Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fajne, realistyczne wspomnienia. Ciekawe opisy podróży po ZSRR i wyjścia z "domu niewoli". Autor nie rozwodzi się nad tym okresem zbyt długo (jak i nad czasem gdy przebywali w Iranie etc),sieje trochę propagandą a pewne wątki dyskretnie pomija milczeniem ale nie jest przy tym nachalny co można mu więc wybaczyć. Szybko przechodzi do wątku walk w Italii i na tym temacie skupia się przede wszystkim. Opisy są realistyczne, nieraz wręcz przesadnie mocne ale też bardzo precyzyjne. Autor został ranny w nogę w trakcie pierwszego szturmu Monte Cassino i od tego momentu zaczynają się naprawdę mocne opisy - niestety ale być rannym w trakcie szturmu umocnionej pozycji to nic miłego i autor nie stroni od opisu sanitariuszy znoszących niewiele więcej niż wnętrzności wylewające się z noszy, na punkt opatrunkowy. Dalsza kampania włoska jest opisana równie barwnie i trafnie.