Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Urbanowski
20
7,5/10
dr hab. MACIEJ URBANOWSKI (1965) Krytyk i historyk literatury, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego, współzałożyciel i redaktor dwumiesięcznika „Arcana”, od 2006 roku członek jury Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza. Wydał książki: Nacjonalistyczna krytyka literacka. Próba rekonstrukcji i opisu nurtu w II RP (1997),Oczyszczenie. Szkice o literaturze polskiej XX wieku (2002; wyróżnienie jury Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza w 2003 roku),Człowiek z głębszego podziemia. Życie i twórczość Jana Emila Skiwskiego (2003),Dezerterzy i żołnierze. Szkice o literaturze polskiej 1991-2006 i Prawą stroną literatury polskiej. Szkice i portrety (obie 2007) oraz wybory pism Jerzego Brauna, Ferdynanda Goetla, Stanisława Piaseckiego, Stanisława Pieńkowskiego, Jana Emila Skiwskiego, Andrzeja Trzebińskiego, Kazimierza Wyki. Mieszka w Krakowie.http://
7,5/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
166 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wojna, śmiech, polityka. Wędrówki po tematach polskiej literatury nowoczesnej
Maciej Urbanowski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Zagadkowy Ksawery Pruszyński
Maciej Urbanowski, Brigitte Gautier
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2021
Wizje romantyzmu w literaturze i publicystyce polskiej XX wieku
Maciej Urbanowski, Andrzej Waśko
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Zbigniew Herbert i poetyka daru
Maciej Urbanowski, Brigitte Gautier
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2020
Rok 1920 w literaturze polskiej. Zarys monograficzny
Maciej Urbanowski
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2020
Marek Nowakowski i inni. Oblicza realizmu w prozie polskiej XX i XXI wieku
Maciej Urbanowski, Sławomir Buryła
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2016
Szczęście pod wulkanem. O Andrzeju Bobkowskim
Maciej Urbanowski
6,8 z 6 ocen
21 czytelników 0 opinii
2013
Czterdzieści i cztery. Magazyn apokaliptyczny, nr 3 / 2011 - Nowy wspaniały świat
Szczepan Twardoch, Maciej Urbanowski
6,3 z 3 ocen
12 czytelników 1 opinia
2011
Dezerterzy i żołnierze : szkice o literaturze polskiej 1991-2006
Maciej Urbanowski
7,0 z 1 ocen
10 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Stanisław Brzozowski. Nowoczesność Maciej Urbanowski
7,5
× www.majuskula.blogspot.com ×
Od śmierci Stanisława Brzozowskiego minął już ponad wiek. Jednak jego myśli są nadal poddawane analizom, we współczesnym świecie, nie tracą na znaczeniu i wartości. Żył krótko, lecz zdążył stworzyć dzieła, które zdecydowanie miały spory wpływ na innych autorów.
Filozof, pisarz, krytyk teatralny i literacki. Urodził się w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Przez pewien czas studiował na wydziale przyrodniczym, nie ukończył tego etapu, gdyż został relegowany z uczelni za współorganizację protestu. Przebywał w carskim więzieniu, to tam zachorował na gruźlicę, która ostatecznie stała się przyczyną śmierci. W sanatorium poznał swoją przyszłą żonę, Antoninę Kolberg. Oskarżano go o współpracę z carską policją polityczną, współczesne badania dowiodły, że była to zwykła intryga. Brzozowski przeszedł przez dużą ewolucję swoich poglądów, naginał filozofię Marksa, pod koniec życia nawrócił się na katolicyzm. Jego poglądy kształtowały samoświadomość narodowej inteligencji. Na ten temat, między innymi, w swej książce pisze Maciej Urbanowski, historyk literatury polskiej, od dawna interesujący się Stanisławem Brzozowskim.
Oto kolejny tom z serii „Projekt: Egzystencja i Literatura”. Dyskutuję o tym przedsięwzięciu z wielką przyjemnością, każdy nowy wolumin wydaje mi się być jeszcze lepszy. Wspominałam niejednokrotnie, ale znowu muszę nadmienić, że najbardziej podoba mi się to zupełne zróżnicowanie w tematyce. Następna jest Julia Hartwig, mam ogromną nadzieję, iż wkrótce przeczytam poświęconą jej publikację. Ostatnio otrzymaliśmy w nasze ręce książkę o Jarosławie Marku Rymkiewiczu, teraz wybór padł na Stanisława Brzozowskiego. Postać autentycznie intrygującą, ze względu na bogatą biografię, ogromny talent, literacką karierę, którą przerwała przedwczesna śmierć. Przyznaję, moja wiedza w tym zakresie dopiero się rozwija, od niedawna lepiej poznaję Brzozowskiego, lecz uznaję to za frapującą podróż. Sięgnęłam po tę pozycję właśnie z tego powodu. Chciałam odkryć coś nowego, odnaleźć bodziec do dalszych poszukiwań, spędzić czas nad wciągającą lekturą.
Zdecydowanie można zauważyć, że Maciej Urbanowski jest człowiekiem pełnym pasji. Pragnę zapewnić osoby pełne obaw, czy podołają tej książce — zaręczam, iż warto spróbować. Nie została napisana suchym językiem, czysto naukowym. Sam autor wyraźnie zaznaczył, nie mamy do czynienia z monografią Brzozowskiego. To dość indywidualne spojrzenie na jego postać, poparte latami doświadczeń, zgłębiania w przedmiot rozważań. Już we wstępie trafiamy na ważne stwierdzenie, dotyczące pisania o ulubionych twórcach. Bywa trudno, pojawiają się wątpliwości. Osobiście uważam, iż problemy może sprawiać pozostanie obiektywnym w ocenie, ewentualnie jej pominięcie, pozostawienie wolnego wyboru czytelnikowi. Urbanowski znakomicie sobie poradził w tej sferze.
Na całość składa się zbiór dziewięciu esejów. Publikowane na przestrzeni lat, zostały zebrane, odpowiednio przygotowane. Co najistotniejsze, na próżno szukać tam chaosu w jakiejkolwiek formie. To spójna publikacja, choć poruszająca wiele ważnych wątków. Lecz, zgodnie z tytułem, głównym motywem jest stosunek Stanisława Brzozowskiego do szeroko pojmowanej nowoczesności. To bardzo zajmujące zagadnienie, zważywszy na rozwój pisarza, jego dualistyczne podejście do problematyki. Z jednej strony, zależało mu na unowocześnieniu Polski, swoich rodaków, ale z drugiej odczuwał głębokie przerażenie wobec pewnych idei. Nie wierzył, że postęp jest związany wyłącznie z kompletnym odcięciem od przeszłości.
Najmocniej mnie przyciągnął rozdział poświęcony Antoninie, żonie Stanisława. Ukłon dla Macieja Urbanowskiego za słuszne przyjrzenie się „Tonce”, jak zwykł nazywać ją mąż. To niesamowita kobieta, a jednak rzadko można znaleźć o niej dłuższe wzmianki. A szkoda, po cichu liczę, iż ktoś postanowi przeprowadzić śledztwo, stworzy o Antoninie całą książkę. Tymczasem, sporo światła rzuca esej. Kolejny, równie świetny, stara się odpowiedzieć na pytanie: czy myśli Brzozowskiego jest nadal aktualny? Poprzez różne opinie dochodzimy do meritum. Co przewrotne, on sam unikał słówka „aktualny”, zwłaszcza w kontekście literatury. Ogromnym plusem są zamieszczone zdjęcia oraz obszerna bibliografia — przyznam, że zawsze zwracam na to uwagę w takiego rodzaju pozycjach.
Publikacja Macieja Urbanowskiego interesująco przedstawia poglądy Stanisława Brzozowskiego, rodzinę, maluje tło epoki. To książka, która z pewnością powinna trafić w ręce osób przepadających za twórczością tego autora, chcących głębiej wniknąć w interpretację poszczególnych dzieł, przyjrzeć się jego życiu. To naprawdę ciekawy materiał, świetnie skonstruowany.
Od Brzozowskiego do Herberta Maciej Urbanowski
7,4
Dostaliśmy interesujący zbiór tekstów krytycznych na temat polskiej literatury i jej twórców, jednych powszechnie znanych, innych niemal zupełnie zapomnianych. W ten sposób mamy okazję przespacerować się przez wiek XX, by co pewien czas móc się na moment zatrzymać i przyjrzeć bliżej konkretnym zjawiskom. Książka ucieszy tych, którzy nie tylko czytają, ale lubią też wiedzieć więcej, by znajomość czasów, w jakich tworzyli i osobistych przeżyć autorów pozwoliła im na szersze zrozumienie ich twórczości.
Wnioski, jakie wysnuwa Maciej Urbanowski stoją dość często w kontrze do tych już nam znanych i oswojonych. Są jednak dobrze umotywowane i możemy w związku z tym sami zdecydować, czy przekonujące. Niektóre z nich mogą zadziwiać. Bo jak tutaj mówić o faszyzmie u Stanisława Brzozowskiego, który zdążył umrzeć zanim to zjawisko zaistniało. Pisząc o zafascynowaniu Brzozowskiego myślicielami takimi jak Sorel czy Papini, w kolejnej odsłonie wymienia autor i krótko charakteryzuje tzw. „brzozowczyków”, czyli pisarzy pozostających pod wpływem Brzozowskiego właśnie: Herling-Grudziński, Józef Czapski, Miłosz, Kazimierz Wyka, którzy jednak nie byli wobec niego bezkrytyczni. Kilka rozdziałów poświęcono tutaj recepcji Stanisława Brzozowskiego i to zarówno w kraju, jak za granicą. Konkluzja z tego jedna – Brzozowski i jego poglądy spotkały się z dużą różnorodnością interpretacji i odczuć, od prawicy do lewicy, od konserwatyzmy do nowoczesności, każdy coś z niego zaczerpnął, resztę krytykując. Zachęca to oczywiście jak najbardziej do wyrobienia sobie samodzielnego osądu.
Z zaciekawieniem także przeczytałam o tym, jak XX wieczna Polska literacka w różnym okresie czasu postrzegała Europę, w zależności od sytuacji społeczno-politycznej, w jakiej sama się w danej chwili znajdowała; czy była podległa, czy wolna, albo też tuż po wojennych traumach. Jest w kryzysie, czy nie jest, powinna się zjednoczyć, czy może jednak niekoniecznie, jeśli tak, to czy pod czyimś przywództwem czy jako federacja państw… Pomysłów i zdań mnogość, jak też licznych zmian w zapatrywaniach. Jestem świeżo po lekturze opowiadań i esejów Andrzeja Bobkowskiego, który swojego rozczarowania Europą nie ukrywał i na dom wybrał nie Polskę, nie Francję (po niejakim czasie),ale daleką i egzotyczną Gwatemalę.
II Rzeczpospolita także mierzyła się z pojęciem wolności jako zjawiskiem nowym po 120 latach zaborów. Jak tę wolność widziano, w sensie indywidualnym i zbiorowym, jak ją przedstawiano w utworach? Jakby dla zrównoważenia kwestii poważnych możemy też poczytać o tym, jak lubiano się śmiać w dwudziestoleciu międzywojennym i co się pod tym śmiechem kryło. Śmiech rozpasany, śmiech szyderczy, śmiech wyzwolony, pod koniec zaś śmiech makabryczny…
Ponieważ rozrzut tematyczny jest tutaj duży, wiadomo, że nie wszystko będzie nas na równi interesowało. Ważne, że całość jest zrozumiała i czyta się to dobrze, często też bywamy zaskakiwani przemyśleniami, które odbiegają od powszechnie znanych stwierdzeń, a co już musimy zweryfikować sami. Polemika z krytykami wrzucającymi trylogię Grabskiego do nacjonalistycznego worka zasługuje na uwagę, a już rozdział mówiący o zainteresowaniu Brunona Schulza polityką, którego to zainteresowania moim zdaniem po prostu nie było (może poza lękiem o własną przyszłość, co zrozumiałe),zdołał mnie nieźle zaskoczyć.
Ci, którzy znają już trochę poruszane tutaj kwestie, będą mieli niejedną okazję do polemiki z autorem. Ci, którzy nie znają, ale interesują się literaturą i jej reperkusjami w życiu, a także inspiracjami, jakie to życie niesie dla literatury, zyskają okazję do zdobycia wielu informacji. Czytajmy więc.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/