Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Luke Gamble
Źródło: http://www.tworoadsbooks.com
1
7,8/10
Pisze książki: reportaż
Brytyjski weterynarz, autor programów telewizyjnych, pisarz. W 2003 roku założył fundację Worldwide Veterinary Service, która ma na celu wspieranie organizacji pomagających zwierzętom na całym świecie. Prowadzi w brytyjskiej telewizji Sky programy poświęcone swojej praktyce. W Polsce na Animal Planet emitowany jest Weterynarz bez granic z jego udziałem. Kiedy był małym chłopcem, matka podarowała mu książkę sławnego pisarza i weterynarza Jamesa Herriota z dedykacją: „Może kiedyś napiszesz podobną". Wydany w 2011 roku Wet jest jego debiutem literackim. W 2010 roku Gamble został wyróżniony nagrodą J.A. Wight (James Herriot) Memorial, przyznawaną przez Brytyjskie Stowarzyszenie Weterynarzy Małych Zwierząt, za wielką dbałość o dobrostan zwierząt domowych. Mieszka w New Forest na południu Anglii razem z żoną, dwójką dzieci, psem rasy rhodesian ridgeback (zwanym też afrykańskim psem na lwy) i apodyktycznym kotem o imieniu Charlie. Ma czarny pas w karate.http://www.lukegamble.com/
7,8/10średnia ocena książek autora
229 przeczytało książki autora
213 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wet. Moi wspaniali dzicy przyjaciele Luke Gamble
7,8
Wspaniała książka, wspaniałego człowieka. Luke w swojej powieści pokazuje, że każdy z nas jest tylko człowiekiem i nawet Ci 'nieomylni' mogą i często mylą się. Pan Doktor to człowiek bez granic - jest gotów poświęcić siebie ku chwale wielkich czymów - ale nie będę tu spojlerować :-) Polecam wszystkim, nawet tym 'nieweterynaryjnym
Wet. Moi wspaniali dzicy przyjaciele Luke Gamble
7,8
Taka słodko gorzka opowieść. Napisana na wesoło, ale o bardzo smutnych sprawach. Nie jest to lekka lektura, raczej przygnębiająca opowieść, chociaż kończy się optymistycznie. To raczej manifest niż biografia, chociaz napisany jak biografia.
Autor opowiada o swojej pracy młodego weterynarza i walce by mimo przeciwności jednak raczej zwierzęta ratować niż zabijać -bo okazuje się, ze praca młodego weterynarza przede wszystkim polega na zabijaniu, a dodatkowo czasem na ratowaniu'; i największą trudnością są ludzie, a nie skomplikowane choroby zwierząt. Kto chce być weterynarzem musi przede wszystkim radzić sobie z ludźmi, a ludzie bywają koszmarni.
Autor angażuje się w wyjazdowe akcje sterylizacyjne -zamiast jechać na urlop sterylizuje kilkaset psów np w Indiach, dodatkowo zakłada coś w rodzaju pogotowania dla zwierząt i bierze dodatkowe nocne dyżury, oprócz pracy w dzień, w wolnych chwilach biegnie przez pustynie w bardzo ciężkim wyścigu -żeby zwrócić na siebie uwagę , bo w końcu zakłada fundacje, a fundacja potrzebuje rozgłosu. I jest jeszcze bardziej zajęty, chociaz wydaje się to już niemożliwie.
Naprawdę robi wrażenie niesamowita odporność fizyczna i psychiczna autora i nieziemska pracowitość. Pisze o sobie jakby był takim gapowatym weterynarzem- ale wystarczy sobie uzmysłowić ile godzin dziennie pracuje i w jaki sposób, np. robiąc kilkadziesiąt sterylizacji, operując w nocy w ramach pogotowania i normalnie przyjmując w dzień , walcząc o swoje pogotowie, o fundacje i o swoje marzenia , biegnąć przez pustynię- to widać, że ta gapowatość to tylko taki żart, takie oko puszczone do czytelnika. Bo autor serio bierze swoje życie w swoje ręce i prze do przodu, w realizacji swoich planów i marzeń, niczym tur - pracuje całą dobę, nie śpi ( serio nie wiem jak to mozliwe) biega, operuje, wymyśla kolejne rzeczy i je realizuje, a wszystko mimo trudności jakoś się układa z czasem. Ale układa się nie dlatego, ze ma jakiegoś przypadkowego farta, ale dlatego ze naprawdę bardzo ciężko pracuje na realizację tego co sobie postanowił.