Ostatnia Mona Lisa Jonathan Santlofer 7,2
ocenił(a) na 951 tyg. temu Powiem wam, że czasami po tych wszystkich lekkich książkach, człowiek ma ochotę przeczytać coś wartościowego, takiego z wysokiej półki klasy i sztuki. Możecie nie wierzyć, ale takie pragnienie zaspakajają we mnie tylko książki z Wydawnictwa Letra. W każdej książce mamy dzieła sztuki i dziwne zagadki z nimi związane. Tutaj dodatkowo mamy bardzo fajny motyw z czasu obecnego i przeszłości, które naprzemiennie się uzupełniają. W przeszłości czas płynie jakby wolniej. Sprawa dotyczy Mony Lisy, która zostanie skradziona. Będziemy czytali o tym jak zmienia właściciela i jak próbują podrobić ją, by była identyczna z oryginałem. Niby akcja poszukiwawcza rozgrywa się szybko, bo oni jak najszybciej chcą znaleźć winowajcę, choć najbardziej zależy im na odnalezieniu obrazu. Jednak tropy na jakie wpadają i to, co się dzieje pomiędzy tymi poszukiwaniami, nieco spowalnia cały przekaz. Na ślepo rzucali oskarżeniami, gdyż nie mieli poszlak ani dowodów. Jak sądzicie, czy ten obraz odzyskano?
W czasie obecnym poznajemy malarza, który bardzo pragnie odkryć historię swojego przodka. Wiemy, że szuka dziennika z zapiskami, które on zostawił po sobie. I tutaj właśnie fabuła jest bardzo szybka, tym bardziej, że ktoś jeszcze zaczyna interesować się tą sprawą. Dziennik miał zawierać sekretne informacje odnośnie obrazu. Miał również zostać opublikowany, jednak osoba, która go posiadała niestety zmarła. Luke postanawia więc wyjechać do Paryża, by dowiedzieć się w tym temacie jak najwięcej. Nie ma tylko pojęcia, że za nim jest szereg osób, które również pragną odzyskać dziennik. Czy możliwe, że zrobią wszystko, by go zdobyć?
Powiem wam, że książka jest naprawdę warta uwagi. Motyw morderstwa i inne poboczne sceny, których wam nie streściłam bywają tak nagłe, aż dreszcz przechodzi po ciele. Bywają również niewiarygodne, w ogóle nie jesteśmy na nie przygotowani. Odnajdziecie tutaj również motyw romansu, tylko miłość ma tu dwojakie odniesienie. Bardzo szybko się ją czyta, zwłaszcza czasy teraźniejsze, które ciekawiły mnie najbardziej. Idealna dla wielbicieli i koneserów sztuki:-)