PEREK SZIRA - W ogródku u Pana Boga Jakub Skrzypczak 7,0
ocenił(a) na 75 lata temu Ta maleńka książka pojawiła się w moim domu rok temu za sprawą Dni Kultury Żydowskiej w Gdańsku. Urzeczona zdjęciami żydowskich dzieci, wystawionymi w synagodze, zaciekawiona warsztatem na temat symboliki hebrajskich liter, rzuciłam się na nią od razu. Pochłonęłam, zapomniałam. Teraz szukając czegoś innego zatrzymałam się przy niej. Warto o niej napisać. Radosne przeżycie. Otarcie się o tajemnicę. Doświadczenie wdzięczności za dzieło stworzenia.
Warto napisać tu o tym, że wydała te książkę Gmina Wyznaniowa w Gdańsku, że tłumaczył ją i opatrzył wstępem Jakub Skrzypczak, który w synagodze co niedzielę w południe z pasją dzieli się wiedzą na temat judaizmu.
Już słowo wstępne intryguje przedstawiając nam " zbiór modlitw całego Uniwersum", w którym brakuje modlitwy człowieka. "Ogród Żydowskiej modlitwy" wydano równolegle w oryginale hebrajskim i po polsku. Ilustrując ciekawie.
Mottem do niego są m.in. słowa Korczaka z "Modlitw tych, którzy się nie modlą - "Prawda, stara lipo, że nie tak znów ważne jedno pokolenie i że nie ma dzieci, młodzieży, starców, ani samotności, są tylko różni różnie samotni ludzie, drzewa, zwierzęta, rośliny i kamienie".
Książkę rozpoczyna wprowadzenie tłumacza Jakuba Skrzypczaka. Podzielił je na 3 części:
- Dlaczego?
- Po co ?
- i Kiedy?
W części "Dlaczego" pojawia się pochwała modlitwy jako "westchnienia uciśnionego stworzenia, serca nieczułego świata, duszy bezdusznych stosunków, kontekstów i pór".
W części "Po co?" J.S. cytuje Izajasza
"bogdim bagadu
u-weged bagdim
bagadu "
("Oszuści oszukują; a oszustwo oszukuje oszustów".)
Pisze on też o Perek Szira, że przeczytanie książki zapewnia sukces w świecie doczesnym, a zrozumienie jej - szczęście w Świecie Przyszłym. Wspomina zwyczaj porannego czytania Perek Szira przez 40 dni, gdy rozpoczynamy poszukiwanie partnerki życiowej.
Bawi go obraz koguta w swoim piątym kukuryku "ganiącego gnuśność człowieka - "jak długo , leniu, będziesz się jeszcze wylegiwał?"
W części "Kiedy?" J. S. mówi o tym, kiedy utwór powstał, czy napisał go król Dawid, czy Salomon, czy rzeczywiście pochodzi z III- IV wieku n.e. Pewnym jest, że jego najwcześniejsze zachowane rękopisy pochodzą z X wieku, a po raz pierwszy wydrukowano go w 1576 roku. Mamy więc do czynienia ze starą książka. Dla jednych to powód, by po tą książkę sięgnąć, dla innych, by ją ominąć.
Jakub Skrzypczak we wprowadzeniu pisze, że PEREK SZIR zaczyna się Modlitwą Nieba, zaś kończy Modlitwą Psa. Jeśli więc początek zahacza o koniec, jeśli kres drogi jest jej początkiem, jeśli Uroboros pożera własny ogon, to kawałek nieba znajduje się w pysku psa, a pies stoi w bramach niebios".
Tymi słowami zaczyna miłą mi indyjską opowieść na temat wątku kończącego "Mahabharatę". W wersji Petera Brooka historia pięciu braci Pandawów i ich wspólnej żony Draupadi kończy się ich wędrówką ku zaświatom. Coraz wyżej, coraz bardziej stromo. Co rusz to ktoś z gromadki spada w przepaść. Nawet waleczny Ardźuna. Do kresu drogi dochodzi tylko najstarszy z braci, Judisztira. W dialogu że strażnikiem bram kresu słyszy on, że może wejść, ale bez psa, który mu towarzyszył w drodze przez góry. Strażnik zapewnia go, że czeka na niego Niebo z braćmi i Draupadi, ale wejść może sam. Judusztira upiera się, że nie może porzucić samotnego, bezbronnego stworzenia, które go kocha. Woli pozostać na zewnątrz z nim, niż go opuścić. Wtedy strażnik woła za odchodzącym z psem Judisztirą: "Pozostań w ciszy. Tu jest kres słów. Kres myśli. To była ostatnia iluzja. Ten pies to ostatnia próba. Wejdźcie. Wejdźcie w ten obszar niepojętego. "
Teraz przed nami 18 stron z 6 rozdziałów PEREK SZIRA, w których chwałę Bogu głosi świat cały we fragmentach z psalmów, Izajasza, Jeremiasza, z Pieśni nad pieśniami, z Księgi Przysłów, z Hioba.
Trafiają się słowa, które zdarzało mi się śpiewać : "przybądź, wietrze południa", czy "wszystkie moje źródła są w Tobie" lub"sprawiedliwy zakwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie".
W IV rozdziale slyszymy głos koguta. W pierwszym i drugim pianiu mówi on: "Bramy podnieście swe szczyty i unieście się podwoje świata, aby mógł wkroczyć Król chwały!". W szóstym pianiu mowi: "nie kochaj spania, abyś się sam nie wywłaszczył".
Książkę zamyka Modlitwa Końcowa:
"Panie wieloświatów, oby było Twoją wolą..., że przez zasługę PEREK SZIRA, którą studiowałem, która jest pieśnią cichych roślin, zwierząt i aniołów; oby ta godzina była godziną zmiłowania, godziną uwagi, godziną wołania. Obyśmy wołali ku Tobie, obyś odpowiedział".