Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katrina Kittle
Źródło: http://katrinakittle.com/about/
1
7,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 01.01.1967
Jest autorką pięciu powieści. Mieszka w Dayton w stanie Ohio, gdzie uczy twórczego pisania, uprawia ogródek, biega i jest uzależniona od kawy i filmów. Stara się nie być rozgoryczona tym, że jej kot Joey zdobył większą popularność na Facebooku od niej.http://www.katrinakittle.com.
7,8/10średnia ocena książek autora
239 przeczytało książki autora
379 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
4
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wiedział, że ludzie są z natury niezdolni do tego, by autentycznie rozkoszować się każdą chwilą i stale mieć w świadomości wszystko, za co p...
Wiedział, że ludzie są z natury niezdolni do tego, by autentycznie rozkoszować się każdą chwilą i stale mieć w świadomości wszystko, za co powinni być wdzięczni losowi. Tak nawet nie dałoby się żyć. Człowiek nie mógłby się zająć żadną pożyteczną robotą. Nie zawsze jest czas, by cieszyć się każdym cholernym drobiazgiem jak elektryczność albo że samochód zapalił, a dostawa wykwintnych serów dotarła na czas. Pomyślał o tym, ile energii i wysiłku pochłonęłoby ciągłe delektowanie się wszystkim. To nie byłoby praktyczne.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Dobroć nieznajomych Katrina Kittle
7,8
Rewelacja. Wstrząsająca, ale rewelacja. Nie mogłam się oderwać, choć lektura bardzo bolała.
Świetna konstrukcja. Retrospekcje, dawkowanie szczegółów, rozdziały pisane z punktu widzenia danego bohatera - niby nic nowego, niby znany chwyt, ale tutaj budujący napięcie.
Polecam tę książkę rodzicom, pedagogom, psychologom (zwłaszcza szkolnym) i nauczycielom. Przed młodzieżą na pewno bym to schowała.
Dobroć nieznajomych Katrina Kittle
7,8
"Dobroć nieznajomych" to opowieść, która masakrycznie wciąga - nie mogłam się od niej oderwać - ale serwuje też solidny szok. Pedofilia to wstrząsający temat; ale co jeśli dziecko molestowane jest w miejscu, gdzie powinno czuć się najbezpieczniej?
Owdowiała Sara Laden wychowuje dwóch nastoletnich synów, Nate'a i Danny'ego. Pozbierała się po śmierci męża dzięki wsparciu przyjaciółki. Pewnego dnia Sara jest świadkiem próby samobójczej syna tej przyjaciółki, Jordana. W szpitalu okazuje się, że kruchy, zamknięty w sobie 11-latek skrywa porażającą tajemnicę.
Rodzice Jordana to zamożni, szanowani ludzie. Okazuje się jednak, że za tą idealną fasadą kryje się ohydny proceder, na celowniku którego był nie tylko ich własny syn, ale i inne dzieci. W tym również synowie zaszokowanej Sary. Sara musi teraz zweryfikować swą "przyjaźń" z matką Jordana, ale także zdecydować, czy i jak temu chłopcu dopomóc.
Książka przesączona jest całą gamą emocji, dużo w niej bólu, cierpienia, rozdrapywania ran. Bohaterowie stają przed niejednym trudnym wyborem. Autorka przedstawiła tę historię z trzech punktów widzenia - Sary i Nate'a, dla których Jordan staje się bardzo ważny, i wyjątkowej perspektywy samego Jordana. Daje to głęboki wgląd w sprawę, której nie da się zakończyć przymknięciem winnych, bo takie przeżycia zostawiają w psychice ofiar niezatarte ślady na lata, czasem na resztę życia.
Wprost w głowie się nie mieści, że coś w podobie do przypadku Jordana zdarza się naprawdę i to nierzadko. Co mnie jednak równie mocno w tej książce uderzyło, to przywiązanie tego chłopca do matki, ukazujące, że więź dziecka z rodzicem może być ponad cierpienia, jakie ten rodzic jest w stanie mu zadać. To też było autentycznie porażające.
Ta lektura porusza do głębi. I wręcz przeszywa smutkiem. Ale jakby na przekór powiedzeniu, że "dobroć nie popłaca", dzięki Sarze i jej synom przebija przez ten dojmujący smutek niezwykłe ciepło i nadzieja.