Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W książce opisano kilka ciekawych i mało znanych epizodów II Wojny Światowej dziejących się na Śląsku. Publikacja jest dziełem niejednego autora. Dlatego poszczególne epizody są zróżnicowane w odbiorze. Jedne opisane dość obficie, inne zaledwie zasygnalizowane. Niekiedy mamy do czynienia z suchą biografią postaci (najsłabszy rozdział tomu). Większość opisywanych epizodów dotyczy jednostek niemieckich. Mamy tu skromny wycinek działań Estończyków - opisanych wyczerpująco w "Nadziei wdeptanej w błoto". Znakomitej pozycji Jacka Cieleckiego. Streszczono akcje dywersyjne na Śląsku Herznera. Walki Kampfgruppe 10 Dywizji Grenadierów Pancernych. Możemy poczytać o słynnym rajdzie na zdobyte przez Rosjan zakłady chemiczne w Brzegu Dolnym. Bitwy koło Żarowa i Ostrzycy. Operacje Kampfstaffel Dirks. Zwiedzić lotnisko w Grodkowie. Warto wspomnieć jeszcze o dziejach Lwóweckiego batalionu Volkssturmu. Z drugiej strony linii frontu jest nieco mniej do poczytania. Rozdział "Ucieczka niezłomnych"- opowiada o wydarzeniach w obozie w Pępicach. Prześledzić też możemy i zweryfikować forsowanie Odry przez Armię Czerwoną pod Mikolinem. Tekst przeplatają dość skromnie zdjęcia i mapy. Te drugie w większości z oryginalnych dokumentów. Książka wydana jest w miękkiej oprawie na dobrym białym papierze. Sam pomysł wybierana rodzynków z sernika i umieszczania ich na jednym talerzu należy uznać za udany. Lektura jest łatwa, ciekawa i przyjemna w odbiorze. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą równie ciekawe.