Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michaił Weller
3
6,1/10
Urodzony: 01.01.1948
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.weller.ru/
6,1/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Człowiek z psim węchem. Opowiadania ironiczne Wiktoria Tokariewa
6,2
133/180/2023
Zbiór opowiadań satyrycznych. Chyba to był jedyny sposób za ZSRR, żeby nie musieć krzewić socjalizmu, propagować wzorców radzieckiego człowieka itp. Oczywiście, opowiadania, jak to bywa w tego typu zbiorach, są bardzo zróżnicowane. Mi osobiście najmniej przypadł do gustu "Nim zapieje trzeci kur" (ani fabuła, ani postacie, nic mi nie podeszło...) i "Absolut" (intryga w porządku, ale uniwersum wszechmocnych carów i drżących przed nimi poddanych mnie nie zachwyca, łagodnie mówiąc). A za to najlepszy jest tytułowy "Człowiek z pism węchem" (to pewnie dlatego, że pamiętam z dzieciństwa, więc sentyment zadziałał) i "Portfel", plus w następnej kolejności "Porwanie" i "A czyiście wy, staruszkowie?" To ostatnie rozczulające bardzo.
Już kiedyś, przy okazji innej książki, wspominałam, że mam sentyment do państw wielonarodowych. Byłych. Jak Austro-Węgry, ZSRR i Jugosławia. Nie z powodów ustrojowych, ale właśnie z tej przyczyny, że tyle tam nacji różnorodnych mieszkało. Pod jednym dachem. Szkoda, że zawsze jakaś była faworyzowana, a inne dyskryminowane. W efekcie każdy chciał mieć swój kraik. Ciasny, ale własny...
Tę różnorodność trochę widać w opowiadaniach. Oczywiście, głownie reprezentowani są Rosjanie, bo to ci faworyzowani w ZSRR. Ale są też opowiadania autorów z Łotwy, Abchazji i Estonii. Mało, ale dobre i to :-)
Samowar Michaił Weller
5,2
Nie można odmówić "Samowarowi" Michaiła Wellera oryginalności. Podoba mi się to jak autor nie zważa na ograne wzorce i brnie w swoim stylu, konsekwentnie tworząc to co zamierzał. Jednak niestety to co dobre dla autora staje się męką dla czytelnika. Jednak nie do końca. Ciężko bowiem ocenić książkę jako całość, gdyż w jej skład wchodzą dwa zupełnie odrębne dzieła. Zupełnie inne zarówno pod względem stylistycznym, jak i ogólnym poziomem pisarskim i przekazem.
Od razu przepraszam fanów pisarza, ale pierwsza część to zwykły bełkot. Autor próbuje kreślić nam jakąś fabułę oraz przedstawia bohaterów. Nie dajcie się jednak zwieść. Wszystko to ginie pod natłokiem myśli i wydarzeń przedstawionych w zupełnie losowy sposób. Tworzy się miks wszystkiego. Mnóstwo tu polityki przeplatanej z filozofią czy nawet fizyką. Trochę też o ludzkiej naturze. Są niezłe, obrazoburcze fragmenty, które dają do myślenia. Co jednak z tego skoro przeplatane są często niezrozumiałymi, przydługimi wywodami pisarza. Ponadto rosyjski, swojski humor z czasem staje się okropnie męczący. Niby szokujące opisy, nie szokują wcale. Zaś obnażenie polityki ZSRR jest dość oczywiste. Kto wie może w ojczyźnie pisarza rozliczenie z przeszłością wywarło większy szok na czytelniku? Znajdą się tu jednak fragmenty naprawdę niezłe, jak choćby opis nawiązanie stosunków radzieckich dyplomatów z Fidelem Castro. Tu daje o sobie znać inteligencja pisarza i umiejętność obserwacji i wyciągania trafnych wniosków z obserwacji wydarzeń na świecie. Tych fragmentów jest oczywiście dużo więcej. Można w ciekawy sposób odnieść je do teraźniejszości. Gdyby jednak wyciąć całą resztę, dostalibyśmy zapewne cienką, kilkunastostronicową książeczkę.
Dopiero w drugiej części autor rozwija skrzydła. Chwała Bogu, w końcu porzuca próbę nakreślenia fabuły, bohaterów i stworzenia swojego świata. To długi, naukowy wywód. Nie ma się jednak czego obawiać. Może to i spisany wykład, ale za to jaki! Autor stara się odpowiedzieć na pytanie o sens istnienia człowieka. Robi to w sposób niebanalny. Brnie przez skomplikowane zagadnienia naukowe, religijne i filozoficzne. Robi to jednak w sposób niezwykle przystępny. Wszystko jest tu poukładane i zrozumiałe. Tak przystępnego przeglądu dziedzictwa ludzkości jeszcze nie widziałem. Skomplikowane zagadnienia nagle stają się tu zupełnie oczywiste. Nie wszystkie zagadnienia interesowały mnie jednak w równym stopniu. Im dalej ku końcowi tym niestety zaczyna robić się odrobinę nudniej.
Polecam wszystkim czytelnikom sięgnięcie po drugą część z pominięciem tej pierwszej. Właśnie przez nią "Samowar" otrzymują ode mnie słabą niestety ocenę. Bądź sobie Panie Weller wykładowcą, nauczaj, ale za tworzenie fabuł czy skomplikowanych metafor to się Pan już więcej nie bierz. Z chęcią przeczytałbym jeszcze jakąś pracę tego pana, gdyby została wydana w Polsce oraz w równym stopniu pogardziłbym jego powieścią.