Teologia niemiecka Frankfurtczyk 9,3
ocenił(a) na 101 rok temu "Teologia niemiecka" to anonimowe dzieło, napisane przez przełożonego domu zakonu krzyżackiego gdzieś we Frankfurcie w XIV. Zostało rozpowszechnione przez Marcina Lutra w 1516 roku i zgadzając się z ojcem Reformacji, trzeba przyznać, że jest to dzieło wybitne, z którego wciąż można się wiele uczyć. A czego dokładnie dokładnie? Traktat ten mocno nawiązuje do spuścizny Eckharta i innych autorów mistyki nadreńskiej, czuć tutaj ducha neoplatonizmu i teologii apofatycznej, autor cytuje również Jana Taulera i Dionizego Areopagitę.
Głównym problemem, którym zajmuje się twórca traktatu jest pojęcie woli człowieka, przede wszystkim przez pryzmat jej "sobności", oderwania od woli Bożej, co zostaje wielokrotnie potępione, jako "droga Adama". Autor rozprawia się również z tendencjami kwietystycznymi i antynomistycznymi, podkreślając znaczenie moralnych nakazów, jako potrzebnych na drodze ku doskonałości, chociaż nie można tylko się na nich zatrzymać, nie można być "najemnikiem", lecz "miłośnikiem" Boga.
Bardzo polecam osobom zainteresowanym mistyką nadreńską, traktat nie jest długi, a tłumaczenie dokonane przez prof. Piotra Augustyniaka bardzo zrozumiałe, dobrze dobrane są też przypisy - filologiczne, a nie teologiczne.
"(...)krótko mówiąc, to, co zwie się i jest grzechem, wszystko to pochodzi stąd, że się chce inaczej niż Bóg i prawdziwe dobro. Jeśli więc nie byłoby żadnej innej woli niż ta jedna, grzech nigdy by się nie dokonał. I dlatego słusznie można powiedzieć, że wszelka własna wola jest grzechem oraz niczym innym niż tym wszystkim, co z niego wynika."