Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chciałbym napisać, że wahałem się między oceną 6, a 9, ale niestety nie mogę>: Komu, jak komu, ale mi nie trzeba tłumaczyć istoty tematu, ale... uważam, że autorka chyba przesadziła, przedstawiając seks jako rozwój duchowy i drogę do poznania istoty życia i śmierci. Porzućmy ten patos. Robiłem ćwiczenia z Chodakowską, robiłem z Lewandowską i jeszcze kilkoma innymi –owskimi, ale tych z Sundahl mnie przerosły:D Jestem ciekaw, czy ktoś z Was chciałby wziąć udział w grupowych warsztatach z... nomen omen masturbacji. Książkę na pewno warto pochwalić za dobrze rozpisany spis treści i plan, jak po niej podróżować. Bardzo mi się podoba jej komiksowa okładka. Ponadto Kobieca ejakulacja i punkt G, to książka poruszająca istotne kwestie, nie można ich traktować, jako tabu, ale... Temat niepotrzebnie został rozciągnięty na aż 300 str. Sądzę, że ten podręcznik nie zrewolucjonizował mojego życia i nie wzniósł mnie na wyższy level. Dziwnie się czułem, kiedy autorka sugeruje mi zminimalizowanie liczby wytrysków, albo... opowiada o tym, jak wyobrażała sobie seks ze Stwórcą. Muszę przyznać, że zabawnie brzmi w książce polecanie produktów ze strony www albo sklepu w... Albuquerque. Jeżeli kiedyś tam będę, może zajrzę do tego sklepu :D Podsumowując: książka porusza dość istotną tematykę i z pewnością takie pozycje literackie są potrzebne, ale uważam, że trochę jej brakuje, aby się nad nią zachwycać. Może Wam przypadną do gustu ćwiczenia pani Sundahl ;)