Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adela Jurowska
2
5,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zostaje w rodzinie Adela Jurowska
6,3
Koreccy to czteroosobowa rodzina z warszawskiego Ursynowa. Ewa pracuje jako menedżerka małej osiedlowej siłowni i prowadzi księgowość w firmie męża Karola, który zajmuje się instalacją sprzętu kuchennego.
Małżeństwo mieszka razem z dziećmi - piętnastoletnim Olkiem i siedemnastoletnią Lucy. Na kartach książki szybko pojawiają się kolejni bohaterowie - dziadek Stanisław, zwany Dziadosławem, przyjaciele nastolatków, ich pierwsze obiekty miłosnych westchnień, irytujący pracownicy siłowni, a nawet ex ukochani sprzed lat.
Powieść podzielona została na rozdziały-miesiące, prowadzące czytelnika od stycznia do grudnia przez cały rok rodzinnych perypetii.
Książka Adeli Jurowskiej nie należy do poważnej, głębokiej literatury, zmieniającej spojrzenie na świat - i wcale do miana takowej nie pretenduje. To lekka, ciepła historia na jeden leniwy jesienno-zimowy wieczór, od której nie wymagam zaskakujących plot twistów, dramatycznych rozterek, szalonych pościgów i napadów z bronią w ręku. Oczekuję dobrze poprowadzonych dialogów i realistycznych postaci z prawdziwymi, wiarygodnymi problemami - i właśnie to otrzymałam. Rozmowy w podobnych powieściach "na odstresowanie" bywają bardzo sztuczne, wątki naciągane, a zachowania bohaterów na zmianę przerażająco patologiczne lub onieśmielająco szlachetne. W tej książce tak nie jest - rodzice kochają swoje dzieci, ale czasem mają ich dosyć i odważnie mierzą się z wiekiem buntu, wspierając się nawzajem w związanych z tym okresem trudnościach w komunikacji. Dzieci starają się odnaleźć własną tożsamość, dopasować do rówieśników, imponować znajomym - a kiedy do tego wszystkiego dochodzą pierwsze zakochania, sytuacja znacząco się komplikuje. W dialogach trafiają się żarty (w dodatku udane!),przekleństwa i niedomówienia. Ludzie bywają najzwyczajniej w świecie zmęczeni, rozdrażnieni czy sfrustrowani. Wreszcie szachowe uzależnienie głowy rodziny, problemy finansowe, wakacyjne wyjazdy na wieś do dziadków - nic nie jest wymyślone, wydumane, stworzone "pod publiczkę", bez odniesienia do realnego życia. Po tej krótkiej lekturze poczułam tęsknotę za bohaterami i ich małym światem (i tu pojawia się drobny zarzut - przeskoki czasowe między kolejnymi miesiącami aż proszą się o uzupełnienie - szkoda, że historia jest tak krótka, znalazłaby się w domu Koreckich przestrzeń na rozwinięcie wątków i głębszą psychologię postaci).
Podsumowując - chciałam prostej, ciepłej opowieści o codziennym życiu warszawskiej rodziny i taką historię dostałam. Znacznie lepszą niż w wielu innych przypadkach na wydawniczym rynku. W końcówce pojawia się coś na kształt odrobiny magii - wątek lekko naciągany, ale uroczy.
Na koniec nie polecam kierować się w tym przypadku wyglądem okładki - banalna grafika z Shutterstocka zdecydowanie nie służy tej w gruncie rzeczy dobrej, przyjemnej książce.
Na troje babka wróżyła Adela Jurowska
3,9
Nie wiem czy mogę zaliczyć książkę do przeczytanych bo jej nie skończyłam. Nie dałam rady. Nudy,nudy,nudy. Wg opisu miał być jakiś zakazany romans z żonatym mężczyzną, tymczasem czytam o "Kaszce" i jej pracy w teatrze (nudy),o jej byłych facetach (nudy),i o Jacku, w którym się zauroczyła nad morzem. I ten wątek najbardziej mnie ciekawił, ale do momentu kiedy zakończyłam czytać ów twór, nic na ten temat autorka nie napisała. Oprócz tego że "spojrzeli na siebie kilka razy"?
Być może potem coś się wyjaśniło, ale już do owej książki nie wrócę. Szkoda czasu, jest tyle ciekawszych pozycji do przeczytania.