Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bohater, który woli się perfumować i robić zakupy, niż walczyć, zostaje wysłany z misją ratowania kraju - trochę namota chłopaczyna, trochę pomoże (bardziej przez przypadek :)),pozna parę ciekawych jegomościów i dam, ale przede wszystkim pozna nowych przyjaciół i przeżyje moc przygód. Choć książka jest napisana językiem prostym, postaci nie ma w niej dużo, treść jest czytelna i bajkowa, a autorka nie szczególnie stara się wciskać między zdania skomplikowany przekaz (rzec by można, że dla dzieci to książka idealna),to i dorosły bez większych wyrzutów sumienia śmiało może zabrać się za lekturę. Jak dla mnie sporo inspiracji z książek Pratchetta (co nie jest w żadnym wypadku minusem :)) - "poodwracani" bohaterowie, wątki humorystyczne, fantastyczne postaci (wróżki, trole, czarodzieje, lipucyni, magiczne drzewa...),lipucyński parlament, który do złudzenia przypomina "pewien" znany nam parlament :>... Przyjemna, relaksująca lektura.