Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Żakiewicz
10
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, publicystyka literacka, eseje, popularnonaukowa, albumy, sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
243 przeczytało książki autora
268 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Witkacy. Stanisław Ignacy Witkiewicz
Beata Zgodzińska-Wojciechowska, Anna Żakiewicz
8,2 z 10 ocen
45 czytelników 1 opinia
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Witkacy Anna Żakiewicz
7,6
UWAGA!! JA PISZĘ O WYDANIU Z 2004 R. WYDAWNICTWO DOLNOŚLĄSKIE SP. Z O.O. ISBN 83-7384-155-5
Anna ŻAKIEWICZ - "Witkacy"
Książka genialna, a ja nie potrafiłem wiele dowiedzieć się o autorce. Anna Żakiewicz skończyła historię sztuki na UW w 1983, a doktorat z Witkacego obroniła w 2007. I to wszystko. A dokonała rzeczy niebywałej: na 80 stronach stworzyła kompendium wiedzy o Witkacym. Część miejsca zajmują reprodukcje, tak, że wszystko, co polski inteligent winien wiedzieć o tym geniuszu zajmuje nie więcej nż 50 stron. Mało tego, mamy też wyjaśnienia postaci literackich i złośliwości pod ich kierunkiem, i to już poczynając od "622 upadków Bunga", a kończy rewelacje o Witkacym na hecy z jego pogrzebem.
To się czuje, że Żakiewcz kocha Witkacego i potrafi wszystkim czytelnikom przekazać fascynację nim. Trzeba pamiętać, że zakochana kobieta jest niebezpieczna, o czym mógł się przekonać wyszydzony megaloman Iwaszkiewicz, który śmiał w 1963 roku powiedzieć (s. 78):
„Jest to dziedzina jego działalności, którą najtrudniej jest obronić. Pomimo pewnego wykształcenia w tym kierunku, pomimo uprawiania tej sztuki przez wiele, wiele lat, Witkacy nigdy nie przekroczył granicy dyletantyzmu...”
Wal się, kiepie! Na osobowość Witkacego składają się wszystkie dziedziny sztuki, a w każdej z nich jest W i e l k i !
Jeśli ktoś z Państwa nie podziela naszej, tj Żakiewicz, mojej i jeszcze paru milionów osób, fascynacji Mistrzem, to i tak powinien to krótkie opracowanie poznać, bo w sposób „lekki, łatwy i przyjemny” uzupełni wiedzę, przede wszystkim, o wielkich artystach Młodej Polski i Dwudziestolecia.
Witkacy Anna Żakiewicz
7,3
Rozmyślnie dodałam tę książkę do serwisu jako nową pomimo, iż jest to drugie wydanie. Dlaczego? Ponieważ wydanie z 2012 roku ma taką okładkę, że ktoś kto chciałby zapoznać się z twórczością tego artysty na pewno nie poczuje się nią ani zachwycony, ani zachęcony. Przypomnę: przedstawia jedną ze znajomych Witkacego jako jakiegoś kosmicznego potwora...Co innego wydanie najnowsze - tutaj, aż wzrok przyciąga cudna postać kobieca na tle buzujących kolorami orientalnych motywów (tak bardzo dla wielu portretów malowanych przez artystę charakterystycznych). To Jadwiga Witkiewiczowa - a jak bardzo realistyczny jest obraz i jak wiernie oddane jest podobieństwo - można sobie sprawdzić wewnątrz albumu, gdzie zamieszczone jest również zdjęcie modelki . To zresztą jeden z plusów książki - możliwość porównania portretów z modelami dzięki zamieszczonym fotografiom (oczywiście nie jest to możliwe w przypadku tych "szalonych" - kosmicznych:)). Już Magdalena Samozwaniec pisała o portrecie Lilki - "tak podobnym, że serce rozdziera", szkoda, że w tym albumie akurat go nie ma...Za bezwzględną wadę tej publikacji uważam jej "szczupłość". Po skończeniu - czuję się po prostu głodna! Zupełną nowością były dla mnie pejzaże (nie wiedziałam, że namalował ich tyle i tak cudne) oraz tematyka z motywami astronomicznymi. Jak większość kojarzyłam Witkacego przede wszystkim z portretami oraz dziwadłami malowanymi pod wpływem przeróżnych "wspomagaczy"...Chciałabym oglądać, oglądać i oglądać! Przecież jest tyle albumów bardziej obszernych (jak np. zachwycająca Stryjeńska - ponad 200 stron!) dlaczego tutaj tylko 128? Ech...Pozostaje więc tropienie tych cudów po różnych muzeach...Dlatego odejmuję jedną gwiazdkę...
Polecam serdecznie ten album - to prawdziwa uczta dla każdego miłośnika piękna, a na koniec oddaję głos samemu artyście, który dobrze wiedział jak jest ono ważne:):
"Idź książeczko między ludzi
Idź i piękne myśli budź
A gdy myśl się piękna zbudzi
Sama zarżnie wszelką chuć".