Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryszard Milczewski-Bruno
14
7,1/10
Urodzony: 18.02.1940Zmarły: 17.05.1979
polski poeta. W Grudziądzu ukończył technikum rolnicze. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu i filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim. Debiutował w 1958 roku wierszem Starość dłoni w tygodniku społeczno-kulturalnym "Orka". Pisał reportaże do "Faktów" z zamiarem wydania ich w przyszłości w postaci tomu Waga lita ciepła.
Był przyjacielem Edwarda Stachury. Zmarł śmiercią tragiczną (utopił się w jeziorze).http://
Był przyjacielem Edwarda Stachury. Zmarł śmiercią tragiczną (utopił się w jeziorze).http://
7,1/10średnia ocena książek autora
268 przeczytało książki autora
372 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Legendarni i tragiczni. Eseje o polskich poetach przeklętych. Tom 2
6,9 z 16 ocen
77 czytelników 4 opinie
2002
Kroki po śladach. Wiersze, szkice poetyckie. (Antologia najmłodszej poezji płockiej)
7,8 z 5 ocen
36 czytelników 0 opinii
1997
Kaskaderzy literatury. O twórczości i legendzie Andrzeja Bursy, Marka Hłaski, Haliny Poświatowskiej, Edwarda Stachury, Ryszarda Milczewskiego-Bruna, Rafała Wojaczka
7,4 z 231 ocen
649 czytelników 14 opinii
1990
Jesteś dla mnie taka umarła : erotyki
Ryszard Milczewski-Bruno
7,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
1974
Najnowsze opinie o książkach autora
Proza Ryszard Milczewski-Bruno
8,2
Zaglądając na LC byłem niezwykle ciekawy, ile osób czytało i pamięta jeszcze twórczość Ryszarda Milczewskiego. „Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo, niechybnie brakuje tam nas…” – tak Edward Stachura uwiecznił w piosence jednego ze swoich przyjaciół. Obaj umarli młodo, w tym samym 1979 roku, w odstępie zaledwie dwóch miesięcy. Pozostał dorobek poetycki i prozatorski, który doczekał się zbiorczego wydania w trzech tomach w dziesiątą rocznicę niespodziewanej śmierci. Tymczasem zainteresowanie raczej hm… eufemistycznie mówiąc, średnie ?
Czy podobało mi się ? Trafiłem niestety tylko na tom zawierający prozę. Przeczytałem z zaciekawieniem, choć nie zachwyciło mnie tak jak wczesny Sted, gdzie emanowała wola życia. Może życiorys Bruna był bardziej „posplątywany” – człowiek wielu zawodów, obserwator życia codziennego, gdzie dominuje papieros i alkohol. Prawdopodobnie umieściłbym jego twórczość gdzieś pomiędzy Stachurą a Himilsbachem. To nie jest słodkie pisanie, jest słodko-gorzko, tak jak w czasach poprzedniego ustroju być mogło. Doceniam fakt wyróżnienia nagrodą St. Piętaka oraz (dwukrotnie) nagrodą imienia T. Peipera, choć nie jest to literatura dla każdego. Trochę jak z operą: albo polubisz, albo znienawidzisz. Ja w każdym razie zachęcam.
Proza Ryszard Milczewski-Bruno
8,2
Poezja Bruno-Milczewskiego jest objętościowo pokaźna i rozlewa się na różne rejony Bytu. Na przykład wiersz zatytułowany "Wódka". W tym momencie zapoznaję się z jego zawartością:
: Nie ma zarostu
A ją golą - -
:Grzeje - ale
Nie przyodziewa ----
: Pierwszy łyk nie -
Smaczny - a
Ostatni może za-
Szkodzić - -
W Górze i na dnie - jedno-
Cześnie - być do-
Nosicielem siebie!
Ręce pastewne
Pizdum - grizdum
Karta - stół:
Zanieść się jak
Się setkę niesie!
Pościel pościel - -
To już koniec wiersza.