Wieczorami zaczytywała się w, jak zawsze z upartością podkreślała: „Genialnych!”, powieściach Agathy Christie. Tłumaczyła, że każde dzieło t...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maya M. Lancewicz
2
8,7/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,7/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
39 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Uczył się o Afryce, czytał, lecz to, co spotkał na żywo, przerosło jego oczekiwania. Jeśli nie urodzisz się w danym kraju i nie wychowasz, n...
Uczył się o Afryce, czytał, lecz to, co spotkał na żywo, przerosło jego oczekiwania. Jeśli nie urodzisz się w danym kraju i nie wychowasz, nigdy prawdziwie i całkowicie nie pojmiesz tego miejsca.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ze snu... Maya M. Lancewicz
7,4
Dziś chciałabym się podzielić swoją opinią dotyczącą powieści " Ze snu" autorstwa Mai M. Lancewicz wydanej przez Wydawnictwo NowoCzesne a którą wybrałam sobie w Sztukaterze.
Rozpocznę może krótkim opisem fabuły, Mamy tutaj główną bohaterkę o dźwięcznym imieniu Lavinia. Kobieta jest osobą niewidomą jednak jak się dowiadujemy z dalszej części historii jej pozostałe zmysły działają na podkręconych obrotach. Nie od dziś wiadomo, że osobom borykającym się z ułomnością dotyczącą jakiegoś zmysłu, wyostrzają się pozostałe. Lavinia odbiera więc innymi zmysłami np. dotykiem to wszystko co może jej zaoferować tajemniczy kochanek który ją odwiedza co noc. Co jednak jeśli ów mężczyzna który doprowadza jej zmysły do wrzenia nie istnieje naprawdę a jest tylko wytworem wyobraźni?
Książka na portalu Lubimyczytać jest wpisana w kategorii romans, literatura obyczajowa ja bym dodała jeszcze może wątki sensacyjne przez wzgląd na tajemnicę rodziny Chelleri, z której zaginięciem mogą mieć coś wspólnego mężczyźni z życia Lavinii.
Co jednak najbardziej mi się podobało w tej historii? Otóż podobało mi się umiejscowienie akcji książki we włoskim miasteczku. Nie będę ukrywać, że mam słabość do wszystkiego co ma w sobie pierwiastek włoski. I za miasteczko Bellano autorka już ma u mnie dużego plusa. Ogólny zarys fabuły myślę, że znajdzie wśród czytelników zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Niby to romans, bo mamy wątki erotyczne które mnie osobiście nawet się podobały choć zdaję sobie sprawę, że kogoś mogą drażnić. Włoskie realia i ten wyczuwalny klimat Italii to w mojej opinii strzał w dziesiątkę. Co do bohaterki to jej ułomność, nie bójmy się tego słowa nie umniejsza wcale w niczym Lavinii. W końcu nikt nawet osobie niewidomej nie zabroni odczuwania przyjemności z seksualnych uciech. Może nie jest to historia najwyższych lotów, ale tego nie oczekuje się przecież od romansów czy erotyków. Czy odczułam czytając że mam w rękach debiut literacki? może troszkę. Jednak najważniejsze żeby książka wzbudzała w czytelniku emocje. A o "Ze snu" można powiedzieć różne rzeczy ale nie to, że ich nie wzbudza.
Jest spora dawka pożądania, i napięcia seksualnego. Mamy do czynienia również z urokliwymi sceneriami włoskiego miasteczka. Aż chciałoby się tam być, poznać miejsca, ludzi, tajemnice, i historie z nim związane. Dosłownie czuje się tą magię Włoch, która mnie osobiście pochłonęła.
Nie można pominąć tutaj również samej bohaterki w końcu to ona odgrywa w całej historii pierwsze skrzypce. Czy "Ze snu" da nam odpowiedzi na pytania kim tak naprawdę jest niewidoma Lavinia? i w jaki sposób wpłynęła na nią ta jej ułomność? Lavinia to kobieta jak każda z nas czytelniczek, mająca swoje marzenia, plany, pragnienia, przepełniona wrażliwością. Autorka pokazuje nam, że niepełnosprawność nie powinna być przeszkodą ani blokadą w żadnym aspekcie życia.
Jak na debiut autorski, w dodatku romans powiem, że zaskakująco dobrze mi się ją czytało i dosyć szybko. Bez dwóch zdań przyjemnością było wybrać się do Bellano wczuwając się w atmosferę tego włoskiego uroczego miasteczka. Pokuszę się o stwierdzenie, że nawet osoba niewidoma może poczuć innymi zmysłami to wszystko co oferuje Bellano. zapachy, dźwięki, nawet smaki.
Na zakończenie, gdyby mnie ktoś spytał czy polecam "Ze snu" ? Oczywiście, bo warto wspierać debiutujących autorów.
Ze snu... Maya M. Lancewicz
7,4
„Wyrusz w podróż do uroczego Bellano i odkryj tajemnice mieszkańców tego włoskiego miasteczka.” Maya M. Lancewicz ze swoją debiutancką powieścią.
Bohaterką powieści jest niewidoma Lavinia Monetti. Dziewczyna co noc czuje dotyk nieznajomego, jego ręce wędrują po jej ciele, doprowadzając ją do szału. Mężczyzna nie odzywa się, czuje jedynie jego oddech i dotyk. I tutaj pojawia się pytanie? Czy ów mężczyzna istnieje, czy to tylko wytwór jej wyobraźni? W jaki sposób z tajemniczym kochankiem łączy się sprawa zaginionej rodziny Chelleri?
„Ze snu…” to powieść debiutancka. Do tego typu powieści podchodzę bardziej wyrozumiale niż do powieści wydawanych przez rasowych pisarzy. Początkujących pisarzy należy wspierać i dawać im możliwość rozwoju. Każdy pisarz kiedyś wydał swój debiut. Książkę moim zdaniem można zakwalifikować również do erotyki. Mająca niespełna 150 stron do przeczytania w jeden wieczór. Autorka przedstawia włoskie miasteczko Bellano, zresztą jak sama o sobie mówi: Włoszka z serca i z rozumu, italianistka z wykształcenia i z zamiłowania. Po takich słowach oczekuje się, że czytając, poczujemy się, jakbyśmy rzeczywiście spacerowali, po tym niewielkim miasteczku Bellano. Ja się tak czułam w trakcie lektury. Książka lekka w odbiorze, mało dialogów. Dla jednych będzie to plus dla innych minus. Dla mnie nie ma to znaczenia. Podsumowując: klimatyczna, z nutką tajemniczości i magią włoskiego krajobrazu.
http://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje-ksiazek/maya-m-lancewicz-ze-swoja-debiutancka-powiescia-ze-snu/