Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Młoda dziewczyna, tuż przed maturą trafia do szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej. Dziewczyna buduje wokół siebie potężny mur, przez który nikomu nie pozwala się przebić. Nikt nie zna nawet jej imienia. Wszyscy nazywają ją po prostu "Lolą"... Lola, to dziewczyna cierpiąca z powodu zaburzeń psychicznych. Kobieta bardzo silna, ale bardzo zagubiona w swojej chorobie. Przez całą powieść towarzymy bohaterce w jej rozmyślaniach nad tym, co jest prawdziwe, a co tylko tym co się jej wydaje. Często mamy problem z rozróżnieniem tego, co faktycznie się wydarzyło, a co widzi tylko umysł naszej bohaterki. Główna bohaterka poszukuje swojej drogi w życiu, walczy ze zdiagnozowanymi schorzeniami. Jest równocześnie wrażliwa i dobra, jak i okrutna. Podłość Loli czasem nie zna granic. W jednej chwili jej współczujemy, by za chwilę ją znienawidzić. Obserwujemy przytłaczającą samotność bohaterki, która za wszelką cenę chce coś dla kogoś znaczyć, choć równocześnie wcale nie ułatwia zbliżenia do siebie i cały czas boi się zranienia. Dzięki tej histori, widzimy, jak ważne jest wsparcie rodziców, wychowawców czy nawet lekarza. Bez wsparcia, tłumione w sobie emocje mogą wybuchnąć w najmniej oczekiwanym momencie i w najmniej oczekiwany sposób. I ta prawda dotyczy nie tylko osób z zaburzeniami psychicznymi, ale każdego człowieka. Książka punkt po punkcie uderza w emocje czytelnika i zostawia trwały ślad na psychice. Nie sposób oceniać tą powieść, ale nie można przejść obok niej obojętnie. Co więcej, tej książki nie da się odłożyć. Mimo że przez większość powieści, jej klimat jest przytłaczający, to chce się czytać dalej i dalej poznawać losy Loli. Bardzo serdecznie polecam Wam tą powieść. Zarezerwujcie sobie na nią sporo czasu i pustą głowę. Gwarantuję, że zostanie ona w Was na długo!