandzkim pisarzem i scenarzystą.
Za scenariusz filmu "Dead Bodies" w 2003 roku został nominowany do IFTA. Jego debiutancka powieść, "Kościany Przyjemniaczek", została opublikowana w 2007 roku. Za prawa do wydania książki wydawnictwo HarperCollins zapłaciło 1 milion funtów. Landy ma także czarny pas w kenpō karate.http://www.skulduggerypleasant.co.uk
Za scenariusz filmu "Dead Bodies" w 2003 roku został nominowany do IFTA. Jego debiutancka powieść, "Kościany Przyjemniaczek", została opublikowana w 2007 roku. Za prawa do wydania książki wydawnictwo HarperCollins zapłaciło 1 milion funtów. Landy ma także czarny pas w kenpō karate.http://www.skulduggerypleasant.co.uk
8,2/10średnia ocena książek autora
514 przeczytało książki autora
503 chce przeczytać książki autora
20fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Publicystyka
5
Popularne cytaty autora
Be nice," she muttered as they walked over. "I'm always nice," Skulduggery responded. "Don't point your gun at his head." "Oh," he said, "th...
Be nice," she muttered as they walked over. "I'm always nice," Skulduggery responded. "Don't point your gun at his head." "Oh," he said, "that kind of nice".
2 osoby to lubiąI don't like you," Skulduggery said. "OK," Caelan said with a single nod. "I don't like vampires as a rule," Skulduggery continued. "I don't...
I don't like you," Skulduggery said. "OK," Caelan said with a single nod. "I don't like vampires as a rule," Skulduggery continued. "I don't trust them. I don't trust you." Valkyrie sighed. "I told you to be nice." "Well, I haven't shot him yet".
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Kościany Przyjemniaczek Derek Landy
7,0
Recenzja znajduje się również na moim blogu: http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2016/12/kosciany-przyjemniaczek-derek-landy.html
Nagle na swojej drodze do domu spotykasz pewną istotę. Zauważasz, że jest to chodzący szkielet. Przedstawia Ci się jako Kościany Przyjemniaczek. Podajesz mu rękę proponując znajomość czy uciekasz, gdzie pieprz rośnie?
Przyszedł czas na Dereka Landy'ego, dlatego też chciałabym pomówić o pewnej książce, której tytuł brzmi: ,,Kościany Przyjemniaczek''. Zapraszam do recenzji.
Stephanie, główna bohaterka, dostaje prawie cały majątek w spadku od swojego zmarłego wuja Gordona. Zafascynowana dziewczyna spędza noc w wielkiej willi. Wszystko jest w porządku do momentu, kiedy na Stephanie zaczynają polować wszelakie stwory. Wtedy pojawia się Kościany Przyjemniaczek i zgrywa ojca opiekującego się nad swoją córeczką. Razem z dziewczyną postanawia rozpocząć ,,śledztwo'' dotyczące tajemnicy skrywanej przez wuja Gordona. Czy dwunastoletnia Stephanie odnajdzie się w tym magicznym świecie? Czy podoła wyzwaniom, które na nią czekają?
,,(...)niekiedy najgroźniejszym wrogiem, z jakim musimy się zmierzyć, jesteśmy my sami, a najtrudniejsza bitwa jest przeciw wewnętrznej ciemności.''
Muszę przyznać, że fabuła okazała się dosyć oryginalna. Bez wątpienia mogę rzec, że miło było oderwać się od wcześniej przeczytanych przeze mnie książek, które były w pewien sposób do siebie podobne. Szkoda, że książkę nie napisano odrobinę poważniejszym językiem skierowanym do starszej grupy wiekowej.
W każdy bądź razie, razem ze Stephanie przeżyłam masę zwariowanych przygód; zarówno tych smutnych jak i szczęśliwych.
De facto. Powiem to wreszcie. ,,Kościany Przyjemniaczek'' skierowany jest dla młodszej grupy wiekowej. Można było to odczuć w niektórych momentach. Ale jednak... polubiłam tę książkę. Serio.
Gdyby dodano więcej lat głównej bohaterce, być może nie byłoby kilku irytujących pytań typu ,,Dlaczego?'' lub ,,Po co"? Niemniej jednak, dziewczynka jako zwykła dwunastolatka znakomicie odegrała swoją rolę. Jest bystra, sprytna, zaradna oraz odważna.
Wiecie, co było najlepsze? Brak wątku miłosnego! O tak! Jak dobrze było przeczytać książkę, w której nie dodano nawet szczypty romansu. Pełna powaga!
,,Jedyną walutą cokolwiek wartą jest wierność sobie, a jedynym celem, do którego należy dążyć, jest odkrycie, kim naprawdę jesteś.''
Myślę, że gdybym była o te parę lat młodsza, ,,Kościany Przyjemniaczek'' zostałby moją ulubioną powieścią fantasy. Teraz, w wieku piętnastu lat, śmiało mogę stwierdzić, że jest to pozycja, przy której można odpocząć, zrelaksować się, zapomnieć o rzeczywistości i spędzić czas w świecie, w którym pragnęliśmy się znaleźć, gdy byliśmy małymi dziećmi.
Kościany Przyjemniaczek Derek Landy
7,0
Sięgnąłem po Kościanego Przyjemniaczka ponownie żeby przekonać się jak wypadnie po lekturze. Kiedyś strasznie spodobał mi się ze względu na połączenie kryminału z magią i sporą dawką humoru. Byłem ciekawy jak wypadnie obecnie i czy nadal będę miał pozytywne wspomnienia po przeczytaniu. Trochę się obawiałem o to, ale przyznaje niepotrzebnie. Okazało się, że również świetnie się bawiłem podczas czytania jak kiedyś.
Stephenie po śmierci wujka otrzymuje w testamencie sporą posiadłość i prawa do powieści. Jednak to dopiero początek jej przygód, gdy spotyka Kościanego Przyjemniaczka i wplątuje się w sprawę kryminalną. Wraz z nim wyrusza w pełną niebezpieczeństw przygodę, aby powstrzymać złego czarownika i uratować świat.
Książka od samego początku wciągnęła mnie zupełnie w historie. Autor stworzył niezwykły duet bohaterów, którzy pakuje się w tarapaty. Pomału bohaterka odkrywa ukryty przed wszystkimi świat, gdzie magia jest dostępna i można spotkać wiele niesamowitych postaci. Jest to miejsce groźne i niebezpieczne, które rządzi się swoimi prawami. Nie można w nim nikomu ufać. Jedną z najlepszych dla mnie momentów jest zawsze przekomarzanie się dwójki głównych bohaterów. Wprowadza to wiele zabawnych sytuacji do samej opowieści i przez to stają się interesującymi osobami. Przyznaje się, że losy nie były mi obojętne i zainteresowałem śledziłem ich wspaniałe, ale niesamowite przygody.
Głównymi bohaterami jest Kościany Przyjemniaczek i Stephanie. Pierwszy z nich jest detektywem rozwiązującym rózne sprawy zlecone przez innych. Jednak nie jest zwykłą osoba jaką można oczekiwać tylko chodzącym szkieletem obdarzonym mocą i skrywający wiele tajemnic. Jest postacią wykreowaną pod względem psychologii świetnie. Jego zachowanie nie wzbudza irytacji, często potrafi zażartować nawet w najmniej odpowiednim momencie i obdarzony przyjemnym ironicznym poczuciem humoru nie przeszkadzającym podczas czytania. Twardy jak skała kiedy potrzeba i jeśli okoliczności tego wymagają nie ucieka od walki. Przypominał mi klasycznego detektywa wyjętego żywcem z jakiegoś kryminału, ale posługującego się magią. Na pewno jedna z ciekawszych bohaterów jakich spotkałem. Kolejną postacią jest Stephenie, która zostaje wplątana w niezwykłą przygodę. Zadziorna, uparta, pomysłowa, czasami poważna, stawiająca na swoim jak potrzeba, mająca własne pomysły i otwarty umysł na różne sprawy. Jest przeciwieństwem Kościanego, który podchodzi na luzie praktycznie do wszystkiego. Sylwetkę Stephenie nakreślono znakomicie pod względem psychologicznym. Jej zachowanie nie wzbudza żadnej irytacji i oprócz detektywa jest jedną z ciekawszych postaci w książce. Oboje bohaterów wzbudziły moją sympatie od samego początku jak tylko się pojawiły. Oprócz tego wyróżniającymi postaciami są Ohyd i Tanitha, którzy obok dwójki bohaterów wypadają dobrze.
Główny czarny charakter też niczego sobie i potrafi wzbudzić grozę swoim pojawieniem się. Pozostałe postacie zwyczajnie mają do odegrania jakąś mniejszą lub większą rolę w całej historii. Największym dla mnie atutem są relacje pomiędzy Kościanym i Stephanie. Nie wiem czemu, ale prawie zawsze podszyte zastały humorem i ich relacje potrafiły mnie rozbawić. Nawet Kościany w wyjątkowo paskudnej sytuacji w jakiej się znalazł rzucał ironiczne teksty. Akurat mi się to podobało bardzo. Do interakcji pomiędzy bohaterami książki nie mogę się przyczepić, bo wypadają znakomicie. Jeżeli chodzi o dialogi to również nie mam większych uwag. Zazębiają się ze sobą i często potrafią rozbawić.
Akcja książki pędzi na złamanie karku (oczywiście nie Kościanego Przyjemniaczka) i ciągle coś się dzieje. Widać tutaj położenie pewnego nacisku na błyskawicznie dziejące się wydarzenia i właśnie akcję. Historia toczy się w ekspresowym tempie i nie ma żadnych przestojów lub dłużyzn. Na pewno nie nudziłem się, ale pochłaniałem w zastraszająco szybkim tempie samą historie, która trzymała mnie w napięciu. Sama opowieść została poskładana ze znanych wzorców, ale Autor zrobił to tak umiejętnie, że wyszła wspaniała przygoda i interesująca książka potrafiąca wciągnąć od samego początku czytelnika. Jeżeli miałbym się przyczepić do czegoś to byłyby drobnostki nie mające większego wpływu na lekturę. Trzeba pamiętać, że książka skierowana została do młodzieży niz starszego czytelnika. Przypomniały mi się czasy, gdy właśnie takie powieści czytałem i się świetnie bawiłem podczas czytania. Zakończenie dość standardowe, ale pasujące do całości. Na pewno po powtórnym czytaniu zostały dobre wrażenia jak przy pierwszym przeczytaniu, gdy sięgnąłem po nią. Dostałem interesującą historie z ciekawymi bohaterami, którą czytało mi się wyśmienicie. Bardzo przyjemna lektura dostarczająca sporo rozrywki podczas czytania i pochłaniająca się błyskawicznie. Miło spędziłem czas przy niej i na pewno sięgnę po kolejną część przygód dwójki ciekawych bohaterów.
Książka dla każdego pomimo skierowania jej do młodszego odbiorcy, ale również starsi powinien bawić się podczas lektury dobrze. Historia pełna magii i humoru, ale nie pozbawiona została czasami mroku.
Książkę polecam gorąco wszystkim.