Po co się pisze takie książki? Wiadomo. Są pomocne w przeżywaniu straty. Po co się czyta takie książki? W moim przypadku z szacunku dla Wojciecha Czuchnowskiego jako dziennikarza Gazety Wyborczej. Nie mamy wspólnych doświadczeń towarzyszenia w odchodzeniu kogoś bliskiego, nie przepadam też za tą tematyką. Ale cieszę się, że to zrobiłam, bo przypomniała mi co jest najważniejsze, gdy jeszcze żyjemy.
Tytuł zdecydowanie na wyrost (Turowski przez chwilę pracował w Radiu Watykan, które mieści się poza terenem państwa Watykan),ale i tak to kapitalna książka! Tomasz Turowski zdradza fragmenty swojego życia jako Jezuita, redaktor i jednocześnie "nielegalny" polski agent. Szkoda tylko, że przez oskarżycielskie, napastliwe i amatorskie podejście osób przeprowadzających z nim wywiad wiele rzeczy nie zostało dopowiedzianych. Ale z opisu takiego życia mógłby powstać na prawdę kapitalny film (może powstanie?). Zdecydowanie polecam!