Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bogdan Hamera
7
7,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śladami czołgów Bogdan Hamera
6,0
Trudno ocenić w sposób jednoznaczny tą powieść. Pod względem treści i sposobu jej napisania jest bardzo dobra. Zatem też znakomicie czyta się tą książkę. Tom I skupia się głównie na postaci Zygmunta Dynkowicza, któremu nie udało się z przyczyn zdrowotnych wstąpić do armii Andersa. Chodzi tu generalnie o jego niejednoznaczną postawę wobec władza radzieckich i socjalizmu, czy nawet zamierzanie dezercji. Kolejno jednak człowiek ten niejako "prostuje" się, tj. nabiera przekonania do słuszności takiej drogi. Natomiast tom II jest już powiązany bardziej z powstaniem warszawskim, głównie zaś wszystko obraca się wokół Boguty, zastępcy dowódcy kompanii, gdzie jest m.in. Dynkowicz. Jednak od strony historycznej jest to skrajny przypadek propagandy PRL. Wydarzenia historyczne odwrócono o 180 stopni. Okazuje się, że Armia Czerwona doszła do Warszawy po Armii Polskiej, utworzonej w ZSRR. Ponadto Armia Polska z marszu dokonała nieudanej próby przerzutu całej dywizji na drugi brzeg Wisły, by wesprzeć powstanie. Jednak z uwagi na brak chęci współpracy ze strony AK pomoc ta załamuje się, zaś z dywizji niewiele zostaje. Faktycznie jednak żadnej pomocy nie było, zaś Armia Czerwona wyzwalała Warszawę dopiero po klęsce powstania. Chęć współpracy ze strony AK też istniała. Jednak wiadomo ja to traktowano.
Na przykład Plewa Bogdan Hamera
7,0
Najlepszy "produkcyjniak" jaki do tej pory czytałem, a jestem miłośnikiem tego gatunku! Odrzuciwszy nomenklaturę propagandową, mamy świetną powieść psychologiczną. Rasowo napisaną, ze świetnymi wątkami pobocznymi (przy oświęcimiaku autentycznie płakałem!),z wyrazistą fabułą i kapitalnie nakreślonymi bohaterami.
Postacie nie są szablonowe i przewidywalne, jak w tępym "produkcyjniaku". Główny bohater, Błażej Plewa, przechodzi kilka metamorfoz. I to nie "od burżuja do robotnika", ale od robotnika, przez pomocnika kułaków, po robotnika, majstra, aż po przodownika partyjnego. Jest to jednak napisane z uwzględnieniem kontekstu, emocji, relacji międzyludzkich, i to w formacie ponadczasowym. Opis awansu Plewy i przykrości z tym związanych to XXI-wieczna powieść o korporacji.
Bardzo nowoczesna powieść, brawo!