Jane Johnson – pochodzi z Kornwalii. Na rynku wydawniczym działa od 20 lat, jako sprzedawca, wydawca i pisarz. W latach 80 i 90 przygotowywała do wydania trylogię Tolkiena, by później wraz z Peterem Jacksonem i jego ekipą pracować w Nowej Zelandii nad ekranizacją. W 2005 roku udała się podróż do Maroka, by zbadać przeszłość jednego z dalszych członków rodziny. Ta podróż na zawsze odmieniła jej życie. Nie tylko przyczyniła się do powstania Podarunku z przeszłości, ale pomogła znaleźć mężczyznę życia. Dziś Jane Johnson jest szczęśliwą żoną Marokańczyka i czas dzieli między Kornwalię, a Maroko. Pracuje zdalnie dla wydawnictwa HarperCollins.http://www.janejohnsonbooks.com
Bawiłam się dobrze w atmosferze XVII-wiecznego marokańskiego sułtanatu. Jest to dość lekka powieść przygodowa, której zakończenie wydało mi się mało prawdopodobne w świetle tego wszystkiego, czego dowiadujemy się o stosunkach na dworze sułtana. Sułtana o ewidentnie psychopatycznej osobowości, co nasuwa refleksje, dlaczego rządzą nami tacy ludzie... Dodać trzeba, że ów władca to postać autentyczna, podobnie jak jego pierwsza żona ukazana w powieści, a także kilka innych postaci, np. angielski alchemik Ashmole. Jednak poprzednie powieści autorki, również umiejscowione w krajach arabskich, podobały mi się bardziej (ta się przeleżała na półce).
Obraz siedemnastowiecznego dworu muzułmańskiego władcy , z jego złożonymi relacjami i egzotycznymi obyczajami czyni to dzieło wręcz krwistą książką ,jak na mój gust zbyt ociekająca krwią.
Mulaj Ismail był sułtanem Maroka od 1672 do 1727, wyjątkowo długi to okres. Jeden z kluczy do jego sukcesu leży zapewne w przydomku, pod którym często występuje: Safak AD-Dima, czyli ,, przelewający krew''.
W 1703 roku pewien ambasador składający wizytę w Maroku zapytał jednego z synów Ismaila , ile ma sióstr i braci.Trzy dni później zaprezentowano mu listę 525 chłopców i 342 dziewcząt. Jeszcze trudniej było zliczyć mieszkające w jego haremie żony i nałożnice, ponieważ nawet w oficjalnych zapiskach figuruje jedynie arabskie imię , nierzadko nadawane dopiero po przejściu na islam, co odbywało się z wyboru lub pod przymusem. Wśród nich przewija się tylko jedna stała postać: Lilla Zidana, kupiona jako niewolnica od sułtańskiego brata za sumę sześćdziesięciu dolarów.Z tego co wiadomo, w późniejszych latach miała monstrualną prezencję, była gruba, dziwacznie się ubierała i wszyscy się jej bali, mówiono o niej ,, czarownica Zidana".
Mimo to, - a może właśnie - dzięki temu - przez trzydzieści trzy lata władała uczuciami Ismaila, a w haremie sprawowała władzę niepodzielną. Jej najstarszy syn, Zidan , został uznany prawowitym następcą Ismaila, choć nie był pierworodnym sułtana.