Wyrąbali siekierą przerebel w rzece. W odległości jakichs pieciu sążni wyrąbali następną. Założyli rodzicom sznur na szyję i przeciągali za ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Borys Kierżencew
1
6,8/10
Pisze książki: historia
(wł. Tarasow) – pisarz, doktor nauk historycznych Uniwersytetu Moskiewskiego, autor szeregu publikacji na temat schizmy w cerkwi prawosławnej, rozwoju prawa pańszczyźnianego, przyczyn upadku Imperium Rosyjskiego, historii emigracji, a także kolaboracji i protestu antykomunistycznego podczas drugiej wojny światowej. Żywe zainteresowanie na rosyjskim rynku czytelniczym wzbudziła jego książka o dawnym poddaństwie „Zniewolona Rosja” i jej kontynuacja „Przeklęte czasy”.
6,8/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
123 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Opisana historia może skłonić do wniosku, że mamy do czynienia z nienormalnymi, chorymi psychicznie ludzmi. Po części chyba tak było, ale ot...
Opisana historia może skłonić do wniosku, że mamy do czynienia z nienormalnymi, chorymi psychicznie ludzmi. Po części chyba tak było, ale oto co pisał o podobnych przypadkach Wasili) Siemiewski: „Ciekawe jest to, że nawet samo obbłąkanie przyjmuje oryginalne formy w tym czy innym ustroju społecznym, w danym wypadku opartym na niewolnictwie. Historia prawa pańszczyznianego dostarcza bardzo istotnych danych do stworzenia nauki o patologii społecznej".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Zniewolona Rosja. Historia poddaństwa Borys Kierżencew
6,8
Zniewolona Rosja – życie na kolanach. Kilka historii na ten sam temat.
Chociaż sercem jestem zawsze we Francji, to moja jedna noga przechodzi do Rosji. Zaczęło się od Dostojewskiego i Bułhakowa, a całkowity rozkwit nastąpił, gdy poznałam Jewgienija Zamjatina. Moje upodobania literackie sprawiają, że równie chętnie sięgam do historii matuszki Rassiji, by poznać ją jeszcze lepiej. Tym razem mogłam przeczytać „Zniewoloną Rosję” Borysa Kierżencewa od Wydawnictwa Poznańskiego. Książka to zaiste wyjątkowa.
Jak to się zaczęło
Czy Rosjanie mają zniewolenie zapisane w genach? Zanim zniesiono pańszczyznę, aż dwadzieścia trzy miliony mieszkańców stanowiło czyjąś wartość i nie mogło o sobie decydować. Okrutna rzeczywistość i handel żywym towarem znalazły swoje odzwierciedlenie w twórczości literackiej – wystarczy wspomnieć Tołstoja, Puszkina czy Dostojewskiego. Jakiekolwiek próby buntu kończyły się zesłaniem albo śmiercią. Książka Kierżencewa jest próbą prześledzenia historii poddaństwa Rosjan i poszukania odpowiedzi na pytanie, czy człowiek w Rosji zawsze musi być tylko towarem?
„Opowiadał, jak tych nieszczęśliwców prowadzą tam i z powrotem, jak mordowany człowiek wlecze się i pada na bagnety, jak na jego ciele najpierw ukazują się krwawe pręgi, jak się krzyżują, jak powoli zlewają się ze sobą, wzdymają, wreszcie tryska z nich krew, jak lecą strzępy krwawego ciała, jak wyzierać zaczynają obnażone kości, jak nieszczęśliwiec wrzeszczy, potem za każdym uderzeniem już tylko jęczy i stęka głucho i wreszcie milknie”.
Warta uwagi
Żyjemy w czasach, w których dużo się dzieje, nacjonalizm dochodzi do głosu, a my z każdą minutą tracimy coraz więcej naszej wolności. W takim kontekście przemian polityczno-społecznych, tym bardziej warto wziąć do rąk tę książkę i poddać się refleksji. Wschodnioeuropejska niewola jest bardzo specyficzna – zupełnie inna niż ta na Zachodzie. Możemy się dziwić Rosjanom, że oddają swoją wolność, ale czy my nie robimy podobnie? Kierżencew dość odważnie pisze o zmowie milczenia w Rosji i zmusza nas do refleksji. Dzięki tej historii na pewno lepiej będzie nam też zrozumieć naszą ojczyznę. Oczywiście nie znaczy to wcale, że będzie nam lżej.
Zniewolona Rosja. Historia poddaństwa Borys Kierżencew
6,8
Fragment książki:
"Handel ludźmi w Rosji, trwający od początku XVIII do połowy XIX wieku, był rzeczą całkiem naturalną. Właściciele sprzedawali chłopów pańszczyźnianych podobnie jak inne mienie, zamieszczając ogłoszenia w gazetach lub przyprowadzając swój żywy towar na rynek. „Moskowskije Wiedomosti” publikowały takie ogłoszenia: „Sprzedaje się niepotrzebną służbę dworską: szewc 22 lata, żona jego – praczka. Cena onego 500 rubli. Ponadto pilarz 20 lat z żoną, a żona jego to dobra praczka, szyje też dobrze bieliznę. I cena onego 400 rubli. Obejrzeć ich można na Ostożence, pod numerem 309... Sprzedaje się sześć młodych gniadoszy lekkiej rasy, dobrze chodzących w zaprzęgu, których ostateczna cena wynosi 1200 rubli. Obejrzeć je można na Małej Nikickiej w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego”.
Nikołaj Turgieniew pisał o publicznym handlu chłopami, że „handel ów tak się rozwinął, iż nawet do Sankt Petersburga przywożono ludzi całymi barkami na sprzedaż”. Duże targi niewolników były też w Moskwie, Niżnym Nowogrodzie i Samarze."
Posiadacze ziemscy byli właścicielami chłopów, a właścicielami wszystkich był car. Coś jednak pozostało w tej nacji do dzisiaj, gen podporządkowania władzy i bezwzględnego poddaństwa. Szara masa bez jakichkolwiek praw, na równi z bydłem roboczym i martwymi przedmiotami.
W świetle lektury nie dziwi mnie zdziczenie w trakcie trwania rewolucji październikowej i wojny domowej. Potem przyszedł komunizm i jarzmo wróciło.
Bardzo polecam lekturę, czyta się szybko.