Dyskryminacja. Powiedz: stop! Emma Strack 8,2
ocenił(a) na 82 lata temu Zaczyna się już w przedszkolu. Ktoś wyśmiewa kogoś, bo jest grubszy czy ma odstające uszy. Potem jest tego więcej - ktoś wyśmiewa kogoś, kto nie ma markowych ubrań czy nie jeździ na zagraniczne wakacje. Spotykamy się z nią na każdym kroku. Czasem ma postać "zaledwie" uporczywego przyglądania się osobie na wózku czy o innym kolorze skóry, ale często ma znacznie bardziej radykalną postać - mówione ciszej lub głośniej "brudas", "pedał", "czarnuch"... I oby tylko na tym się kończyła! Dyskryminacja - mimo prowadzonym od lat różnym działaniom i kampaniom społecznym - wciąż ma się dobrze i zbiera swoje żniwo w szkołach, zakładach pracy, na ulicy i w mediach. Uprzedzenia przechodzą często z pokolenia na pokolenie i jedynym sposobem, by przerwać to błędne koło, jest edukacja naszych dzieci. Ale nie liczcie na szkołę, w tej kwestii w obecnym systemie edukacji niewiele jest miejsca na kompleksowe działania. My, rodzice, musimy wziąć sprawy w swoje ręce. I korzystać z każdej możliwej pomocy - jak książka Emmy Strack i Marii Frade pt. "Dyskryminacja. Powiedz: stop!" od Wydawnictwo ADAMADA
To wyjątkowa książka francuskich autorek skierowana także do młodszych odbiorców w sposób jasny i kompleksowy, a także prosty i zrozumiały objaśniająca, czym jest dyskryminacja i do czego może prowadzić. Książka podzielona jest na 5 bloków tematycznych związanych z głównymi obszarami, na których tle dochodzi do dyskryminacji: pochodzenie, wygląd, tożsamość, przynależność grupowa i stan zdrowia. W każdym z rozdziałów znajdziemy przykłady takiej dyskryminacji, sylwetki ludzi, którzy z nią walczą, a także odwołania do prawa czy przykłady historycznych konsekwencji dyskryminacji.
Choć autorki odwołują się głównie do prawa francuskiego i tamtejszych danych statystycznych, książka pozostaje interesująca także dla polskiego czytelnika. Większość zgromadzonej w niej wiedzy jest bowiem uniwersalna, zarówno historyczne, jak i współczesne przykłady dyskryminacji pozostają zrozumiałe i czytelne oraz bardzo zbliżone do naszych polskich doświadczeń. Natomiast kwestie rozwiązań prawnych i statystyki jedynie pobudzają do refleksji, do podjęcia rozważań (a może i poszukiwań),jak to wygląda u nas. Jeśli podrzucacie tę lekturę waszym dzieciom, warto przygotować się do rozmowy, pomóc im zebrać informacje, uzupełnić wiedzę, podyskutować o ich doświadczeniach. Zaręczam, że dla obu stron dyskusja okaże się owocna.
Największą zaletą książki jest to, że autorki podeszły do tematy holistycznie, gromadząc w jednym miejscu możliwie najszersze ujęcie tematu, a jednocześnie nie zamieniając publikacji w podręcznik. Wszystkie dotyczące dyskryminacji aspekty przedstawiane są tu w możliwie najprostszy sposób, zawierając kwintesencję tematu. Właśnie dlatego książkę można zaproponować już starszym wczesnoszkolniakom - ilość zebranego materiału i tekst nie będą dla nich wcale przytłaczające, za to doskonale zapoznają z tematem - a i nieco starsi czytelnicy nie będą zawiedzeni, ponieważ posiadaną wiedzę mogą wraz z książką uporządkować. W zrozumieniu tematu pomocny będzie fakt, że autorki wyjaśniają z jednej strony, skąd biorą się niektóre uprzedzenia, z drugiej pokazują, do czego mogą doprowadzić, i że nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja na drobną skalę, bo ona zawsze eskaluje.
Bardzo potrzeba nam książek takich jak ta właśnie publikacja - skierowanych do młodego odbiorcy, mądrych, podejmujących ważne tematy. Książek, które pozwalają zrozumieć świat i uwrażliwiają na problemy społeczne. Wyjaśniają, skąd się one biorą i jak możemy się im przeciwstawić. Bo przecież każde "nie", które mówimy dyskryminacji i nietolerancji jest krokiem w dobrą stronę. Bo jedyne, czego tolerować nie powinniśmy, to właśnie wszelkie przejawy dyskryminacji. I to jest jedna z najważniejszych lekcji, jakie - posługując się tą pozycją - możemy dać naszym dzieciom.