Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Uniechowska-Dembińska
6
6,1/10
Studiowała w Akademii Nauk Politycznych i na wydziale dramaturgicznym w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Potem przez wiele lat pracowała jako tłumacz w Studiu Opracowań Filmowych.
6,1/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
51 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Franciszka Starowieyskiego opowieść o końcu świata, czyli reforma rolna
Krystyna Uniechowska-Dembińska, Franciszek Starowieyski
6,5 z 12 ocen
28 czytelników 2 opinie
1994
Uniechowski opowiada, czyli tajemnice mafii antykwarskiej
Krystyna Uniechowska-Dembińska
8,0 z 4 ocen
17 czytelników 0 opinii
1975
Dialog, nr 9 / 1957
Krystyna Uniechowska-Dembińska, Jarosław Marek Rymkiewicz
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1957
Najnowsze opinie o książkach autora
Franciszka Starowieyskiego opowieść o końcu świata, czyli reforma rolna Krystyna Uniechowska-Dembińska
6,5
Największym walorem tych świetnie napisanych - acz dość chaotycznych, mocno nieuporządkowanych niestety wspomnień - jest opis końca świata polskiego ziemiaństwa. Nie mamy zbyt wielu takich świadectw.
Początek 1945 r. Kieleckie. Już wiadomo, że Sowieci zaraz zajmą resztę Polski. Towarzystwo w pałacu ma jeszcze jakieś złudzenia, że może wszystkiego nie zabiorą (zabiorą…),że nie będą mordować (akurat nie będą…).
Jeszcze zdąży ich odwiedzić wycofujący się niemiecki pułkownik, taki sam arystokrata jak oni, który już wie, że historia ich warstwy dobiega końca, że trzeba będzie wymyślić się na nowo. I tę atmosferę nieuchronnego końca ich świata Starowieyski przełamuje sztubackimi jeszcze zachowaniami – może jako chłopaka bardziej ta sytuacja go ciekawi niż przeraża. Ale i jemu się jednak udziela ogólny nastrój.
Gdy w pałacu pojawią się pierwsi Sowieci, dojdzie do rzeczy niesłychanej: nie zostanie podany obiad (by nie musieć z nimi zasiadać do stołu). I potem już z górki: jakiś szalony rezydent chce strzelać. Rozgrywa się miejscami farsa, a miejscami dramat…
Największe wrażenie robi znikanie pałacowych sług. Jeden, potem następny. Wokół Państwa robi się powoli pusto, bo już każdy wie, że zaraz wyrzucą ich z pałacu, pozwoliwszy zabrać tylko najbardziej potrzebnych parę rzeczy. Niby dokonuje się „sprawiedliwość społeczna”. Autor pokazuje, że jednocześnie traci się jednak jakąś wartość, a życie wszystkich, nie tylko jego uprzywilejowanej dotychczas „kasty” schodzi – jak w Sowietach – na tak niski jak tam poziom pod każdym względem, nie tylko materialnym.
Nadchodzi komunistyczna „urawniłowka”. Wszystko równa w dół....
Był pałac Krystyna Uniechowska-Dembińska
5,8
II wojna światowa to czas bohaterów, którzy walczyli o wolność naszego kraju, walczyli do końca, chociaż wiele ich to kosztowało, szczególnie gdy z zewnątrz dostawali kolejne ciosy. Ale II wojna światowa to również czas osób, które walczyły za Polskę, ale czują się tym wszystkim zmęczone, oczekując końca, którego tak samo się boją jak i samej wojny. Pozostaje tylko czekanie. Ale nie tylko jest to oczekiwanie dla osób walczących, ale również jest to oczekiwanie ludzi, którzy przed wojną uciekali.
O tym jest właśnie książka "Był Pałac" Krystyny Uniechowskiej - Dembińskiej. Jest koniec roku 1944. Do Pałacu stryja przybywają 12-letnia dziewczynka oraz jej sporo starszy brat, który uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Obydwoje uciekają przed wojną, której już mają dość, szczególnie brat, który już napatrzył się na zbyt wiele. Ale w Pałacu nie tylko oni znaleźli schron - jest już daleko lub bliska rodzina właściciela Pałacu, który stoi już dumnie od kilku wieków. W nim schronili się ludzie, którzy przynieśli różne bagaże doświadczeń wojennych, z niecierpliwością czekając na jej koniec, ale również jakie będą ich początki w nowej Polsce? Czy będą wolni? Czy popadną w kolejną niewolę? Świadkiem ich smutków, tęsknot, radości, obaw, strachu jest właśnie Pałac ze swoją tragiczną przeszłością. A co przyniesie im nowy rok 1945, który na przekór wszystkiemu, postanowili przywitać radośnie, szaleńczo nie patrząc czy wypada tak robić w dobie strasznej wojny i strasznej śmierci, która dotknęła ich bliskich, sąsiadów i wiele milionów istnień podczas wojny?! Jak zakończą się ich losy w Pałacu i co czeka tytułowego bohatera tej powieści? To już musicie sami przeczytać?
A czy warto?
Sama nie wiem. Dlaczego? Ponieważ ta książka strasznie mi się dłużyła (co może być też przyczyna w formacie książki, ale nie tylko),co powodowało nudę. Ale klimat książki, ten ciągły strach i napięcie wokół legend Pałacu sprawiał, że chciało się poznać kolejne legendy, zwyczaje końca II wojny światowej oraz mity wokół starych budowli, które miały swoje bogate historie. Ciekawie jest tu również przedstawiony portret ludzi pragnących za wszelką cenę pozostać przy życiu, pomimo tragizmu wokół nich - można wręcz zastanawiać się czy Pałac "nie mści" się na nich za to, iż uciekają przed wojną, nie walcząc na froncie,by ojczyzna była wolna oraz umierać na polu walki jako bohater. A tak to są ludźmi, którzy uciekają przed śmiercią, ale też czekają na wyrok jaki im przyniesie przyszłość. Nie wiedząc czy bardziej bać się wojny czy przyszłości. I Pałac "przejął" ich obawy lęki - potęgując strach przed przyszłością.
Autorka ponadto przedstawia zwyczaje panujące w siedzibach pod koniec wojny, ale chyba końca pewnej epoki, którą zakończyła wojna. Możemy poznać "od środka" kuchnię, podwórkowe oraz gospodarcze zwyczaje od wewnątrz, które są opisane z detalami; oraz przedstawiony jest przepiękny krajobraz rolniczy otaczający Pałac oraz okoliczne wsie, które są tłem bogatego Pałacu. Można tu wyczuć pewną nostalgię do przeszłości, która już nie powróci.
Dodatkowo książka jest wzbogacona o rysunki Antoniego Uniechowskiego, który był ojcem autorki tej powieści.
http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/