Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mink Elliott
1
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Stowarzyszenie Wkurzonych Rodziców Mink Elliott
6,2
Czy jest coś bardziej denerwującego od przeprowadzenia się do niewielkiej miejscowości, posiadania dziecka i braku znajomych?
Na to pytanie nie znam jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ rodzicem nie jestem, jednak bohaterce publikacji to wystarczyło, aby ciśnienie znacznie wzrosło.
Owa publikacja trafiła do mnie przypadkiem, jak wiele z nich. Czym prędzej zabrałam się do jej przeczytania. I przyznaję, że tak szybko jak się zaczęła, tak szybko się skończyła.
Faktycznie, kiedy zostaje się rodzicem, trzeba wcielić się w nową rolę. Niektórym się to udaje, a niektórym nie.
Zdenerwowana mama małej Joey pewnego razu miała dość swojej córeczki, pomimo tego, że ją bardzo kochała.
Wraz z mężem zdali sobie sprawę z tego, że życie nie jest piękne i kolorowe a "rady z poradników" są do niczego.
To co mi się bardzo podobało w książce, to szczerość głównej bohaterki, która wprost mówiła o wszystkim. Przed Czytelnikiem nie ukrywała niczego. Nawet jeśli miałaby to kogoś zniechęcić do rodzicielstwa.
Zwyczajna kobieta i zwyczajny mężczyzna w zwyczajnym życiu. Tak, zdaję sobie sprawę z nadużycia tego słowa, jednak tak jest.
Nie ma wykreowanych nietypowych bohaterów, dzięki czemu każdy rodzic może utożsamić się z bohaterami. Ta publikacja w jakiś sposób podtrzymuje na duchu, pokazuje, że nikomu nie jest łatwo.
Kiedy Roxy jest już na maxa zdenerwowana, postanawia założyć "Stowarzyszenie wkurzonych rodziców". Początkowo ma wątpliwości co do tego, czy ktoś w ogóle się na spotkaniu pojawi, aczkolwiek wolała to, niż chodzenie na innego spotkania, które okazywały się wielkimi niewypałami.
O dziwo udało się.
Jakie były dalsze losy bohaterów i jak się wszystko potoczyło, to coś, o czym sami musicie przeczytać. Jeśli kiedykolwiek ta publikacja wpadnie Wam w ręce, to nie oddawajcie jej nikomu bez uprzedniego zapoznania się z tą historią.
Dobry "poradnik" dla rodziców i dla wszystkich innych. Ja np. mając dziewiętnaście lat dobrze się czułam czytając tę książkę.
Stowarzyszenie Wkurzonych Rodziców Mink Elliott
6,2
Humorystyczna, nieco specyficzna i niebanalna książka o trudach rodzicielstwa, prozie życia oraz o tym, że każdy rodzic ma prawo do odpoczynku od swojej, często uciążliwej, pociechy. Książka, która idealnie wpasowała się swą tematyką w aktualny stan mojego życia. Podniosła mnie na duchu, pozwoliła nabrać dystansu i mile spędzić czas.Polecam.