Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paulina Łoś
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 444 (09/2019) Ursula K. Le Guin
6,2
Plan "Basior" - Paweł Wolski
O tym jak Polacy zrobili wszystkich w ciula i wyszli z II wojny światowej jako mocarstwo. Pomysł jak pomysł, trochę wzbudza uśmiech politowania, zawiewa tu mocno kompleksem. Poza tym leży logicznie. No i do rzetelnego przedstawienia tego co autor zamyślił, potrzebna by była powieść. W obecnej postaci przypomina to konspekt zawierający główne epizody, w którym w zasadzie brak mechanizmów łączących te wydarzenia. Tonacja w której się poruszamy powodowała, że podczas lektury nieustannie czekałem kiedy Polacy zostaną nazwani Narodem Wybranym. Dla narodowych onanistów.
5/10
Endup roku - Tomasz Kaczmarek
Lekko groteskowy głos na temat mediów społecznościowych i kultury "lajków". Ani oryginalny, ani wyjątkowy literacko. Rzecz rozsądnie krótka, czytelnik nie zdąży się zirytować.
4/10
Projekt Dziecko - Paulina Łoś
Dziecko na zamówienie, a w tle, roszczeniowość oraz brak odpowiedzialności jako norma społeczna. Podobnie jak w poprzednim opowiadaniu, temat oklepany, wykonanie przeciętne. Szczęśliwie króciak.
4/10
Blask ognia - Ursula K. Le Guin
Impresja o umieraniu i żegnaniu się z życiem, ze światem. Początkowo narracja nużąca, od momentu gdy łapiemy ideę, horyzont się wypełnia i nabiera sensu. Dobra rzecz, głównie poprzez nastrój i zamierającą narrację.
7,5/10
Opisanie Ziemiomorza. Jego mieszkańcy i języki - Ursula K. Le Guin
To nie jest opowiadanie, a rodzaj encyklopedycznego kompendium wiedzy na temat Ziemiomorza. Przestałem czytać po kilku stronach. Pozycja do działu publicystyki.
1/10
Stacja Raj - Andriej Kokoulin
Opowiadanie z pogranicza metafizycznego horroru, psychoterapii traumy, religijnego sporu z bogiem o niesprawiedliwość świata. Fabuła naciągana do krótkiego pomysłu. Emocjonalnie lekko na plus. Napisane znośnie.
6/10
Publicystyka:
Marek Starosta interesująco przedstawia nadchodzący problem związany z drukarkami 3D - swoboda drukowania broni w kontekście terroryzmu. Potem coś o Batmanie, ominąłem z odrazą. Dalej Witold Vargas ciekawie, po swojemu, o słowiańskich demonach. Artykuł o "Szczękach" przebiegłem wzrokiem bez zainteresowania, podobnie notkę biograficzną Raya Harryhausena, specjalisty od tradycyjnych efektów specjalnych. Nie to, że złe, po prostu mało mnie to interesuje. Haska ze Stachowiczem przypominają, że polski cud ekonomiczny, miliony elektrycznych aut, to nie wymysł XXI wieku, a idea o wiele starsza. Kosik zauważa, że cywilizacja cywilizacją, ale przed gadzim mózgiem i instynktami nie uciekniemy. Watts nieustannie o rozmaitych aspektach AI, a Kołodziejczak o serialu Dark i problemach związanych z logiką pętli czasowych w koncepcjach fabularnych. Na koniec Orbitowski pisze epitafium dla Rutgera Hauera.
Recenzje:
Tym razem zaskakująco rozsądne.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Graficznie tak se, jednak z plusem za jeden obrazek 4/10, ale głupio jak zwykle 1/10.
Jedno opowiadanie zdecydowanie warte lektury. Całą resztę w sumie mógłbym spuścić w toalecie, wielkiej straty by nie było. Prenumerata odnowiona, ale coś czuję, że może to być ostatni rok.
4/10
Nowa Fantastyka 444 (09/2019) Ursula K. Le Guin
6,2
Gorąco… Czytać się nie chce…
Ale we wrześniowym numerze „NF” sporo ciekawych rzeczy, więc jakoś dałem radę.
No to do boju!
A boju jest sporo w opowiadaniu Pawła Wolskiego (Rybaka) – „Plan «Basior»”. I trochę mam mieszane uczucia w stosunku do tego tekstu. Bo tak – sam pomysł: miodzio, lubię takie historie alternatywne. Ale… Ale to raczej nie jest pełnoprawne opowiadanie, bo mało w nim literatury. To raczej konspekt obszerniejszej opowieści, którą większość współczesnych autorów rozwinęłaby co najmniej do rozmiarów opasłej trylogii. Fajnie się czyta, ale czegoś mi tu jednak brakuje. Ponadto – chętnie podyskutowałbym z autorem, bo kilka szczegółów mi zgrzyta: sowieckie czołgi oznaczano jako T-35, T-34 a nie t35 czy t-34, PZL p-88 Sokół powinien być raczej oznaczany jako P-88 (analogicznie np. do P-11),zamach na Stalina powinien odbywać się nad ranem, a nie w środku nocy (bo to akurat były ulubione godziny pracy Soso),o drobiazgach w postaci dwojakiej pisowni miesięcy czy „Washingtonu” nie wspomnę.
Mam też wątpliwości bardziej fundamentalne – czy zamachy, wywołujące zapewne jakieś ofiary cywilne, na pewno byłyby przyczynkiem do chwały Imperium Poloniae (bo tak je autor odmalowuje)? Niby polityka oceniana jest tylko skutecznością, a nie moralnością, ale jednak…
W każdym razie tekst z rodzaju moich ulubionych, czyli zmuszający do zastanowienia.
A tu – podyskutować nie można, ech…
„Endup roku” Tomasza Kaczmarka – niewesoła projekcja kierunku, w jakim zmierzamy. Czyli – szok i lajki za wszelką cenę. Niezbyt to może odkrywcze, ale przeczytałem bez bólu, choć i bez emocji.
„Projekt dziecko” Pauliny Łoś – tekst bliźniaczo podobny do wcześniejszego, z tym że tym razem tematem są manipulacje genetyczne i rodzicielstwo „na zamówienie”. Wrażenia – jak wyżej.
A w części zagranicznej pierwsze skrzypce gra Ursula K. LeGuin.
Na pierwszy, nomen omen, ogień poszło opowiadanie „Blask ognia”.
Którym jestem zachwycony!!! Nie, nie dlatego, że to świetna fantastyka. Fantastykę można by właściwie z tekstu wyrzucić bez żadnej szkody. Za to jest to cudowny tekst o starości – wszystko zostało już osiągnięte, pozostały tylko wspomnienia, rytuały i wierna osoba przy boku. Cudeńko!
Sprawdziłem – opowiadanie opublikowane w roku 2018. Ciekawe, czy był to również jeden z ostatnich tekstów napisanych przez autorkę? Coś mi się tak wydaje.
„Opisanie Ziemiomorza” już takiego wrażenia nie robi, bo to taki „Silmarillion” dla świata LeGuin. Dużo faktów dla zagorzałych fanów, ale to znowu tylko skrót, szkic, w którym mało literatury.
I jeszcze jedno opko zagraniczne. Tym razem rosyjskie – „Stacja Raj” Andrieja Kokoulina. Lubię rosyjskie teksty za gęsty klimat – i taki tu też jest. Tematyka trudna, autor balansuje na granicy przeszarżowania. Ale czyta się naprawdę nieźle, jedynie zakończenie mi niespecjalnie pasuje.
W publicystyce też bardzo ciekawie, bo i teksty o „Szczękach”, o Harryhausenie (nie znałem),drukowaniu broni, jak i tradycyjnie Vargas – na wysokim poziomie, bardzo interesujące. Jedynie Batman spłynął po mnie jak woda po kaczce, ale ja po prostu niespecjalnie lubię komiksy.
Do tego Kosik i (o dziwo) Watts odkrywają Ameryki. Pierwszy – że rządzi nami biologia, a drugi – że ludzie bywają głupsi, niż moglibyśmy się spodziewać. Oraz niezły Kołodziejczak o „The Dark” (też śledzę) i ogólnie o podróżach w czasie, a także Orbitowski o filmie, a właściwie o niedocenionym Rutgerze Hauerze.
Podsumowując – jest dobrze. Jedna perełlka i dwa dobre opowiadania (z małymi zastrzeżeniami) oraz solidna publicystyka.