Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ilona Einwohlt
1
4,7/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,7/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Słuchaj swego serca Ilona Einwohlt
4,7
Przypomniałam sobie o tej książce całkiem niedawno. Kiedy pierwszy raz ją czytałam, byłam dużo młodsza. Ciekawiła mnie możliwość pokierowania akcją tak, jak chce tego czytelnik. Jednak po zaznajomieniu się z tą lekturą nie byłam już taka zachwycona. Moje dokonywane w tej książce wybory polegały na tym, że i tak czytałam kolejno każdy z nich - w przeciwnym razie książka byłaby przynajmniej o połowę krótsza, co świadczy tylko o braku pomysłu autorki na jej poprowadzenie. Wolę raczej takie lektury, które z góry mają określoną fabułę, bo w przeciwnym razie nie jest możliwe zżycie się z postaciami, ani wczucie w panujący klimat. Książka jest ciekawym doświadczeniem, jednakże nie polecam jej. Jest raczej mała szansa na to, że długo pozostanie mi w pamięci.
Słuchaj swego serca Ilona Einwohlt
4,7
Gdy zobaczyłam ją w bibliotece od razu ją wzięłam bez zastanowienia. Czemu? Ze względu na okładkę, przekonanie o lekkości fabuły, a tym bardziej, że zaciekawiło mnie to, iż sami decydujemy co stanie się z bohaterami. Powiem szczerze, że nie wyobrażałam sobie, jak autorka to zrobiła.
Pauli zachorowała matka i przez jakiś nieokreślony czas mieszka u babci. Nagle dowiaduje się, że następny rok spędzi w internacie i to w całkiem innej części kraju, z dala od domu. Podchodzi do tego pesymistycznie.
Ja wybierałam ostrożnie kolejne części powieści i nawet ułożyła się dość fajna historyjka. Jednak mimo wszystko książka ogólnie nie wywarła na mnie jakiegoś większego wrażenia. Jest dobra do przeczytania, kiedy nie ma się za dużo czasu. Jest lekka i dosyć przyjemnie się czyta. Mimo wszystko myślę, że nie zasługuje na wyższe noty.
Jedyne co mogłabym zdradzić nie pozbawiając was przyjemności prowadzenia własnej wersji powieści to to, iż Liselett to typowy czarny charakter, ale bardzo urozmaica tą lekką historię. Szczerze to chyba ją najbardziej lubię i zapamiętałam z tej książki.
Mimo tak niskiej oceny polecam wam tą książkę. Dobra jest na odstresowanie, miły wieczór z powodu swojej lekkości. Możliwość tworzenia własnej wersji fabuły też jest wielkim plusem. Oprócz tego nie ma tam nic wyjątkowego.