Cytat dnia
Oceniając rzymską administrację prowincjonalną musimy zawsze pamiętać, że 'zło ma tę przewagę nad dobrem, że więcej się o nim mówi'.
Najnowsze artykuły
ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w Warszawie
3
ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżnia
32
ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciaki1
Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochuje4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
2001
1992
1968
Starożytni odkrywcy Max Cary 
Bardzo ciekawa pozycja. Książka jest juz leciwa i przez to nie uwzglednia nowszych badań i odkryc ale mimo tego czyta sie lekko, łatwo i przyjemnie. Zdumiewać może, że starożytni Grecy, Rzymianie, Egipcjanie czy Kartaginczycy znali taki ogrom świata, łącznie z Indiami czy innymi krainami odkrytymi ponownie w wiekach średnich. Cała ta wiedza geograficzna została utracona w średniowieczu, by nie napisać za przyczyna Kościoła, a w sumie szkoda, bo gdzie my teraz bylibyśmy gdyby istniała ciągłośc w przekazywaniu wiedzy.
Autorzy w sposób obiektywny opisuja starożytne odkrycia i staraja sie też pokazać wątpliwości co do danych odkryć, oczywiście na stan ich wiedzy. W ostatnim rozdziale opisuja też fikcyjne odkrycia.
Dzieje Rzymu. Od czasów najdawniejszych do Konstantyna. Tom I Max Cary 
Książka niniejsza została po raz pierwszy wydana jeszcze przed wojną, ale mimo upływu lat wciąż zachowuje dużą wartość. Zgodzę się z tekstem na tylnej okładce: to praca nie tylko dla specjalistów, ale i dla zwyczajnych miłośników antyku. Podręcznik Cary'ego i Scullarda przedstawia niezwykle szczegółowo faktografię epoki republikańskiej ze szczególnym uwzględnieniem problematyki polityczno-militarnej. Inne obszary dziejów są trochę mniej szczegółowo opisane, ale szkielet najważniejszych wydarzeń został ukazany bardzo dobrze. Zaletą tej książki jest także bardzo dobre tłumaczenie polskie (nie jest to regułą w przypadku przekładów z języków obcych!) oraz elegancka redakcja. Szkoda tylko, że przypisy znajdują się na końcu drugiego tomu: to znacznie odbiera ochotę do ich sprawdzania. Trzeba obu Autorom oddać, że stworzyli pracę nie tylko szczegółową i stojącą wysoko pod względem merytorycznym, ale i niezwykle przystępną. Moim zdaniem mimo upływu lat i pewnej dezaktualizacji niektórych interpretacji historiograficznych, praca niniejsza wciąż stanowi najlepsze wprowadzenie w faktografię starożytnego Rzymu.
Tomasz Babnis
P.S.
I pomyśleć, że dostałem ten podręcznik na I Komunię Świętą i wkrótce potem przeczytałem go po raz pierwszy!
