Schodami do nieba. Led Zeppelin story

Okładka książki Schodami do nieba. Led Zeppelin story Witek Łukaszewski
Okładka książki Schodami do nieba. Led Zeppelin story
Witek Łukaszewski Wydawnictwo: InRock muzyka
506 str. 8 godz. 26 min.
Kategoria:
muzyka
Wydawnictwo:
InRock
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
506
Czas czytania
8 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-601-5732-9
Tagi:
ledd zeppelin schodami do nieba witek łukaszewski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
115 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
867
679

Na półkach: , , ,

Led Zeppelin to dla mnie murowany debeściak, absolutny numer jeden jeśli chodzi o zespoły rockowe a może nawet muzykę w ogóle. W książce jest takie zdanie pod którym podpisuje się obiema rękami: Czym różni się Led Zeppelin od choćby takich zespołów jak Deep Purple czy Black Sabbath? Tym, że Deep Purple i Black Sabbath są owszem, wspaniałe ale Led Zeppelin to geniusz w czystej postaci. O czym mówię? Wystarczy odpalić sobie na YouTubie ich piosenki czy występy z koncertów, aby poczuć to absolutnie wyjątkowe zgranie zespołu, to zrozumienie bez słów, niesamowite porozumienie między wokalistą a resztą bandu. Co jeszcze? LZ był zespołem bardzo eklektycznym, co znaczy mniej więcej tyle, że w swojej muzyce łączył rozmaite gatunki, był różnorodny i nie bał się eksperymentować. Jest to też muzyka, która po blisko pół wieku nadal brzmi świeżo i wcale się nie zdezaktualizowała- to przywilej, który posiadają tylko najwięksi.
Co do samej książki to mimo, że napisał ją Polak jest bardzo rzetelna i sprawiająca wrażenie, że ich Autor niemal uczestniczył w wydarzeniach przez siebie opisywanych. Zgoda, może w pewnych momentach ponosiła go fantazja (szczególnie przy opisie romansu Ann i Roberta Planta, wokalisty) i trochę odbiegał od rzeczywistości , ale takie rzeczy można wybaczyć szczególnie jeśli chodzi o taki band jak Led Zeppelin. Dialogi były czasami może trochę infantylne, ale wiadomo, że nie opisywał on rozmów między profesorami uniwersytetu a między prostymi muzykami, którzy po odniesieniu sukcesu praktycznie z dnia na dzień stali się milionerami. Niemniej jednak dobrze wczuł się w klimat tamtych czasów i tamtej muzyki. Pan Łukaszewski dość barwnie opisał przygody niegrzecznych chłopców jakich opinię mieli Zeppelini a więc- alkohol, narkotyki, panienki, demolowanie pokoi hotelowych- ot taki standard dla rockowych bandów. Warto jednak wspomnieć, że jacy by nie byli to jednak muzyka zawsze była u nich na pierwszym miejscu, była niemal świętością- to się czuje i to słychać w ich kawałkach. Narkotyki i alkohol rzeczywiście rozwaliły niejedną rockową grupę, ale w tym wypadku LZ zawsze działała jak sprawna, dobrze naoliwiona maszyna i jej egzystencję przerwała dopiero tragiczna śmierć perkusisty Johna Bonhama w 1980 roku. Zespół przeszedł już niewątpliwie do historii, ale ja zawsze będę chętnie wracał do ich muzyki bo jest po prostu wyjątkowa i ponadczasowa. A książkę polecam. Siedem gwiazdek (bardzo dobra).

Led Zeppelin to dla mnie murowany debeściak, absolutny numer jeden jeśli chodzi o zespoły rockowe a może nawet muzykę w ogóle. W książce jest takie zdanie pod którym podpisuje się obiema rękami: Czym różni się Led Zeppelin od choćby takich zespołów jak Deep Purple czy Black Sabbath? Tym, że Deep Purple i Black Sabbath są owszem, wspaniałe ale Led Zeppelin to geniusz w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
999
999

Na półkach: , ,

Osoba, którą zachęcił do przeczytania tej książki piosenkowy tytuł oraz znane zdjęcie muzyków Led Zeppelin wchodzących do prywatnego odrzutowca "The Starship", poczuje się zawiedziona. Nie jest to bowiem monografia zespołu, relacje z koncertów, czy omówienie poszczególnych płyt, lecz tylko fabularyzowane scenki z historii grupy. Dodajmy, dość luźno związanych z rzeczywistymi wydarzeniami. Wyraźnie popuszczono wodzom fantazji, zwłaszcza jeżeli chodzi o prywatne rozmowy członków Led Zep. W sumie nie wiem dla jakiego typu czytelnika dedykowana jest ta pozycja. Może dla osób dobrze znających dzieje zespołu, podchodzących sentymentalnie do muzyki i tamtych czasów, złaknionych każdej książki na ten temat. Chyba jednak zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby sięgnięcie po opracowanie autorstwa Micka Walla „Kiedy Giganci chodzili po Ziemi”.

Osoba, którą zachęcił do przeczytania tej książki piosenkowy tytuł oraz znane zdjęcie muzyków Led Zeppelin wchodzących do prywatnego odrzutowca "The Starship", poczuje się zawiedziona. Nie jest to bowiem monografia zespołu, relacje z koncertów, czy omówienie poszczególnych płyt, lecz tylko fabularyzowane scenki z historii grupy. Dodajmy, dość luźno związanych z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
6

Na półkach: ,

Biografia napisana ciekawym językiem, czyta się jednym tchem - niestety 4 gwiazdki minus za niedopełnienie "prawdy historycznej" ;)

Biografia napisana ciekawym językiem, czyta się jednym tchem - niestety 4 gwiazdki minus za niedopełnienie "prawdy historycznej" ;)

Pokaż mimo to

avatar
114
14

Na półkach: ,

Tak nieprawdziwa że aż zabawna i rozczulająca. Przyjemnie mi się czytało, widać że autor jest prawdziwym fanem zespołu. Naprawdę ładnie napisane, świetne porównania.

Tak nieprawdziwa że aż zabawna i rozczulająca. Przyjemnie mi się czytało, widać że autor jest prawdziwym fanem zespołu. Naprawdę ładnie napisane, świetne porównania.

Pokaż mimo to

avatar
310
11

Na półkach: , , ,

Jarocin Festival 2011

Jarocin Festival 2011

Pokaż mimo to

avatar
122
4

Na półkach: ,

Popieram poprzedniczkę, książka jest tak głupia, że aż śmieszna. Łukaszewski pisać nie bardzo potrafi, zalatuje amatorszczyzną w dodatku "fakty" oparte są na "Młocie Bogów" co samo w sobie dowodzi braków znajomości autora w temacie. Jako fan Zeppelinów widzę tu mnóstwo nieścisłości i przeinaczeń, za dużo by wymieniać, aczkolwiek również raz na jakiś czas czytam sobie niektóre fragmenty żeby się pośmiać. Ogólnie polecam tylko ludziom nie znającym dokładnie historii zespołu i fanom fantastyki ogólno pojętej. Autor chciał być bardzo cool i tak samo bardzo się skompromitował.

Popieram poprzedniczkę, książka jest tak głupia, że aż śmieszna. Łukaszewski pisać nie bardzo potrafi, zalatuje amatorszczyzną w dodatku "fakty" oparte są na "Młocie Bogów" co samo w sobie dowodzi braków znajomości autora w temacie. Jako fan Zeppelinów widzę tu mnóstwo nieścisłości i przeinaczeń, za dużo by wymieniać, aczkolwiek również raz na jakiś czas czytam sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
37

Na półkach:

Schodami do nieba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać i śmieszyć. Łukaszewski postanowił napisać "music fiction" co kompletnie mu nie wyszło, bo książka jest w 90% bajką. Do dziś z uśmiechem wspominam przygody Roberta i Ann innymi słowy tego, który to pluskał się w rzece i parskał niczym młody źrebak oraz tej, która to kuliła się w jego ramionach jak kotka na pomoście w Lagsquell... Śmiechu warte, ale z tą książką wiąże się tak wiele miłych wspomnień, że przyznaję się bez wstydu, iż sięgam po nią często, aby po prostu uśmiechnąć się do siebie i nieco ironicznie do autora ;)

Schodami do nieba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać i śmieszyć. Łukaszewski postanowił napisać "music fiction" co kompletnie mu nie wyszło, bo książka jest w 90% bajką. Do dziś z uśmiechem wspominam przygody Roberta i Ann innymi słowy tego, który to pluskał się w rzece i parskał niczym młody źrebak oraz tej, która to kuliła się w jego ramionach jak kotka na pomoście w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
3

Na półkach:

Książka napisana bardzo fajnym jezykiem, autor dosłownie się nie pieprzył bawiąc się w upiększanie prawdy.

Książka napisana bardzo fajnym jezykiem, autor dosłownie się nie pieprzył bawiąc się w upiększanie prawdy.

Pokaż mimo to

avatar
425
44

Na półkach: ,

Dno, nie polecam nikomu. Autor już tak miesza, że nie wiadomo co jest fikcją a co nie.

Dno, nie polecam nikomu. Autor już tak miesza, że nie wiadomo co jest fikcją a co nie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    150
  • Chcę przeczytać
    97
  • Posiadam
    53
  • Muzyka
    12
  • Biografie
    7
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    6
  • 2013
    2
  • Muzyczne
    2
  • Biografie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Schodami do nieba. Led Zeppelin story


Podobne książki

Przeczytaj także