Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Mroczne wyznania" to thriller psychologiczny autorstwa Lisy Unger, amerykańskiej pisarki, której powieści wielokrotnie trafiały na listę bestsellerów "New York Timesa". * "Trwała nieruchomo, niepewna, co właśnie zobaczyła. Później, gdy już zrozumiała, co zrobił, kim jest tak naprawdę pod maską, znienawidziła się za to, że pozostała w cieniu jak niemy obserwator. Powtarzała sobie, że przecież wtedy jeszcze nic nie wiedziała. Nie wiedziała, że pod maską kryje się potwór." * Kiedy Selena Murphy siada w pociągu obok atrakcyjnej brunetki, nie wie jeszcze, że to przypadkowe spotkanie zamieni jej życie w koszmar. Kobiety dla umilenia czasu podróży wdają się w rozmowę, dzieląc się swoimi rozterkami - okazuje się, że współpasażerka wplątała się w romans z żonatym szefem. Selena, która również podejrzewa męża o niewierność, daje upust swojej złości, marząc o cudownym rozwiązaniu wszystkich problemów. Kiedy kilka dni później w tajemniczych okolicznościach znika niania dzieci Seleny, ta z którą przypuszczalnie jej mąż miał romans, jej pozornie poukładane życie zaczyna walić się jak domek z kart... * "Mroczne wyznania" to interesująca, trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji opowieść. Choć początkowo fabuła toczy się dość niepozornie i nieśpiesznie, ciężko było mi oderwać się od lektury. Przedzieranie się przez labirynt kłamstw, głęboko skrywanych tajemnic, manipulacji i gry pozorów, którą nieustannie toczą bohaterowie sprawiło mi dużo czytelniczej satysfakcji. Co stało się z nianią? I kim jest nieznajoma z pociągu? Wieloosobowa narracja i świetnie nakreślone portrety postaci to niepodważalnie największe atuty tej historii. Mam wrażenie, że to jeden z tych thrillerów, który śmiało mógłby posłużyć za gotowy scenariusz kolejnego filmowego przeboju wzorem "Dziewczyny z pociągu", "Kobiety w oknie" czy "Zaginionej dziewczyny". Zachęcam do lektury!