Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael Robinson
6
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
67 przeczytało książki autora
152 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Pre-Raphaelites: Their Lives and Works in 500 Images
Michael Robinson
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2012
Art deco. Złoty wiek sztuk graficznych
Ormiston Rosalind, Michael Robinson
6,9 z 18 ocen
100 czytelników 4 opinie
2011
Secesja. Plakat, ilustracja książkowa i malarstwo czarującej epoki fin de siècle'u
Ormiston Rosalind, Michael Robinson
8,4 z 29 ocen
117 czytelników 2 opinie
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Art deco. Złoty wiek sztuk graficznych Ormiston Rosalind
6,9
Śmiem twierdzić, że art deco to ten styl w sztuce, który na rynku polskim ma straszliwego pecha. Jest to nurt niezwykle, no cóż, dekoracyjny, zachwycająco piękny i naprawdę wdzięczny, można by więc pomyśleć, że nie da się koncertowo spieprzyć książki o czymś tak pięknym - a jednak! (żeby daleko nie szukać: edytorska pomyłka, jaką jest przewodnik Alastaira Duncana).
Z przykrością muszę zauważyć, że ZNOWU trafia mi w ręce książka na pierwszy rzut oka prześliczna, która cieszy oko... dopóki oko nie zacznie czytać, niestety.
Album ma dokładnie trzy rozdziały - poświęcone ruchowi, modzie i reklamie. Człowiek patrzy na taki spis treści i myśli "nie, tego się nie da zepsuć". Otóż da się: wystarczy tylko zdecydować się na szczyptę autorskiego chaosu i zabawę z czytelnikiem w "co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" - na przykład co zrobisz, czytelniku, jak w pierwszym rozdziale przeczytasz, że graficy wykorzystywali nowe czcionki. Będziesz zachodził w głowę, jakie, zaczniesz szukać w sieci nazw krojów albo nazwisk giserów, może zechcesz się dowiedzieć, czym to nowe liternictwo będzie się różniło od starego? Ha, a my to wszystko napiszemy w trzecim rozdziale, rozdziale poświęconym reklamie, a nie w rozdziale poświęconym założeniom art deco, bo po co! Co zrobisz, czytelniku, kiedy zostaniesz zaproszony do lektury biogramu Tamary Łempickiej albo Erte, a my wpakujemy ci w środek a to akapicik o Chiparusie, a to dygresyjkę o biżuterii - no co, o modzie rozdział, nie? Co z tego, że miało być o projektowaniu graficznym?
Proszę nie zrozumieć mnie źle: pomysł na książkę jest dobry i nie mam nic przeciwko temu, żeby zamiast o projektowaniu graficznym czytać o biżuterii i malarstwie, tylko niech to będzie zrobione z sensem i niech ma jakieś logiczne uzasadnienie.
Ja wiem, że art deco jest piękne. Wiem, że albumy na ogół sprzedają się dobrze, bo można toto na prezent kupić, efektownie wygląda i fajnie coś takiego w ofercie wydawniczej mieć. Ja wszystko rozumiem. Ale dlaczego tym pięknym ilustracjom tak rzadko towarzyszy naprawdę dobry tekst?
Wszystkim, którzy dali się uwieść przepięknej szacie graficznej serdecznie radzę, żeby najpierw zmierzyli, ile mają miejsca na półkach (format tej książki jest koszmarny),a potem przeczytali dowolnie wybrane 10 stron. To niedużo, ale nawet tyle może przyprawić mniej wrażliwych o wrzody na żołądku.
Secesja. Plakat, ilustracja książkowa i malarstwo czarującej epoki fin de siècle'u Ormiston Rosalind
8,4
Książka, która nareszcie dokładnie wytłumaczyła mi czym jest secesja. Cenne źródło informacji nie tylko o samym kierunku, jego genezie, cechach charakterystycznych i upadku, ale także o twórcach zarówno secesyjnych, jak i kierunków, które rozwijały się po secesji. Moje osobiste źródło wiedzy i inspiracji zawartej w licznych reprodukcjach, przybliżających różnorodność sztuki mojej ukochanej epoki.