Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Murray Leinster
44
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 01.01.1896Zmarły: 01.01.1975
Murray Leinster (1896 - 1975) - pseudonim artystyczny William Fitzgerald Jenkins'a. Amerykański autor fantastyki, specjalizujący się w gatunku historii alternatywnej. Na cześć jego opowiadania Sidewise in Time nazwano nagrodę Sidewise Award for Alternate History.
Autor kilkudziesięciu ksiązek, ponad tysiąca opowiadań i artykułów, czternastu scenariuszy filmowych i setek scenariuszy radiowych i telewizyjnych.
Autor kilkudziesięciu ksiązek, ponad tysiąca opowiadań i artykułów, czternastu scenariuszy filmowych i setek scenariuszy radiowych i telewizyjnych.
6,3/10średnia ocena książek autora
387 przeczytało książki autora
842 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Swordsman of Sarvon & The Power Planet
Murray Leinster, Charles Cloukey
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2019
A Galaxy Trilogy, Vol. 3: Giants from Eternity, Lords of Atlantis, and City on the Moon
Murray Leinster, Wade Wellman
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Inwazja Murray Leinster
7,0
Spora dawka bardzo twardej fantastyki. Opisy pola indukcyjnego, działania pól siłowych czy innych pojęć fizycznych są obficie przedstawione.
Oczywiście poza tym są intrygujące czytelnika niezwykle zmyślne fabuły, intrygi i dialogi na najwyższym poziomie (logicznym i naukowym) więc warto przeczytać.
Dam tylko bardzo ogólne opisy bo w tym wypadku zdradzając choćby początek fabuły odebrał bym wam zaskoczenie i frajdę z czytania.
Inspektor medyczny 9/10 - perełka. Inspektor medyczny leci na rutynową misję...
Trzecia planeta 6/10 - średnie, przewidywalne opowiadanie, ale za opisy i trochę zaskakujące mnie zakończenie daję 6.
Pierwszy kontakt 7/10 - momentami trochę za długie opisy wprost przesiąknięte hard s-f, ale arcyciekawy pomysł na porozumiewanie się z obcymi. Mogło być krótsze - w środku fabuła się ciągnie i ciągnie (ale tylko w środku). Zakończenie inteligentne.
Dziwny przypadek... 7/10 - czytałem z zapartym tchem a zakończenie jest dosyć dobre i choć nie jest to wybitne opowiadanie to za zakończenie i, że przeczytałem go z ogromnym zainteresowaniem jednym tchem daję 7.
Inwazja 3/10 - niepodeszło mi to opowiadanie. Jest zbyt pierwotne. Jedynym jego plusem jest dawka humoru.
Parlamentariusz 7/10 - o psie, który jeździł... statkiem kosmicznym
Samotna planeta 9/10 - kolejne opowiadanie, które zostawiło mnie bez tchu. Sam pomysł planety-organizmu już jest mocny. Nie zgadzam się z autorem, że jesteśmy tacy źli, żeby tylko niszczyć mądrzejszych. Jakbyśmy niszczyli wszystko co jest mądrzejsze od nas to nie powstał by żaden komputer, oświetlenie, telewizor, radio a my żylibyśmy cały czas w erze kamienia łupanego
Szalona planeta 5/10 - Burl 1. O zmutowanych organizmach ziemskich
Planeta koszmar 5/10 - Burl 3. Statek kosmiczny rozbija się na zmutowanej Ziemi.
Proxima Centauri 9/10 - zupełnie inny klimat niż w Samotnej planecie
Czas równoległy 5/10 - podobno opowiadanie kultowe a tu tak naprawdę niestety rozdzarowanie. Pomysł, początek i zawiązanie akcji kapitalne, ale potem ciągłe skoki przerywające płynność akcji (tzn przenoszenie nas do innych bohaterów),wyjaśnienia profesora bardzo mętne a jego pomysł na zostanie cesarzem... bez komentarza.
Zespół badawczy 10/10 - coś wspaniałego. Logiczna, przygodowa fabuła z antymechanicznym przesłaniem. A jak my jesteśmy właśnie uzależnieni od tych maszyn : smartfonów, komputerów, telewizji...
Złoty Wiek SF 1 H. Beam Piper
5,8
Bardzo lubię stare opowiadania SF. Wtedy jeszcze wszystko było świeże a umysły ludzi nieskalane nowoczesną technologią, dzięki temu nie mieli zmąconego obrazu i ich wyobraźnia mogła się wspiąć na wyżyny swojej kreatywności. Stare SF charakteryzuje również oprócz polotu brak przywiązania do prawd fizyki czy też astronomii, niekiedy nic się nie zgadza ale też czy komuś to przeszkadza. Sam gatunek również nie był taki stricte określony. Literatura jak i życie kiedyś wszystko było prostsze i dozwolone i to właśnie lubię w starych sfach, są takie urocze i bezpretensjonalne.