Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamy Wicoff
Źródło: http://www.wydawnictwocnb.pl/autorzy/22/Kamy-Wicoff
1
5,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Autorka bestsellera non-fiction „I Do but I Don’t: Why the Way We Marry Matters”. „Co by było, gdyby” jest jej powieściowym debiutem. Współzałożycielka SheWrites.com – jednej z największych na świecie platform internetowych, która skupia piszące kobiety. Z synami, Maxem i Jadem, mieszka w Nowym Jorku na Brooklynie.
5,6/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Co by było, gdyby Kamy Wicoff
5,6
Każdy z nas niejednokrotnie marzył o tym, by znaleźć się w dwóch miejscach jednocześnie. Gdy Jennifer otrzymuje taką okazję, całkowicie się w niej zatraca, ignorując ostrzeżenia przyjaciół. Zabiegana dotąd kobieta znajduje czas zarówno na pracę, jak i dla dzieci. Rozwiązanie wydawałoby się idealne. Ale... jak dla mnie główna bohaterka jest bardzo naiwna i niejednokrotnie irytująca. Korzysta z aplikacji nawet nie myśląc o konsekwencjach. Dopiero ktoś inny musi zwrócić jej uwagę na tak oczywiste sprawy, jak choćby wydłużenie dnia o dodatkowe kilka godzin, co skutkuje przemęczeniem i jeszcze mniejszą wydajnością. Poza tym, co będzie, gdy aplikacja nagle przestanie działać i trzeba się będzie zmierzyć z zadaniami w rzeczywistym czasie? Nasuwa się tu stwierdzenie, że co za dużo, to niezdrowo. Ogólnie książka niezła. Lekkie, niewymagające czytadło, akurat do słuchania podczas spaceru lub relaksu.
Co by było, gdyby Kamy Wicoff
5,6
Taka bajka dla dorosłych dziewczynek. Daję trójkę, a nie dwójkę, tylko dlatego, że wydaje mi się, że są czytelniczki dla których jest pisana tego typu literatura. Ja do nich nie należę z całą pewnością.
Plusy: nie jest to romans i nie ma cukierkowatej miłości; wątki mają jakiś potencjał. Jak to ktoś w opinii napisał - nadaje się na komedię romantyczną (jako pomysł). Bohaterki to same kobiety co mnie mile zaskoczyło - mężczyźni są dodatkiem.
Minusy: bardzo drętwo napisana, nużące fragmenty z życia codziennego, bezsensy naukowe chyba nawet dla laika - lepiej było odpuścić naukowe wyjaśnienia niż silić się na tłumaczenia. No i ta różdżka - miałam wrażenie, że czytam literaturę dla dziewczynki- księżniczki w różowej sukieneczce.
Dla mnie czytanie było męczące, przyznam, że pozwalałam sobie na przeskakiwanie po akapitach i to bez straty ciągłości.
Nic nie zostanie mi w pamięci po tej książce... chyba, że różdżka jako ostrzeżenie co omijać z daleka.