Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gabriele Dell'Otto
4
6,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
187 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 6: Secret War
Brian Michael Bendis, Gabriele Dell'Otto
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajna Wojna Brian Michael Bendis
6,7
6/10 – DOBRY
FABUŁA - 6/10
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Przepełniony akcją thriller szpiegowski bazujący na intrydze opartej o political-fiction. Grupa superbohaterów stawia czoła konsekwencjom tajnej misji, jaką wykonywali rok wcześniej na terenie Latverii. Co ciekawsze owa misja była tak tajna, że nikt o niej nie pamięta. Nikt oprócz pułkownika Nicholasa Fury’ego… Fabuła „Tajnej wojny” rozpoczyna się od mocnego uderzenia i początkowo robi znakomite wrażenie. Jest tajemnica oraz zręcznie budowane napięcie, podkreślone przez umiejętne przetasowywanie obecnych wydarzeń z powoli naprowadzającymi na trop spisku retrospekcjami. Ciekawie prezentuje się również oryginalna forma narracji. Tradycyjny ciąg fabularny przetykany jest stenogramami z rozmów i przesłuchań, a także wyciągami z kartoteki S.H.I.E.L.D. (okraszonymi komentarzami samego Fury’ego) opisującymi poszczególne postacie występujące w tej historii. Akcja nabiera tempa z każdą kolejną stroną, ale… No właśnie, z czasem opowieść ta zaczyna jednak nieco podupadać. Po początkowej tajemnicy nie ma śladu, do rozwiązania zagadki prowadzi już tylko prosta droga, bez żadnych zakrętów lub choćby próby mylenia tropów. Na tle reszty bohaterów bardzo blado wypada miotający się Wolverine. Również motywacje głównego czarnego charakteru ostatecznie okazują się być całkiem trywialne. Na plus natomiast efektowność finalnej wielkiej bitwy oraz rozkminki na temat nieuchronności prowadzenia działań wojennych w czasach pozornego pokoju.
ILUSTRACJE - 8/10
Szkic: Gabriele Dell’Otto
Tusz: Gabriele Dell’Otto
Kolor: Gabriele Dell’Otto
Gabriele Dell’Otto znany jest jako znakomity twórca okładek i plakatów. To właśnie jego dzieło znajduje się na brzegach opraw poszczególnych tomów Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, ale dopiero po zebraniu wszystkich numerów można w pełni cieszyć oczy fantastyczną ilustracją włoskiego artysty. Na szczęście jest jeszcze „Tajna wojna”, która w całości została narysowana właśnie przez Dell’Otto. I jest to kawał świetnej roboty. Ręcznie malowane kadry robią wrażenie. Jedynym drobnym minusem jest zbyt mało zróżnicowana kolorystyka niektórych ujęć, co sprawia, że są one nieco mniej przejrzyste.
WYDANIE – 7/10
Najfajniejszym bonusem (chociaż tak naprawdę jest on integralną częścią fabuły) jest baza danych S.H.I.E.L.D. opisująca pokrótce wszystkie postacie występujące w tym komiksie. Na końcu albumu znalazło się również miejsce na trzystronicowy tekst przybliżający sylwetkę Briana Michaela Bendisa – od skromnych początków w Caliber Press, po miano jednego z najgorętszych scenarzystów w uniwersum Marvela. Dalej warsztat artysty, czyli projekty postaci autorstwa Gabriele’a Dell’Otto (ilustracje wraz z komentarzami). Na samym końcu natomiast graficzna perełka, czyli galeria ilustracji włoskiego artysty przedstawiająca kilkanaście znakomitych plakatów z marvelowskimi postaciami w rolach głównych.
Dodatki:
• Wstęp autorstwa Marco M. Lupoi’ego – dyrektora wydawniczego Panini (Europa)
• Galeria okładek wydań zeszytowych
• Baza danych S.H.I.E.L.D. zaprojektowana przez Patricka McGratha
• Artykuł „Scenarzysta – Brian Michael Bendis”
• Warsztat artysty – Projekty postaci autorstwa Gabriele’a Dell’Otto
• Galeria – Ilustracje Gabriele’a Dell’Otto
Szczegóły wydania:
• Wydawca: Hachette Polska
• Wydawca oryginalny: Marvel Comics
• Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
• Seria: -
• Data wydania: 18 lipiec 2013
• Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
• Format: 170 x 260 mm
• Liczba stron: 192
• Okładka: Twarda
• Papier: Kredowy
• Druk: Kolor
• ISBN-13: 978-83-7739-766-4
• Cena okładkowa: 39,99 zł
Zawartość:
• Secret War vol.1 #1 – „Book One” (kwiecień 2004)
• Secret War vol.1 #2 – „Book Two” (lipiec 2004)
• Secret War vol.1 #3 – „Book Three” (październik 2004)
• Secret War vol.1 #4 – „Book Four” (maj 2005)
• Secret War vol.1 #5 – „Book Five” (grudzień 2005)
PODSUMOWANIE
Utrzymany w konwencji thrillera szpiegowskiego z mocnym tłem politycznym porządny komiks superbohaterski z dużą liczbą różnych postaci, oraz sporą dawką dynamicznej akcji. „Tajna wojna” początkowo dawała nadzieję na znakomitą opowieść, z czasem jednak intryga zaczęła przygasać, by ostatecznie zostać wypartą przez efektowne mordobicie. Niepokojący klimat zagrożenia dość szybko się ulotnił, zabrakło mi też jakiegoś poważnego twista na sam koniec. W zamian otrzymałem znakomitą oprawę graficzną oraz kilka ciekawych rozważań na temat kontrowersyjnych metod walki z terroryzmem. Ogólnie dobry komiks, który miał jednak potencjał być czymś znacznie więcej, niż tylko solidną rozrywką. Tak czy inaczej polecam.
Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 6: Secret War Brian Michael Bendis
8,0
Po przeczytaniu jakichś 70% tego komiksu, mało brakowało, abym zbierał szczękę z podłogi. Z miejsca pomyślałem, że to wręcz materiał, za który Bracia Russo powinni zabrać się w tej fazie adaptacji komiksowych, pomny tego, co zrobili w przypadku "Winter Soldiera". Jawił mi się ten "event", jako naturalny materiał do zrealizowania filmu w duchu "thrillera szpiegowsko-politycznego" (i w sumie, mimo zastrzeżeń, co do pewnych rozwiązań B.M. Bendisa, takim pozostaje). Kto wie? Może kiedyś zobaczymy to na ekranach kin?...
Skąd takie skojarzenia? Cóż, nie będzie wielkim spoilerem, jeśli powiem, że Nick Fury - tutaj wciąż jeszcze nie przypominający Samuela L. Jacksona - świadom zagrożeń, jakie wiążą się z szemraną działalnością Pani Premier, dopiero co ustabilizowanej politycznie Latverii, "wzięty na smycz" przez zachowawczo zachowującego się w obliczu kryzysu Prezydenta USA, organizuje nieautoryzowaną misję, której celem jest obalenie legalnie wybranego rządu, Latverii właśnie. W tym celu wybiera grupę bohaterów, którzy - tym razem "po cywilnemu" - udają się tamże, nieświadomi szczegółów i celów planu Fury'ego.
Cała akcja komiksu dzieje się na dwóch planach czasowych - w jednym poznajemy konsekwencje tej misji - jedną z nich jest udany zamach na Luke'a Cage'a, który w stanie śpiączki i nikłych nadziejach na przeżycie ląduje w szpitalu - na drugim widzimy kolejne etapy realizacji enigmatycznego planu i kompletacji drużyny "straceńców", organizowanych przez Nicka Fury'ego.
Skąd zastrzeżenia do tego komiksu? Ostatecznie finał planu Fury'ego okazuje się rozwiązaniem brutalnym, żeby nie rzec prymitywnym, które nijak się ma do zapowiadającego się na finezyjną akcję, przedsięwzięcia. Do tego stopnia, że zastanawiam się po co - poza wniesieniem silnego akcentu emocjonalnego - zaangażował on w swoje "brudne gry" tę właśnie drużynę super-bohaterów.
Wybór postaci z pewnością nie jest przypadkowy. To bohaterowie o scementowanym kodeksie moralnym, bądź mający za sobą doświadczenia, które odcisnęły bolesne piętno w ich psychice. Fury bezpardonowo wykorzystuje ich, rozdrapuje stare rany (jak w przypadku Logana). Cel uświęca środki, ale... właśnie, to chyba jest siłą tego komiksu?... Fury również kładzie na szali wszystko, on również jest jednym z tych "straceńców", których rola w tym uniwersum, nie będzie już taka sama, jak dotychczas.
Mimo pewnych mankamentów, to chyba najlepszy z dotychczas wydanych w ramach Kolekcji Legendarnych Komiksów Marvela, album... Na dodatkowy plus zasługuje piękna - po prostu piękna! - oprawa wizualna, której autorem jest Gabriele Dell'Otto. W ramach tej kolekcji nie widziałem lepiej narysowanego i pokolorowanego komiksu (z jednej strony),a jednocześnie rysowanego z taką filmową dynamiką kadrów, które aż się proszą o przeniesienie w skali 1:1 na kinowy ekran. Bardzo, ale to bardzo polecam!