Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Satsuki Igarashi
Źródło: http://tweenbox.com/2012/09/clamp/
Znana jako: CLAMP
133
7,4/10
Urodzona: 09.02.1969
Członkini japońskiej kobiecej grupy mangaczek "CLAMP". Satsuki jest asystentką Mokony i Nekoi w ich pracach, oraz jest asystentką Nanase przy pisaniu wątków pobocznych. Ma swój kącik w comiesięcznym magazynie Kadokawa Newtype.http://
7,4/10średnia ocena książek autora
1 033 przeczytało książki autora
1 656 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Magic Knight Rayearth #3 Nanase Ohkawa
7,3
Czekałem na to sporo czasu, nawet planowałem cały materiał poświęcony zagadnieniu fenomenu isekai. Jednak to właśnie recenzja trzech tomów Magic Knight Rayearth okazała się idealną okazją do podniesienia tematu. Isekai to opowieści gdzie bohaterowie trafiają do alternatywnego świata, gdzie zdobywają moce, jakich nie mogli sobie wyobrazić na Ziemi. Ten podgatunek istnieje od dziesiątek lat, ale w ostatnim czasie doszło do gigantycznego wylewu produkcji w tym stylu i praktycznie co drugie nowe anime uderza w te klimaty.
Magic Knight Rayearth to manga poprzedzająca rozpowszechnienie się tego podgatunku fantastyki o wiele lat i ciekawym jest zobaczyć jak wiele motywów z tego tytułu jest wykorzystywanych przez inne produkcje do dnia dzisiejszego. Nawiązania do gier RPG, rodzaj humoru i potężne moce są w isekai codziennością.
Card Captor Sakura #2 Nanase Ohkawa
7,3
To jest nielegalne..!
Nie będę mówić do czego odnosi się powyższa wypowiedź, niech ci co wiedzą, wiedzą, a ci co nie wiedzą, niech przeczytają. Ja na ten moment nie jestem w stanie stwierdzić czy cała akcja mnie zażenowała czy rozczuliła.
Poza tym bardzo się cieszę gdy to piszę, ponieważ dziś są urodziny Tomoyo, a jest ona jedną z moich ulubionych postaci. Poza w tym tomie bardzo na plus chciałabym docenić wprowadzenie nowej postaci. Podoba mi się, że nie jest on całkowitym przeciwnikiem Sakury ale też nie jej sprzymierzeńcem. To idealny odcień szarości.
Nie śpieszy mi się w zbieraniu tej serii, więc recenzja kolejnego tomu raczej nie prędko (ten zgarnęłam przypadkiem na promocji na konwencie).