Podobno tylko dla kobiet?!?! Polecam każdemu biorąc pod uwagę aspekt poznawczy kobiece ciało i potrzeby. Dla każdego kto chce znaleźć rozwiązanie na zwiększenie możliwości swojej partnerki gdzie wiek nie ma znaczenia.

Podobno tylko dla kobiet?!?! Polecam każdemu biorąc pod uwagę aspekt poznawczy kobiece ciało i potrzeby. Dla każdego kto chce znaleźć rozwiązanie na zwiększenie możliwości swojej partnerki gdzie wiek nie ma znaczenia.

'Kobieca ejakulacja i punkt G' napisana została w formie poradnika, ale jest ona na tyle fajnie opracowana, że czyta się przyjemnie - nie jak podręcznik. 😋

Co ciekawego możemy się z niej dowiedzieć? Czym jest kobieca ejakulacja, poznamy jej fizyczne aspekty oraz bardzo dokładnie przyjrzymy się punktowi G. Poza tym dużą uwagę poświęcono technikom kobiecej fontanny, która nie tylko zaskakuje, ale i uczy.
Ostatnia część poradnika to przykładowe ćwiczenia, np. na pobudliwość pkt. G poprzez różne masaże.

'Kobieca ejakulacja i punkt G' napisana została w formie poradnika, ale jest ona na tyle fajnie opracowana, że czyta się przyjemnie - nie jak podręcznik. 😋

Co ciekawego możemy się z niej dowiedzieć? Czym jest kobieca ejakulacja, poznamy jej fizyczne aspekty oraz bardzo dokładnie przyjrzymy się punktowi G. Poza tym dużą uwagę poświęcono technikom kobiecej fontanny, która...

Szczerość i otwartość tej książki jest zarówno fascynująca, co też pod wieloma względami rozbrajająca. Wiele z Nas, kobiet nie jest do końca świadoma własnego ciała, jego funkcjonowania oraz tego iż nawet żyjąc samej można czerpać ogrom przyjemności poddając się uniesieniom. Ale czy na pewno kobieca dłoń, czy też te wszystkie, rozmaite gadżety są w stanie zaspokoić kobiece pragnienia tak samo dobrze, jak mężczyzna ? Masturbacja to dość znana i powszechna od wielu lat forma zaspokajania własnych potrzeb seksualnych zarówno u kobiet jak i mężczyzn o czym również możemy się nieco dowiedzieć sięgając po tę właśnie książkę. Kobieca ejakulacja i punkt G to wręcz otwarta księga wiedzy dla młodych kobiet, ale i zainteresowanych tematem mężczyzn dlatego też jak najbardziej polecam.

Szczerość i otwartość tej książki jest zarówno fascynująca, co też pod wieloma względami rozbrajająca. Wiele z Nas, kobiet nie jest do końca świadoma własnego ciała, jego funkcjonowania oraz tego iż nawet żyjąc samej można czerpać ogrom przyjemności poddając się uniesieniom. Ale czy na pewno kobieca dłoń, czy też te wszystkie, rozmaite gadżety są w stanie zaspokoić kobiece...

Chciałbym napisać, że wahałem się między oceną 6, a 9, ale niestety nie mogę>:

Komu, jak komu, ale mi nie trzeba tłumaczyć istoty tematu, ale... uważam, że autorka chyba przesadziła, przedstawiając seks jako rozwój duchowy i drogę do poznania istoty życia i śmierci.

Porzućmy ten patos. Robiłem ćwiczenia z Chodakowską, robiłem z Lewandowską i jeszcze kilkoma innymi –owskimi, ale tych z Sundahl mnie przerosły:D Jestem ciekaw, czy ktoś z Was chciałby wziąć udział w grupowych warsztatach z... nomen omen masturbacji.

Książkę na pewno warto pochwalić za dobrze rozpisany spis treści i plan, jak po niej podróżować. Bardzo mi się podoba jej komiksowa okładka. Ponadto Kobieca ejakulacja i punkt G, to książka poruszająca istotne kwestie, nie można ich traktować, jako tabu, ale...

Temat niepotrzebnie został rozciągnięty na aż 300 str. Sądzę, że ten podręcznik nie zrewolucjonizował mojego życia i nie wzniósł mnie na wyższy level. Dziwnie się czułem, kiedy autorka sugeruje mi zminimalizowanie liczby wytrysków, albo... opowiada o tym, jak wyobrażała sobie seks ze Stwórcą.

Muszę przyznać, że zabawnie brzmi w książce polecanie produktów ze strony www albo sklepu w... Albuquerque. Jeżeli kiedyś tam będę, może zajrzę do tego sklepu :D

Podsumowując: książka porusza dość istotną tematykę i z pewnością takie pozycje literackie są potrzebne, ale uważam, że trochę jej brakuje, aby się nad nią zachwycać. Może Wam przypadną do gustu ćwiczenia pani Sundahl ;)

Chciałbym napisać, że wahałem się między oceną 6, a 9, ale niestety nie mogę>:

Komu, jak komu, ale mi nie trzeba tłumaczyć istoty tematu, ale... uważam, że autorka chyba przesadziła, przedstawiając seks jako rozwój duchowy i drogę do poznania istoty życia i śmierci.

Porzućmy ten patos. Robiłem ćwiczenia z Chodakowską, robiłem z Lewandowską i jeszcze kilkoma innymi...

Książka mnie zafascynowała, nigdy bym nie powiedziała, że tak mało wiem na ten temat. Naprawdę mogę polecić ją kobietą, parą, a nawet mężczyzną, jeśli są zaciekawieni. Nie spodziewałam się w książce ćwiczeń dla kobiet, jak i dla par, byśmy miały ejakulacje. To mnie wręcz zszokowała. Jednak dla kobiet, które chcą odkryć ją u siebie. Polecam bardzo i mam nadzieję, że was chodź, troszkę zaciekawiłam. Pozdrawiam.

Książka mnie zafascynowała, nigdy bym nie powiedziała, że tak mało wiem na ten temat. Naprawdę mogę polecić ją kobietą, parą, a nawet mężczyzną, jeśli są zaciekawieni. Nie spodziewałam się w książce ćwiczeń dla kobiet, jak i dla par, byśmy miały ejakulacje. To mnie wręcz zszokowała. Jednak dla kobiet, które chcą odkryć ją u siebie. Polecam bardzo i mam nadzieję, że was...

Bezpruderyjna, szczera, otwarta. To książka głównie skierowana jest do kobiet, które chcą nauczyć się swojego ciała i odczuwać dużo więcej przyjemności w sferze seksualnej. Myślę, że spokojnie panie mogą sięgnąć wraz z parterem po tę lekturę. "Kobieca ejakulacja i punkt G" napisana jest przez niezwykle utalentowana edukatorkę seksualną, która uczy jak najlepiej poznać swoje ciało i nie wstydzić się go. Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej części dowiemy się nieco o anatomii i historii kobiecej ejakulacji. W drugiej części poznamy tajniki, za pomocą których nauczymy się jak osiągnąć ejakulacje (samodzielnie lub z partnerem). Ostatnia część jest poświęcona psychologicznej stronie spełnienia w na płaszczyźnie seksualnej. Podział na rozdziały daje czytelnikowi możliwość wyboru, od której części chce zacząć czytanie. Mnie najbardziej zaskoczył rozdział "Historia kobiecej ejakulacji w starożytności" oj tutaj się działo! Wielkim plusem tej książki jest styl, w jakim jest napisana, nie zawiera przesadnie dużo nudnych terminów naukowych, powiedziałabym, że w sam raz. Mnie osobiście bardzo dobrze czytało się tę lekturę i z czystym sumieniem mogę polecić ją każdej kobiecie.
To dobra książka, aby zacząć myśleć na tak zwane" tematy tabu" które dotyczą naszej intymności, seksualności.

Bezpruderyjna, szczera, otwarta. To książka głównie skierowana jest do kobiet, które chcą nauczyć się swojego ciała i odczuwać dużo więcej przyjemności w sferze seksualnej. Myślę, że spokojnie panie mogą sięgnąć wraz z parterem po tę lekturę. "Kobieca ejakulacja i punkt G" napisana jest przez niezwykle utalentowana edukatorkę seksualną, która uczy jak najlepiej poznać...

Kobietki, kobiety, obserwatorki https://www.instagram.com/corka_poligrafa .... dzisiejszą recenzję kieruję szczególnie do Was.

Zaledwie 42 proc. Polaków jest zadowolonych ze swego życia seksualnego. 47 proc. kobiet udaje orgazm, co piąty mężczyzna w wieku 18-29 lat ma zaburzenia erekcji. 15 proc. Polek i 17 proc. Polaków zdradza swoich partnerów. Takie dane przekazuje raport „Seksualność Polaków 2017”. (Źródło: puls medycyny)

Niestety żyjemy w kraju, gdzie seks to temat tabu - bo nie wypada mieć wyuzdanych fantazji... bo seks to tylko pod kołderką i na szybko ... bo seks tylko żeby zajść w ciążę.

A gdzie w tym wszystkim pasja ? Przyjemność ? Orgazmy powodujące utratę tchu i osiąganie wyżyn podniecenia ?
Gdzie w tym wszystkim KOBIETA ?

Z odsieczą przychodzi właśnie ta książka ! Rzetelnie i bardzo szczegółowo autorka przeprowadza nas przez anatomię oraz instrukcję jak krok po kroku osiągnąć nie tylko orgazm, ale również wytrysk 😉 tak, moje drogie .... takie cuda możemy osiągać przy odpowiedniej stymulacji.
Sprawdziłam na sobie - polecam i zachęcam 😌 nie tylko dla zdrowia w Waszych związkach lecz również dla swojego zdrowia psychicznego. Spełniona kobieta do szczęśliwa kobieta.

Na spokojnie zapoznajcie się z treścią książki, przekażcie później ją swojemu partnerowi lub partnerce i DZIAŁAJCIE ❤️

Autorka pisze bardzo bezpośrednio, co wiele osób może źle odebrać, ponieważ jako Polacy lub ogólnie ujmując ludzie nie potrafimy rozmawiać o seksie. Wstydzimy się mówić i robić rzeczy, które od pokoleń wpajane są nam jako - nie wypada. Mimo tego, że świat kręci się wokół seksu - w telewizji i mediach. Ja jestem otwarta na takie doznania i nie boję się eksperymentować żeby sprawić sobie przyjemność równie dużą jaką odczuwa mężczyzna podczas orgazmu. Zasługujemy na to.

Tak wysoka ocena za treść i przesłanie.

Kobietki, kobiety, obserwatorki https://www.instagram.com/corka_poligrafa .... dzisiejszą recenzję kieruję szczególnie do Was.

Zaledwie 42 proc. Polaków jest zadowolonych ze swego życia seksualnego. 47 proc. kobiet udaje orgazm, co piąty mężczyzna w wieku 18-29 lat ma zaburzenia erekcji. 15 proc. Polek i 17 proc. Polaków zdradza swoich partnerów. Takie dane przekazuje...

Dzisiaj porozmawiamy trochę o seksualności kobiet.
Punkt g. Ma go każda z nas. Nie każda wie, gdzie dokładnie się znajduje. W książce autorka przedstawia jak parę kobiet znajdywało swój punkt g i były z tego bardzo zadowolone. Ponoć punkt g i jego umiejętne poznawanie przynosi wiele rozkoszy dla kobiet. Drugi temat w książce to ejakulacja. Wiele z kobiet myli to pojęcie. To nic innego jak kobiecy wytrysk. Dużo się mówi o męskim wytrysku i nie jest to nic niezwykłego. Jednak o damskich sprawach mówi się mniej. Nie jest to mocno znane. Niektóre kobiety się tego wstydzą, inne chetnie brną by poznać punkt g i osiągnąć wytrysk.

Już na samym początku książka obala mit, który kiedyś krążył w necie. Każda kobieta może mieć ejakulację, jeśli się tego nauczy. Ja zazwyczaj czytałam, że nie każda kobieta może go mieć. Jest to taki wyjątek. Jak się okazuje kobieta anatomia jest tak zbudowana, że każda z nas rodzi się z nabytą ejakulacją. Jedyny problem leży w jej odkryciu. Niektóre z kobiet odczuwają przed samą ejakulacją parcie na pęcherz. Później następuje ekstaza i wytrysk. Jedne panie czerpią z tego przyjemność, inne się wstydzą, a jeszcze inne zwyczajnie nie umieją doprowadzić się do takiego stanu.

Książka ewidentnie wyczerpuje temat, gdyż znajdziemy tam odnośniki do średniowiecza, zdjęcia anatomiczne części rozrodczych. To wszystko pomaga nam poznać to wszystko na każdej płaszczyźnie. Tej teraźniejsze jak i z czasów odległych. Najbardziej zdziwiło mnie badanie naukowca i pewne odkrycie i to dopiero w 2008 roku. Całkiem niedawno. Książkę oceniam 7⭐/10. Myślę, że każda z pań znajdzie w niej coś dla siebie. Ta książka nie jest poradnikiem jak umiejętnie doprowadzić się do ejakulacji, chociaż są tam techniki i pewne podpowiedzi. Jednak książka nie opiera się tylko na tym. Warto zwrócić uwagę jeżeli ktoś interesuje się własną seksualnością.

Dzisiaj porozmawiamy trochę o seksualności kobiet.
Punkt g. Ma go każda z nas. Nie każda wie, gdzie dokładnie się znajduje. W książce autorka przedstawia jak parę kobiet znajdywało swój punkt g i były z tego bardzo zadowolone. Ponoć punkt g i jego umiejętne poznawanie przynosi wiele rozkoszy dla kobiet. Drugi temat w książce to ejakulacja. Wiele z kobiet myli to pojęcie. To...

Bardzo fajny poradnik, który dzięki temu, że jest podzielony na rozdzialy umożliwia nam szybkie wyszukiwanie tego , co nas interesuje. Dowiemy się z niego m.in jak wywołać ejakulację u kobiety oraz jak odnaleźć punkt G. Prócz tego dowiemy się jaką wartość miał kobiecy ejakulat w średniowieczu. Czy polecam? Owszem

Bardzo fajny poradnik, który dzięki temu, że jest podzielony na rozdzialy umożliwia nam szybkie wyszukiwanie tego , co nas interesuje. Dowiemy się z niego m.in jak wywołać ejakulację u kobiety oraz jak odnaleźć punkt G. Prócz tego dowiemy się jaką wartość miał kobiecy ejakulat w średniowieczu. Czy polecam? Owszem

Uznaję, że jest dobra..., bo nie ma lepszych na ten temat w języku polskim. Jednocześnie uznaję, że jest zła, bo umiejętności pisarskie autorki, są co najwyżej przeciętne. A jednak warto..., bo przecież sednem książki jest wiedza o kobiecej ejakulacji (dla wielu będzie to początek dosłownie magicznej przygody, bez względu na płeć) i może nie musi być arcydziełem pisarskim?; choć pewnie mogłaby być lepiej napisana. A i wydawca, tłumacz, oraz korektor nie przyłożyli się zbytnio. Rozczarowuje karłowaty rozdział o kobiecym wytrysku na przestrzeni czasu, wśród rożnych kultur świata (poza lepszym jakościowo donoszącym się do Japonii). Wątpliwości budzą kwalifikacje autorki, która po amerykańsku zakłada, że skoro była tancerką go-go to na seksualności zna się wystarczająco dobrze. Potem pojawia się przełomowa książka, i to już wystarczy żeby stać się ekspertem...American dream :)?

Myśląc jednak o tym, co i jak zrobić, kiedy i gdzie dotknąć, jak rozwiać swoje obawy, odkryć samego siebie (myślę o kobietach :) )w tym wypadku jest to kompendium- poradnik wystarczający i dobry. I poza tym...po kilku próbach to będzie dopiero początek, bez względu na to czy fontanna tryśnie czy nie... Dobrej zabawy ;)

Uznaję, że jest dobra..., bo nie ma lepszych na ten temat w języku polskim. Jednocześnie uznaję, że jest zła, bo umiejętności pisarskie autorki, są co najwyżej przeciętne. A jednak warto..., bo przecież sednem książki jest wiedza o kobiecej ejakulacji (dla wielu będzie to początek dosłownie magicznej przygody, bez względu na płeć) i może nie musi być arcydziełem pisarskim?;...