Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Ostrander
Źródło: http://ossus.pl/biblioteka/John_Ostrander
202
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Scenarzysta komiksów wydawnictwa Dark Horse Comics. Często współpracuje z Jan Duursemą.
Ostrander w środowiskach fanów jest uznawany za jednego z najlepszych twórców Gwiezdnych wojen, głównie ze względu na cieszącą się wielką popularnością serię Republic, której stworzył ogromną część.
Ostrander w środowiskach fanów jest uznawany za jednego z najlepszych twórców Gwiezdnych wojen, głównie ze względu na cieszącą się wielką popularnością serię Republic, której stworzył ogromną część.
6,5/10średnia ocena książek autora
399 przeczytało książki autora
660 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Star Wars Komiks. Oblężenie Saleucami. Wydanie Specjalne 2/2010
John Ostrander, Jan Duursema
6,8 z 21 ocen
37 czytelników 1 opinia
2010
Star Wars: Dziedzictwo. Tom 5: Ukryta świątynia
John Ostrander, Jan Duursema
7,1 z 31 ocen
69 czytelników 1 opinia
2009
Star Wars: Dziedzictwo. Tom 4: Sojusz
John Ostrander, Alan Robinson
6,6 z 36 ocen
74 czytelników 3 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Suicide Squad – Oddział Samobójców: Płonąca baza John Ostrander
6,6
Starcie zespołu z Ligą Sprawiedliwości było dla mnie trochę rozczarowujące. Pomimo ujawnienia pewnych zmian z przeszłości, to status Suicide Squad niemal zupełnie się nie zmienił. Jednakże już na początku tomu trzeciego dochodzi do pewnej drastycznej zmiany.
Amanda Waller zostaje zastrzelona przez nieznanego sprawcę. Najprawdopodobniej odpowiada za to zdrajca wewnątrz zespołu. Zaczyna się dochodzenie.
Pomysł wyjściowy był naprawdę obiecujący i można było z tego zrobić dobry film sensacyjny opierający się na atmosferze paranoi. Niestety scenarzysta wydaje się tym niezainteresowany i zamiast tego dochodzi do niezbyt pomysłowych przepychanek i gonitw między bohaterami. Dodatkowym minusem jest końcowy zwrot akcji, który jedynie podkreślił nonsens głównej intrygi. Doceniam jednak pewien dosyć odważny krok, chociaż dotyczy on postaci drugoplanowej.
Za rysunki odpowiadają tutaj Eddy Barrows i John Romita Jr. Eddy Barrows rysuje tutaj dosyć nierówno. Jest parę bardzo ładnych i dobrze pokolorowanych kadrów, ale część wydaje się robiona w pośpiechu. Niestety John Romita Jr. nie prezentuje się tutaj zbyt dobrze – wszystkie postacie są kwadratowe, kadrom brakuje dynamiki, a czasem ciężko się zorientować co się dzieje w danej scenie.
Do tomu dołączona jest też zamknięta historia „Zbrodnie wojenne” ze scenariuszem Johna Ostrandera. Jest to bardzo typowa misja zespołu przypominająca trochę zeszyt otwierający tom pierwszy. Jest całkiem sprawnie opowiedziana i dużo tu spektakularnych akcji. Niestety całość popsuł mi końcowy zwrot akcji, który trochę był bezsensowny.
Ta część tomu jest rysowana przez Gusa Vasqueza i Carlosa Rodrigueza. Sceny akcji wyglądają tutaj niestety mało dynamicznie, ale są czytelne. Niestety czasami dochodzi do niezamierzonych deformacji twarzy.
Tom broni się niektórymi kadrami Eddy’ego Barrowsa i historią Johna Ostrandera. Niestety główna fabuła rozczarowuje i odniosłem wrażenie, że scenarzysta boi się wprowadzać większe zmiany. Moim zdaniem nie warto.
Star Wars Legendy. Agent Imperium – Żelazne zaćmienie John Ostrander
5,8
Nie często się trafia komiks z uniwersum Star Wars, gdzie protagonista to agent Imperium. Tutaj jednak już sam tytuł to sugeruje i faktycznie całość jest czymś na wzór kosmicznego agenta 007, a Imperium wcale nie jest takie złe jak malują je Rebelianci. Owszem, ma grzechy na sumieniu, ale daje możliwości wykształcenia się, zrobienia kariery, a nawet w swoim systemie przeznaczonym tylko dla ludzi, znajduje się miejsce dla bardziej egzotycznych gatunków. Głównym bohaterem jest niejaki Jahan Cross, as imperialnego wywiadu i przyjaciel Hana Solo z czasów Akademii. Cross trafia na tajemniczą sprawę, w którą zamieszany był wysoko postawiony oficer Imperium oraz arystokratyczny ród Starków, mający w przeszłości sporo na sumieniu. Podążając za śladami trafia na planetę będącą w centrum Sektora Korporacyjnego, z którym nawet Imperium musi się liczyć. Cross najpierw wpada na Hana Solo, potem zaś zostaje wrobiony w morderstwo wdowy po głowie rodziny Starków. Zaczyna się niebezpieczna zabawa w kotka i myszkę, a stawką jest pokój w galaktyce.
Całość jest utrzymana w klasycznym stylu, rodem z filmów o Jamesie Bondzie. Cross, tak jak jego odpowiednik z MI6, zalicza kobiety, jest tajfunem zniszczeń, służbowy sprzęt oddaje w kawałkach albo wcale, a przy tym nie boi się zabijać gdy to konieczne. Oczywiście towarzyszą mu luksus, niebezpieczeństwo, arcyłotrzy i piękne kobiety, które ochoczo zalicza, a te nieraz giną z rąk zazdrosnych kochanków. I wiecie co? Mi to całkowicie pasuje. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy fan Gwiezdnych Wojen łyknie taką przygodę osadzoną w tym uniwersum, ale w moim wypadku idealnie wpasowała się w oczekiwania. Dostałem wszystko co chciałem, w tym ciekawą fabułę i interesujący finał. Nawet było kilka zwrotów akcji, których się nie spodziewałem, co tylko zaliczam na dodatkowy plus.
Wątek z Hanem Solo również jest ciekawie poprowadzony, a Han ma do odegrania nawet coś więcej niż epizodyczną rolę starego kumpla z akademii. Ciekawie też wypadły utarczki słowne pomiędzy tymi postaciami, odnośnie Sokoła Milenium i bycia najlepszym pilotem w galaktyce. Sporą rolę dostała też córka rodu Stark, która robi za swoistą "dziewczynę Bonda", czy raczej w tym wypadku Crossa. Dodawszy do tego całkiem solidny rysunek oraz kolorystykę, wartką akcje i w miarę sensowny scenariusz, jak an to uniwersum, wychodzi nam solidny komiks akcji utrzymany w klimacie szpiegowskim. Dla mnie bomba, w sam raz na lekką lekturę po południu lub wieczorem.