Nie potrzebujesz drogiego sprzętu – w końcu na swoją pierwszą wyprawę autorzy wyruszyli z latarką z... gazetki „Kaczor Donald”! Do niezapomn...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jakub Stankowski
5
6,3/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
345 przeczytało książki autora
393 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
URBEX BOOK - Strach ma wielkie oczy
Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka
Cykl: URBEX BOOK (tom 3)
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2024
URBEX BOOK - Poradnik Zaawansowanego Eksploratora
Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka
Cykl: URBEX BOOK (tom 2)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2024
URBEX BOOK - Podstawowy Elementarz Urbexu
Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka
Cykl: URBEX BOOK (tom 1)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2024
Urbex History. Fukushima. Wchodzimy do skażonej strefy
Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka
7,6 z 128 ocen
286 czytelników 61 opinii
2020
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno
Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka
7,4 z 231 ocen
528 czytelników 56 opinii
2019
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zawsze jest tak, że jeśli robisz coś, co lubisz, nawet nie wiesz, kiedy mija cały dzień. To był właśni ten przypadek. Zanim się obejrzałem, ...
Zawsze jest tak, że jeśli robisz coś, co lubisz, nawet nie wiesz, kiedy mija cały dzień. To był właśni ten przypadek. Zanim się obejrzałem, siedzieliśmy już po zmroku w naszym domku, planując kolejną wyprawę.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Urbex History. Fukushima. Wchodzimy do skażonej strefy Jakub Stankowski
7,6
Zapewne narażę się fanom autorów tej pozycji, jednak mi ta książka nie podpasowała. Niestety nie zawsze to co bywa zabawne w towarzystwie grupki przyjaciół , sprawdza się na stronach książki. Styl po prostu mi nie leży, książka typowo dla panów , a nie wychowanych na romansach dziewczynek z dobrych domów:). Kompletnie nie moje poczucie humoru, jakby na siłę chcemy być zabawni... Na domiar złego pierwszej pozycji autorów mimo że dobrze ją oceniłam praktycznie nie pamiętam... A co do tej części niestety mam mieszane odczucia.... Mało historii w historii, to co poruszyło mnie to rozdział o lesie Samobójcow i za to wielki szacun dla chłopaków. Nie twierdzę że książka była stratą czasu , bo można w niej znaleźć kilka ciekawostek, jednak sposób przekazu nie moja bajka. Żarty na siłę przeplatane tragedią miejsca, teraz rozumiem o czym mówiła moja polonistka nasze pokolenie ( w sensie moje:)) które zajada chipsy i popija colą oglądając śmierć na ekranie.
Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno Jakub Stankowski
7,4
Spodziewałam się po tej książce czegoś zdecydowanie innego, a "Urbex History" tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma co sięgać po książki blogerów/vlogerów oparte tylko na popularności ich kanałów. Ja ich kanału na YT nie oglądałam, ale ciekawiła mnie sama idea "urbexu" i pomyślałam, że z przyjemnością dowiem się czegoś o polskich początkach i ciekawych miejscówkach. Tymczasem książka napisana przez chłopaków o czymś takim w ogóle nie mówi. Co zatem tu znajdziemy? Wspominki o powstaniu kanału na YT i tło organizacyjne oraz towarzyskie wypraw... Jeśli się nie oglądało filmików, do których nawiązują autorzy, to często nie idzie sobie wyobrazić, o co chodzi. Z ciekawości więc obejrzałam ze 2 filmiki, ale mimo wszystko nie poprawiło to mojego odbioru lektury... Do tego "Urbex history" jest przesycone przekomarzaniem się i głupimi żartami między autorami (każdy rozdział jest opowieścią snutą przez jednego z nich "wzbogaconą" wstawkami pozostałych) - może te komentarze są śmieszne dla nich samych, ale dla mnie to była kompletna żenada... Gdyby nie parę ciekawostek o nieznanych mi miejscach i jeszcze całkiem znośny wstęp, to pewnie nie dokończyłabym lektury, a tak przebrnęłam przez nią, ale nie czuję, żeby wniosła cokolwiek wartościowego do mojego życia. To książka tylko dla fanów kanału YT "Urbex history" i specyficznego poczucia humoru jego autorów.