Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Randall Garrett
Źródło: babelio.com
Znany jako: David Gordon, John Gordon,...Znany jako: David Gordon, John Gordon, Darrel T. Langart, Alexander Blade, Richard Greer, Ivar Jorgensen, Clyde Mitchell, Mark Phillips (z/Laurence M. Janifer),Robert Randall (z/Robert Silverberg)Leonard G. Spencer, S. M. Tenneshaw, Gerald Vance
27
6,1/10
Urodzony: 16.12.1927Zmarły: 31.12.1987
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
152 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zagwozdka
Randall Garrett, Laurence M. Janifer
Cykl: Psi Power (tom 1)
6,0 z 1 ocen
7 czytelników 1 opinia
2023
The River Wall
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 7)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Return to Eddarta
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 6)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
The Search for Kä
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 5)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
The Well of Darkness
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 4)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
The Bronze of Eddarta
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 3)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
The Steel of Raithskar
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 1)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
The Glass of Dyskornis
Randall Garrett, Vicki Ann Heydron
Cykl: Gandalara Cycle (tom 2)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Brain Twister
Randall Garrett, Laurence M. Janifer
Cykl: Psi Power (tom 1)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1992
The Dawning Light
Robert Silverberg, Randall Garrett
Cykl: Nidorian (tom 2)
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1982
Najnowsze opinie o książkach autora
Akolici Cthulhu Neil Gaiman
7,3
Przewrotność losu zazwyczaj podszyta jest ironią, żeby nie powiedzieć: szyderstwem i H.P. Lovecraft jest tego żywym dowodem... To znaczy, nie do końca żywym, bo facet od 86 lat jest martwy, ale wiecie o co mi chodzi. Los, ten wredny skurczybyk, nawet po śmierci pokazuje Ci środkowy palec i chichra się niczym demon z "Martwego Zła". No bo sami powiedzcie: kto by pomyślał, że kilkadziesiąt lat po tym, jak Lovecraft skonał w biedzie i męczarniach, Jego twórczość przeżyje renesans, a stworzona przez niego Mitologia stanie się artystycznym, ale i marketingowym wulkanem, który zachlapie dużą część świata? Wykreowany przez Lovecrafta miejsca i istoty przecież wciąż żyją, rozwijają się i ewoluują, a seria wydawnicza Kroniki Arkham jedynie to potwierdza.
Wydawnictwo Vesper od lat publikuje dzieła Samotnika z Providence, a od 2021 roku również antologie opowiadań inspirowane Jego twórczością. Po "Szaleństwie Cthulhu" i "Widmach nad Innsmouth", przyszła pora na trzecią odsłonę serii Kroniki Arkham. Dziś opowiemy sobie trochę o "Akolitach Cthulhu" - wyjątkowo obszernej antologii, bo liczącej sobie aż 28 opowiadań, 27 autorów. Jest więc bardzo tłocznie, ale i różnorodnie. Pierwotnie antologia ukazała się w 2014 roku, ale zebrane tu teksty są znacznie starsze. Te najstarsze sięgają drugiej połowy lat '30 XX wieku, te najmłodsze - końcówki lat '90. Pewnie zastanawiacie się, czego się spodziewać? Na pewno solidnej dawki grozy i horroru, spod znaku H.P. Lovecrafta. Jedne teksty odwołują się wprost do Mitologii Cthulhu, inne bardziej meandrują. Najczęściej powtarzającym się motywem, jest ten ze starymi księgami i niekoniecznie jest to "Necronomicon", są też małe miasteczka pełne tajemnic i zgrozy, jak również wędrowcy/podróżnicy, którzy trafiają tam, gdzie nie powinni trafić i spotykają na swej drodze tych, których powinni unikać.
Czytając kolejne teksty, z pewnością każdy miłośnik grozy, horroru, a także samego Lovecrafta, znajdzie coś dla siebie. Moją szczególną uwagę zwróciło sześć opowiadań, co nie oznacza, że tylko te sześć mi się podobało. Ale te wyróżnione, z różnych powodów, przemówiły do mnie najgłośniej. Nie chcę ich dodatkowo szeregować, dlatego opowiem o nich w takiej kolejności, w jakiej pojawiają się w antologii "Akolici Cthulhu". I tak zaczynamy od opowieści Elwina G. Powersa "Pod kątem, do innego świata", w której to główny bohater - młody student - trafia do prywatnej biblioteki pewnego starszego pana, gdzie odnajduje portal do innego świata, a właściwie miasta - miasta wyrwanego z mitologii Lovecrafta. Opowiadanie dość krótkie, bo liczące zaledwie 6 stron, ale mający przyprawiający o ciarki klimacik starych, dobrych horrorów.
Z kolei "Kryształowy spadek" Jamesa Causeya to świetnie napisana historia o chowańcu uwięzionym w pierścieniu. Historia przewrotna i z morałem. A jeśli, któreś z Was lubi klimaty egipskie, to z pewnością przypadnie mu do gustu, tak jak i mi, "Oko Horusa" Steffana B. Alettiego z 1968 roku. Amatorska wyprawa naukowa przemierzając pustynię, natrafia na zapieczętowany grobowiec. Opowiadanie bardziej w duchu "Klejnotu Siedmiu Gwiazd" Brama Stokera niż Lovecrafta, ale i tak świetnie się to czytało.
Zupełnie inny klimat ma opowiadanie "Wiedza nekrotyczna" Dirka W. Mosiga z drugiej połowy lat '70. Tutaj, mamy do czynienia z przeklętą, zakazaną starą księgą, którą w swojej specjalnej ofercie ma pewien leciwy antykwariusz. Jest też bezwzględny gangster i klimacik dawnego Bostonu, a w bonusie zaskakujące zakończenie. Peter Cannon z kolei w swoim "Cynowym pierścieniu" z 1989 roku sięga po motyw podróży w czasie. Urzekła mnie atmosfera tego opowiadania i bardzo spodobał mi się sam pomysł poprowadzenia fabuły.
No i na sam koniec opowiadanie, które zamyka antologię "Akolici Cthulhu", a które chyba najbardziej mnie zachwyciło. Szanowni Państwo, Neila Gaimana fanom fantastyki przedstawiać nie muszę, a miłośnicy komiksu z pewnością kojarzą jego "Sendmana". Gaiman w "Akolitach" opublikował opowiadanie "Stare a osobliwe piwo Shoggotha" z 1998 roku, które jest doskonałą kompilacją grozy i fantastyki, podszytą ironią, czy wręcz momentami pastiszem. Amerykański piechur przemierzający wybrzeże Wielkiej Brytanii trafia do sennego miasteczka Innsmouth. Atmosfera w tym miejscu, przyprawia o ciarki, ale rozrzedzają ją nieco lokalsi i ich zabawne rozmowy. Dialogi, to mocna strona tego tekstu. Całość z przymrużeniem oka, choć nie do końca.
"Akolici Cthulhu" to solidna dawka lovecraftowskiej grozy, ale nie tylko dla fanów Samotnika z Providence. Myślę, że każdy lubujący się w opowieściach z dreszczykiem, znajdzie przynajmniej kilka tekstów, które przypadną mu do gustów, które go porwą i zachwycą. Mnie zachwyciło również samo wydanie, chociaż w przypadku Wydawnictwa Vesper nie było to zaskoczeniem. Oprócz znakomitej ilustracji okładkowej (okładka oczywiście twarda) znajdziecie tu także kilka cthulhowych ilustracji autorstwa Macieja Kamudy. Co do opowiadań, dodam jeszcze, że choć różnią się stylem, dynamiką i podejściem do tematu, mają z pewnością co najmniej jedną cechę wspólną: wysoki poziom literacki i językowy, a to dla mnie bardzo ważne.
Mroczna, czasami niepokojąca, innym razem eksplodująca wyobraźnią - taka jest właśnie antologia "Akolici Cthulhu". Jeśli więc szukasz dobrze napisanego horroru i grozy w krótszych formach, to ta pozycja może okazać się dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Wyznawców Mitologii Cthulhu zachęcać raczej nie muszę, ale i tak to napiszę: będziecie zadowoleni. Dobrych wrażeń!
| mroczne-strony.blogspot.com
Akolici Cthulhu Neil Gaiman
7,3
Akolici Cthulhu to trzeci tom Kronik Arkham – serii zbiorów opowiadań inspirowanych twórczością Howarda Phillipsa Lovecrafta. W przeciwieństwie do poprzednich części, tj. Szaleństwa Cthulhu i Widm nad Innsmouth – tym razem to nie konkretne opowiadanie stanowi punkt wyjścia dla tekstów poszczególnych autorów, ale całość literackiego dorobku Lovecrafta. Wśród ich twórców znajdziemy różne głośne nazwiska, takie jak Neil Gaiman, Jorges Luis Borges, S.T. Joshi czy Gustav Meyrink.
Jak to zazwyczaj ze zbiorami opowiadań bywa, Akolici Cthulhu zawierają historie lepsze i gorsze. Z żalem jednak muszę stwierdzić, iż tylko jedną z nich zaliczyłabym do tych faktycznie dobrych – przynajmniej w moim własnym mniemaniu. Przewinęło się tam także kilka dzieł całkiem niezłych i parę raczej słabych, aczkolwiek dominującą część stanowiły po prostu zwykłe średniaki. I w znacznej większości ani mnie one ziębiły, ani grzały. Czasem tylko nudziły co najwyżej.
Tak jak wydawnictwo Vesper wspomniało w opisie z tyłu książki, wszystkie historie zawarte w Akolitach pochodzą z ubiegłego wieku. I to czuć. Archaiczny język miejscami bywa uciążliwy – nie we wszystkich opowieściach, ale z pewnością w zauważalnej części. Za szczególnie drętwą literacko uważam pierwszą pozycję w zbiorze, Zagładę domu Duryea. Styl autora zniechęcił mnie do czytania już na samym początku książki. Zdecydowanie nie dawałabym tej pozycji na sam start; bardzo łatwo się od niej odbić.
Akolici Cthulhu niestety nie przekonali mnie, by dołączyć do ich kultu. Choć z zewnątrz książka wygląda fantastycznie, wewnątrz mnóstwo jest wzlotów i upadków – przy czym tego drugiego niestety trochę więcej.
Pełną recenzję znajdziecie pod tym linkiem: https://popkulturowcy.pl/2023/09/30/akolici-cthulhu-kroniki-arkham-tom-3-recenzja-ksiazki/