Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eric Herbert Warmington
1
7,7/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Starożytni odkrywcy Max Cary
7,7
"Starożytni odkrywcy" to książka dość stara: jej oryginalne wydanie ukazało się w roku 1929. W naukach o starożytności to niemal już dziewięćdziesiąt lat przyniosło wiele nowych ustaleń i obaliło liczne popierane wówczas tezy. W jakiś sposób musi to obniżać ocenę tej pracy, ale nie nazbyt mocno. Wynika to przede wszystkim ze specyfiki "Starożytnych odkrywców": większa część tej książki to opisy różnego rodzaju wypraw morskich i lądowych, o jakich wiemy ze źródeł antycznych. Autorzy wyszukali w tekstach starożytnych odpowiednie fragmenty, pogrupowali je tematycznie według klucza geograficznego oraz skomentowali. Poważnie zestarzeć mógł się więc w tym wszystkim w zasadzie tylko komentarz i tak jest w istocie. Historiografia dawno już odrzuciła takie koncepcje jak mit Aleksandra Wielkiego jednoczącego ludzkość, traktowanie późnego antyku (i to liczonego już od II wieku) jako epoki upadku kultury, że już o pewnych naleciałościach kolonialnych nie wspomnę.
Jak zaś wygląda opis starożytnych wypraw i poszerzania się horyzontu geograficznego? Autorzy w kolejnych rozdziałach najpierw analizują odkrycia na morzu, potem zaś na lądzie. Materiał dzielą obszarami i tak np. pewną zamkniętą całość stanowi poznawanie Atlantyku, wód indyjskich oraz zagadka opłynięcia Afryki. Cary i Warmington powyciągali z tekstów grecko-rzymskich bardzo ciekawe historie, które konfrontują nie tylko z innymi źródłami starożytnymi, ale też ze sprawozdaniami z późniejszych - aż po wiek XX - podróży. W tym świetle pewne szczegóły ekspedycji Greków i Rzymian zyskują nowe znaczenie, a to, co w oczach starożytnych nie budziło zaufania, dla badaczy współczesnych jest właśnie koronnym dowodem za historycznością danych wydarzeń.
Obok najbardziej znanych wypraw antyku takich jak podróż Pytheasa z Massali, wyprawa Hannona wokół Afryki lub wędrówki Herodota, Cary i Warmington przedstawili przykłady innych odkryć prawdziwych i rzekomych. Uwzględnili również pewne wyprawy o charakterze wojennym (przede wszystkim tę Aleksandra) doceniając ich ogromny wkład w rozwój wiedzy geograficznej. Książka jest bardzo ciekawie napisana, mi najbardziej przypadły do gustu rozdziały o poznawaniu szeroko rozumianego Orientu, ale również historia podróży po Atlantyku została bardzo dobrze opracowana, choćby nawet brakowało czasem w tym względzie konkretnych konkluzji. Niewątpliwie słuszna jest konstatacja, że świat znany starożytnym Grekom i Rzymianom był większy niż świat znany Europejczykom co najmniej po wiek XVIII. Jak więc widać, dawne odkrycia poszły w zapomnienie. Ale czasem zdarzało się, że antyczne błędne opinie na temat kształtu świata wydały błogosławione owoce, czego najlepszym przykładem wyprawa Kolumba, do której zapewne by nie doszło, gdyby nie błędne przekonanie o bliskości Indii do Europy...
Tomasz Babnis
Starożytni odkrywcy Max Cary
7,7
Bardzo ciekawa pozycja. Książka jest juz leciwa i przez to nie uwzglednia nowszych badań i odkryc ale mimo tego czyta sie lekko, łatwo i przyjemnie. Zdumiewać może, że starożytni Grecy, Rzymianie, Egipcjanie czy Kartaginczycy znali taki ogrom świata, łącznie z Indiami czy innymi krainami odkrytymi ponownie w wiekach średnich. Cała ta wiedza geograficzna została utracona w średniowieczu, by nie napisać za przyczyna Kościoła, a w sumie szkoda, bo gdzie my teraz bylibyśmy gdyby istniała ciągłośc w przekazywaniu wiedzy.
Autorzy w sposób obiektywny opisuja starożytne odkrycia i staraja sie też pokazać wątpliwości co do danych odkryć, oczywiście na stan ich wiedzy. W ostatnim rozdziale opisuja też fikcyjne odkrycia.