Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witek Łukaszewski
Źródło: By Agnieszka Meissner - Agnieszka Meissner, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=60826668
Znany jako: Witold Adam ŁukaszewskiZnany jako: Witold Adam Łukaszewski
4
6,8/10
Gitarzysta, charyzmatyczny wokalista, kompozytor, autor tekstów, pisarz i poeta. Autor muzyki i tekstów nowej płyty Maryli Rodowicz „Ach, świecie…” (Złota Płyta 2018). Prekursor gatunku flamenco & rock w Polsce. Trzykrotnie wybierany najlepszym polskim gitarzystą flamenco („Gitara & Bas”, 1995-1997). Organizator legendarnego Międzynarodowego Festiwalu Flamenco w Kościanie i Poznaniu w latach 1984-2001. Autor i kompozytor 15 autorskich albumów z pogranicza rocka, popu, flamenco i jazzu. Lider zespołów: Acid Flamenco (pierwszy polski zespół flamenco),Red Pink (pop-rock, blues),GrandPiano (flamenco & rock),Morrison Tres (rock progresywny). Nagrywał i współpracuje z najlepszymi muzykami w kraju, m.in. Tomaszem „Szakalem” Szukalskim (saksofon),Józefem Skrzekiem (SBB),Jerzym Styczyńskim (Dżem),Wojciechem Hoffmannem (Turbo),Mieczysławem Jureckim (Budka Suflera),Markiem Raduli (Laboratorium, Anna Wyszkoni, ex. Budka Suflera) i Marylą Rodowicz. Pisarz i poeta - twórca oryginalnego gatunku musical fiction i autor poczytnych powieści: „Led Zeppelin – schodami do nieba”, „Jimi Hendrix & Niccolo Paganini – dialogi” i „Jim Morrison & Pablo Picasso – dialogi 2” oraz tomiku poezji „Cafe Poema”.
6,8/10średnia ocena książek autora
159 przeczytało książki autora
131 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Schodami do nieba. Led Zeppelin story
Witek Łukaszewski
6,0 z 118 ocen
253 czytelników 10 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Jimy Hendrix & Niccolo Paganini. Dialogi Witek Łukaszewski
8,7
Książka z którą się zaprzyjaźniłam. Czytałam wolno, woziłam ją ze sobą, głaskałam okładkę. Uwielbiam twarde okładki. Nie chciałam by się skończyła, bo było w niej coś kojącego. Urzekła mnie atmosferą. Snuła się bez pośpiechu pomiędzy moimi dniami wypełnionymi często stresem i bezsensem pokazując, że można inaczej żyć. Że trzeba się zatrzymać. Że trzeba posłuchać Wariacji Goldbergowskich Bacha w interpretacji Glenna Goulda. Słuchałam muzyki. Jimi Hendrix i Paganini -obaj stali się realni. Przysłuchiwałam się ich dyskusjom zafascynowana odwagą i samotnością geniuszy. Oby każdy z nich znalazł na tym świecie swoją miss Helen.
...................................
„W końcu gitara jest jak kobieta – im bardziej się na nią czeka, im bardziej się jej pragnie, tym bardziej potem smakuje.”
„Nie mogę ci pomóc w twojej walce i twojej samotności. Ale musisz zrozumieć, że wielkość jest zawsze samotna i nigdy nie znajduje ukojenia za życia.”
„Cisza wydawała mi się absolutna, mimo szeptu wody, a świat jawił się doskonały przez to właśnie, że nigdzie się nie spieszył.”
„Po prostu nagle widzisz kobietę, kobietę swego życia i wiesz, że spotkaliście się o parę lat za późno, że pewne rzeczy już stały się, dokonały wtedy, kiedy nie wiedzieliście nic o swoim istnieniu, i już wielu spraw, jak wy teraz mówicie: „nie można odkręcić”.”
„O graniu i komponowaniu myślę cały czas. Nawet kiedy zasypiam, śnią mi się koncerty i gitary. A kiedy znów budzę się, natychmiast opadają mnie lęki i niepewności, czy to, co stworzyłem, ma jakąś wartość.”
„Ale ty jesteś inny gówniarzu. Masz to „coś” w łapach i w sercu, to „coś”, co zresztą mam i ja, i chwytasz za serce i za mózg i ciągniesz ludzi po ziemi jak lew antylopę.”
Schodami do nieba. Led Zeppelin story Witek Łukaszewski
6,0
Osoba, którą zachęcił do przeczytania tej książki piosenkowy tytuł oraz znane zdjęcie muzyków Led Zeppelin wchodzących do prywatnego odrzutowca "The Starship", poczuje się zawiedziona. Nie jest to bowiem monografia zespołu, relacje z koncertów, czy omówienie poszczególnych płyt, lecz tylko fabularyzowane scenki z historii grupy. Dodajmy, dość luźno związanych z rzeczywistymi wydarzeniami. Wyraźnie popuszczono wodzom fantazji, zwłaszcza jeżeli chodzi o prywatne rozmowy członków Led Zep. W sumie nie wiem dla jakiego typu czytelnika dedykowana jest ta pozycja. Może dla osób dobrze znających dzieje zespołu, podchodzących sentymentalnie do muzyki i tamtych czasów, złaknionych każdej książki na ten temat. Chyba jednak zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby sięgnięcie po opracowanie autorstwa Micka Walla „Kiedy Giganci chodzili po Ziemi”.