Co do Molly Bloom, to sprawa wygląda inaczej. Więcej w niej z samicy niż z kobiety, i dlatego jej mowa wewnętrzna pozbawiona jest interpunkc...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michel Butor
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Michel-Butor.jpg
5
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna, publicystyka literacka, eseje, czasopisma
Urodzony: 14.09.1926Zmarły: 24.08.2016
Michel Marie François Butor - francuski pisarz i dziennikarz.
Przyszedł na świat na przedmieściach Lille, w Pikardii.
Absolwent Sorbony (filozofia).
Zanim na poważnie zajął się literaturą wykładał filozofię na uczelniach w Egipcie, Anglii, Grecji, Stanach Zjednoczonych i Szwajcarii.
Jego pierwsze dzieła zaliczają się do nurtu nouveau roman (awangardowy kierunek w powieści francuskiej).
Od 1960 zajmował się wyłącznie krytyką literacką oraz tworzeniem esejów i poezji.
Laureat licznych nagród literackich (m.in. Prix Fénéon oraz Prix Renaudot).
Michel Butor żył 89 lat.
Wybrane dzieła: "L'emploi du temps" (1956, polskie wydanie: "Odmiany czasu", PIW, 1958),"La modification" (1957, polskie wydanie: "Przemiana", PIW, 1960),"L'embarquement de la reine de Saba" (1989),"Improvisations sur Michel Butor: l'écriture en transformation" (1993),"Quant au livre: triptyque en l'honneur de Gauguin" (2000).
Żona: Marie-Jo Mas (1958-2010, jej śmierć),4 dzieci.
Przyszedł na świat na przedmieściach Lille, w Pikardii.
Absolwent Sorbony (filozofia).
Zanim na poważnie zajął się literaturą wykładał filozofię na uczelniach w Egipcie, Anglii, Grecji, Stanach Zjednoczonych i Szwajcarii.
Jego pierwsze dzieła zaliczają się do nurtu nouveau roman (awangardowy kierunek w powieści francuskiej).
Od 1960 zajmował się wyłącznie krytyką literacką oraz tworzeniem esejów i poezji.
Laureat licznych nagród literackich (m.in. Prix Fénéon oraz Prix Renaudot).
Michel Butor żył 89 lat.
Wybrane dzieła: "L'emploi du temps" (1956, polskie wydanie: "Odmiany czasu", PIW, 1958),"La modification" (1957, polskie wydanie: "Przemiana", PIW, 1960),"L'embarquement de la reine de Saba" (1989),"Improvisations sur Michel Butor: l'écriture en transformation" (1993),"Quant au livre: triptyque en l'honneur de Gauguin" (2000).
Żona: Marie-Jo Mas (1958-2010, jej śmierć),4 dzieci.
6,9/10średnia ocena książek autora
119 przeczytało książki autora
284 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wiadomo, że naga siła, gwałt nie może dać szlachectwa. Żeby siła mogła rozwinąć się właściwie, trzeba jej środowiska darzącego sławą: pola w...
Wiadomo, że naga siła, gwałt nie może dać szlachectwa. Żeby siła mogła rozwinąć się właściwie, trzeba jej środowiska darzącego sławą: pola walki albo co najmniej turnieju, a więc środowiska, które pozwoli sile przekształcić się w język.
1 osoba to lubiNie kochałem jej naprawdę, nie umiałem jej naprawdę kochać, broniłem się przed tym, jakież więc mam do niej prawo? Chyba tylko to cierpienie...
Nie kochałem jej naprawdę, nie umiałem jej naprawdę kochać, broniłem się przed tym, jakież więc mam do niej prawo? Chyba tylko to cierpienie...
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Przemiana Michel Butor
6,5
Naprawdę rozumiem wartość literacką tej książki i doceniam jej nowatorską formę. Jednak to, co do mnie przemawia przez literaturę najmocniej, to treść. A tej tutaj zdaje się brakować. Zawiłe przemyślenia głównego bohatera w zasadzie do niczego głębszego nie prowadzą, poza jego miłosnymi rozterkami, w które trudno zresztą się wczuć, nie wiedząc praktycznie nic o Celine ani Henriette. Językowo powieść wyróżnia się właściwie tylko narracją, sama budowa zdań czy styl Butora nie miał w sobie moim zdaniem nic niezwykłego.
Nużąca, dłużąca się i rozczarowująca - niestety.
Przemiana Michel Butor
6,5
Charakterystyczna narracja drugoosobowa to zabieg nowatorski oraz skuteczny bardziej, niż mógłbym się spodziewać. Bardzo mnie ciekawi, czy ktoś przed Butorem wpadł na pomysł wykorzystania zdobyczy hipnozy w literaturze. Pospołu ze skłonnością do bardzo drobiazgowych opisów, pozwala ona w naturalny sposób wczuć się w przeżycia protagonisty, tym atrakcyjniejsze, że w części mi obce, bo choć podzielam jego skłonność do introspekcji, to z dalece mniejszym zapałem oddaję się ciekawskiej obserwacji i psychologicznej spekulacji. Nie tylko nadaje on bowiem swoim współpasażerom imiona i dopisuje historie, ale i przyznaje im role w swoich mitologicznych rojeniach.
Męczą tylko niektóre ze zdań Butora, zagubione w swej barokowości, częściowo tylko usprawiedliwionej faktem, iż sztuka i architektura są obok Leona Delmont głównymi bohaterkami powieści. Albo też, upraszczając, jest nim sam Rzym, któremu oddaje tu Butor namiętny hołd.
Interesujące są kategorie, wedle których Delmont szereguje ludzi: zamożność, intelekt, uroda itd. Trochę to obnaża naszą wewnętrzną prawdę, pozostając w konflikcie z prawdą zewnętrzną i mniej od niej szlachetną. I właśnie wstydliwym, choć tak przecież powszechnym obyczajem, wykorzystuje te kategorie do budowania fałszywego poczucia własnej wyższości. Jest everymanem i rzeczywiście, ciężko, pozostając całkowicie uczciwym, nie przyznawać się do tych jego jakże ludzkich małostek: szukania winy za własne postępki poza sobą czy rozpaczliwego uciekania się do rutyny nawet w mikroprzedsięwzięciach, jak podróż pociągiem, by zapewnić sobie ułudę bezpieczeństwa.
Wracając do spraw formalnych – następuje tu sprytne pomieszanie planów czasowych i przestrzennych. Mam dziwne wrażenie, że gdyby przedstawić fabułę „Przemiany” w postaci wykresu na osiach czasu oraz przestrzeni (trasy kolejowej Paryż-Rzym),to uzyskalibyśmy nieprzyzwoity obrazek.
Sama powieść jest jednak przyzwoita i dowodzi, że nawet z banalnej historyjki o kryzysie wieku średniego można, przy stosownych umiejętnościach, uczynić święto literatury.