Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Michał Szczawiński
3
5,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 01.01.1954
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
164 przeczytało książki autora
120 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zezowate szczęście. Opowieść o Bogumile Kobieli
Maciej Michał Szczawiński
6,3 z 21 ocen
53 czytelników 2 opinie
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Rafał Wojaczek, który był Maciej Michał Szczawiński
6,8
Moja fascynacja postacią Rafała Wojaczka, i tak już całkiem rozwinięta jeszcze przed lekturą jego biografii, teraz urosła do niebotycznych rozmiarów. Całe to zagubienie, nieprzystosowanie do świata, ból i cierpienie poety jest u Szczawińskiego przedstawione bardzo emocjonalnie i nie ma nic wspólnego z krytycznoliteracką publikacją okraszoną suchymi faktami z życia artysty. Dostajemy za to listy i wspomnienia, z których powoli wyłaniała się postać Wojaczka, tego kim był i jaki był.
Rafał Wojaczek, który był Maciej Michał Szczawiński
6,8
Jest to trzecia biografia Wojaczka, którą przeczytałem, a w takiej sytuacji porównania i oceny stają się czymś najzupełniej naturalnym i oczywistym. I tak, według mnie, biograficzna rekonstrukcja losów poety Macieja Szczawińskiego jest nieco, odrobinę gorsza od książki Stanisława Srokowskiego "Skandalista Wojaczek: Poezja Dziewczyny, Miłość" i zdecydowanie lepsza od Bogusława Kierca "Rafał Wojaczek: Prawdziwe życie bohatera".
Co mi się nie podobało?
Momentami próby pisania biografii poety w sposób poetycki - a po co? Do tego czasami zbyt daleko idące domysły i spekulacje.
Co mi się podobało?
Zdjęcia, których dotąd nigdzie nie widziałem. Cała masa listów Wojaczka do różnych osób, pisanych w różnym okresie – to jest naprawdę wiele warte. Rozmowy z rodzicami poety i jego znajomymi, kolegami ze szkoły, dziewczynami. Dzięki temu obraz Wojaczka rysuje się nieco inny – z jednej strony bardziej realny, rzeczywisty, z drugiej, co paradoksalne, jeszcze mniej zrozumiały.
Nie wiedziałem wcześniej, że Wojaczek przed samobójstwem zostawił dokładny spis leków, które połknął, wraz z dawkami. Tak robią zwykle ludzie pozorujący samobójstwo, a spis ma być pomocny lekarzowi, przy odtruwaniu.
Nie wiedziałem, że żyjąc w atmosferze skandalu, wśród awantur, burd pijackich, prowokacji, Wojaczek przez sześć lat przyjmował od ojca pieniądze na opłacenie kolejnych sublokatorskich pokoi, a od matki wypraszał stale paczki z artykułami spożywczymi, czystą pościelą itd.
Nie wiedziałem, że jako alkoholikowi wielokrotnie wszywano mu esperal.
Szczawiński, w odróżnieniu od Kierca i Srokowskiego, nie znał Wojaczka osobiście, a to też ma wyraźny wpływ na sposób prezentacji postaci.
W sumie całkiem niezła biografia, obawiam się jednak, że jeśli przeczyta się tylko tą jedną, może powstać uczucie niedosytu.