Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Shelli Paroline
4
7,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://twitter.com/shelligator
7,6/10średnia ocena książek autora
146 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Adventure Time t. 3
Ryan North, Shelli Paroline
Cykl: Adventure Time (tom 3)
8,1 z 18 ocen
39 czytelników 2 opinie
2016
Adventure Time t. 2
Ryan North, Shelli Paroline
Cykl: Adventure Time (tom 2)
7,8 z 50 ocen
85 czytelników 4 opinie
2015
Adventure Time t. 1
Ryan North, Shelli Paroline
Cykl: Adventure Time (tom 1)
7,4 z 106 ocen
163 czytelników 13 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Adventure Time t. 1 Ryan North
7,4
(...) Komiks nie jest wierną adaptacją żadnego odcinków, uzupełnia fantastyczną rzeczywistość krainy Ooo. Całość uniwersum doceniana jest przez widzów, czytelników oraz krytyków. W 2013 komiksowe „Adventure Time” zostało nagrodzone prestiżowymi nagrodami Eisnera i Harvey’a w kategoriach (odpowiednio) „Najlepsza publikacja dla dzieci” oraz „Najlepsza publikacja dla młodych czytelników”.
Głównymi bohaterami, tak jak w animacji, są Finn – ludzki chłopak – oraz jego magiczny pies Jake, który potrafi zmieniać tak kształt, jak i rozmiar. W omawianym tomie duet ma „proste” zadanie: ocalić bajkowy świat (Krainę Ooo) przed Królem Złym, który chce wessać wszystko do worka bez dna. W komiksowym świecie spotkamy też kilkoro ich magicznych i odjechanych bohaterów, którzy są przyjaciółmi wspomnianej powyżej dwójki – Marcelinę, Królową Wampirów, Królewnę Balonową, Królewnę Grudkowego Kosmosu, BMO czy Lodowego Króla.
Świat „Adventure Time” jest niezwykle abstrakcyjny, a także symboliczny. Kraina zamieszkiwana przez naszych bohaterów jest rzeczywistością alternatywną, nie imają się jej logika zdarzeń czy następstwo czasu. Scenarzyście Ryanowi Northowi udało się oddać fabularną swobodę animowanego pierwowzoru. Finn, Jake oraz ich przyjaciele są niefrasobliwi i do pewnego stopnia beztroscy, chociaż ich świat ma za chwilę zniknąć – jakby wiedzieli, że wszystko się dobrze skończy.
Bohaterowie, co nietypowe i może zostać docenione przez dorosłych czytelników, mają „świadomość” bycia postaciami komiksowymi – od czasu do czasu zwracają się bezpośrednio do czytelnika lub przeciwstawiają się pomysłom autora. Warto zwrócić szczególną uwagę na miniaturowe kadry oraz napisy u dołu strony – kolejny ciekawy, (od)autorski zabieg, w którym postacie komentują sytuacje, w jakich je umieszczono. Ilustracje są czarujące. Shelli Paroline oraz Braden Lamb używają cartoonowej kreski oraz pstrokatych kolorów, by podkreślić umowność świata. Plansze są przejrzyste, struktura akcji idealnie została przełożona na kadry...
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2015/03/04/adventure-time-1/
Adventure Time t. 1 Ryan North
7,4
Tomik ten przeczytałam od deski do deski, od dymków zaczynając, poprzez dopiski na dole strony, na notce od autora kończąc. Ze smutkiem muszę przyznać, że fabuła taka sobie, nawet bardzo taka sobie. Odcinki serialu zawsze mają w sobie to coś, albo te niesamowite przygody, albo tak bezgraniczną głupotę, że aż miło popatrzeć. A ten komiks był taki.. nijaki..
Jednak mimo wszystko uważam, że warto postawić go na półce jeżeli jest się fanem serii. Ze względu na rysunek. Postacie doskonale odwzorowują swoje serialowe oryginały, naprawdę miło się na to patrzy. Podoba mi się, że niektóre kadry, na pierwszy rzut oka zwyczajne, po dokładniejszym przyjrzeniu się ukazują szczegóły, które nadają całej scenie to coś, tak bardzo charakterystyczne dla "Adventure Time".
Po małym niesmaku związanym z fabułą komiksu zostałam potraktowana galerią okładek w które wpatrywałam się z niemym zachwytem. Aż się prosi żeby je powyrywać i porozwieszać na ścianach - piękne.
A na sam koniec ciekawostka od autora - jak powstawał komiks. Moim zdaniem najlepsza część całego komiksu. Patrzeć jak od pomysłu dialogów i opisowego zarysu wyglądu sceny, rysownicy robią z tego stronę komiksu. Widzieć, jak autor w słowach przekazuje co chce pokazać czytelnikowi, a rysownicy bezbłędnie - a czasami nawet jeszcze lepiej! - odwzorowują to w kadrach. Poezja.
Dlatego ostatecznie bardzo na plus. Mam nadzieję, że uzbieram całą serię tomików i zawsze w każdej chwili będę mogła przejrzeć galerię (może już niekoniecznie tylko okładek) i jeszcze dokładniej zgłębić techniki powstawania komiksów!