Co by było, gdyby

Okładka książki Co by było, gdyby Kamy Wicoff
Okładka książki Co by było, gdyby
Kamy Wicoff Wydawnictwo: Czarno na Białym literatura obyczajowa, romans
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Wishful Thinking
Wydawnictwo:
Czarno na Białym
Data wydania:
2016-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-06
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364374241
Tagi:
współczesna romans
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
644
363

Na półkach: ,

Szkoda 6 zł

Szkoda 6 zł

Pokaż mimo to

avatar
171
83

Na półkach:

Fajny koncept, ale styl pisania nie za bardzo przypadł mi do gustu. Historia jest ciekawa i nie pogardziłabym aplikacją, która umożliwia bycie w kilku miejscach w tym samym czasie.

Fajny koncept, ale styl pisania nie za bardzo przypadł mi do gustu. Historia jest ciekawa i nie pogardziłabym aplikacją, która umożliwia bycie w kilku miejscach w tym samym czasie.

Pokaż mimo to

avatar
526
484

Na półkach:

Taka bajka dla dorosłych dziewczynek. Daję trójkę, a nie dwójkę, tylko dlatego, że wydaje mi się, że są czytelniczki dla których jest pisana tego typu literatura. Ja do nich nie należę z całą pewnością.
Plusy: nie jest to romans i nie ma cukierkowatej miłości; wątki mają jakiś potencjał. Jak to ktoś w opinii napisał - nadaje się na komedię romantyczną (jako pomysł). Bohaterki to same kobiety co mnie mile zaskoczyło - mężczyźni są dodatkiem.
Minusy: bardzo drętwo napisana, nużące fragmenty z życia codziennego, bezsensy naukowe chyba nawet dla laika - lepiej było odpuścić naukowe wyjaśnienia niż silić się na tłumaczenia. No i ta różdżka - miałam wrażenie, że czytam literaturę dla dziewczynki- księżniczki w różowej sukieneczce.
Dla mnie czytanie było męczące, przyznam, że pozwalałam sobie na przeskakiwanie po akapitach i to bez straty ciągłości.
Nic nie zostanie mi w pamięci po tej książce... chyba, że różdżka jako ostrzeżenie co omijać z daleka.

Taka bajka dla dorosłych dziewczynek. Daję trójkę, a nie dwójkę, tylko dlatego, że wydaje mi się, że są czytelniczki dla których jest pisana tego typu literatura. Ja do nich nie należę z całą pewnością.
Plusy: nie jest to romans i nie ma cukierkowatej miłości; wątki mają jakiś potencjał. Jak to ktoś w opinii napisał - nadaje się na komedię romantyczną (jako pomysł)....

więcej Pokaż mimo to

avatar
511
300

Na półkach:

Która z Nas nie chciałaby mieć możliwości skorzystano z takiej aplikacji?;) znaleść się w kilku miejscach na raz. Byłoby Extra! Jednak ta książka wymęczyła mnie, spowodowała zastój czytelniczy.

Która z Nas nie chciałaby mieć możliwości skorzystano z takiej aplikacji?;) znaleść się w kilku miejscach na raz. Byłoby Extra! Jednak ta książka wymęczyła mnie, spowodowała zastój czytelniczy.

Pokaż mimo to

avatar
1041
777

Na półkach: , ,

Każdy z nas niejednokrotnie marzył o tym, by znaleźć się w dwóch miejscach jednocześnie. Gdy Jennifer otrzymuje taką okazję, całkowicie się w niej zatraca, ignorując ostrzeżenia przyjaciół. Zabiegana dotąd kobieta znajduje czas zarówno na pracę, jak i dla dzieci. Rozwiązanie wydawałoby się idealne. Ale... jak dla mnie główna bohaterka jest bardzo naiwna i niejednokrotnie irytująca. Korzysta z aplikacji nawet nie myśląc o konsekwencjach. Dopiero ktoś inny musi zwrócić jej uwagę na tak oczywiste sprawy, jak choćby wydłużenie dnia o dodatkowe kilka godzin, co skutkuje przemęczeniem i jeszcze mniejszą wydajnością. Poza tym, co będzie, gdy aplikacja nagle przestanie działać i trzeba się będzie zmierzyć z zadaniami w rzeczywistym czasie? Nasuwa się tu stwierdzenie, że co za dużo, to niezdrowo. Ogólnie książka niezła. Lekkie, niewymagające czytadło, akurat do słuchania podczas spaceru lub relaksu.

Każdy z nas niejednokrotnie marzył o tym, by znaleźć się w dwóch miejscach jednocześnie. Gdy Jennifer otrzymuje taką okazję, całkowicie się w niej zatraca, ignorując ostrzeżenia przyjaciół. Zabiegana dotąd kobieta znajduje czas zarówno na pracę, jak i dla dzieci. Rozwiązanie wydawałoby się idealne. Ale... jak dla mnie główna bohaterka jest bardzo naiwna i niejednokrotnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
521
191

Na półkach: ,

o czymś innym w końcu niż wszystkie książki dla kobiet :D

o czymś innym w końcu niż wszystkie książki dla kobiet :D

Pokaż mimo to

avatar
464
388

Na półkach:

Podobno żyjemy w znakomitych czasach. Postęp technologiczny sprawił, że wiele prac wykonują za nas maszyny. Dlaczego więc żyjemy w ciągłym biegu i wiecznie się gdzieś spóźniamy? Niestety nieustannie podnosi się poprzeczka wyzwań stawianych każdej osobie. Trzeba spełniać się zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej, no i na dobrą sprawę dobrze by było, by robić to jednocześnie. Niejednej osobie przychodzi do głowy myśl, że najlepiej by było w jakiś cudowny sposób wydłużyć dobę, wyczarować dodatkowe godziny na pielęgnowanie pasji, rodzinę i ... nadgodziny w pracy. Czy zastanawialiście się jednak nad konsekwencjami takiej ingerencji w czas? Jeśli nie to koniecznie zajrzyjcie do powieści Kamy Wicoff i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy zdajecie sobie sprawę, o co tak naprawdę prosicie...

Jennifer Sharpe 39-letnia rozwódka, matka dwóch chłopców, z pełnoetatową, ogromnie stresującą pracą, nieustannie walczy z wyrzutami sumienia. Dopadają ją zarówno wtedy, gdy w pracy oczekuje się od niej większego (czasowego) zaangażowania, a ona zmuszona jest zająć się swoimi pociechami, jak również wtedy, gdy nie może z chłopcami spędzić czasu, nawet jeśli wie, że jest to dla nich bardzo ważne. Regularnie zadaje sobie pytanie, jak z życiowymi wyzwaniami radzą sobie inne matki. Marzy, by choć na jeden dzień móc się sklonować i nadrobić piętrzące się zaległości. Któregoś dnia kobieta przypadkowo zauważa na swoim telefonie nową aplikację. Wkrótce okazuje się, że przy jej pomocy, będzie mogła jednocześnie znaleźć się w kilku miejscach, uszczęśliwiając swoje otoczenie. Czy sama stanie się przez to bardziej szczęśliwa i spełniona? Przeczytajcie...

Nie ukrywam, że początkowo byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej powieści. Pomysł wydał mi się bardzo naciągany i nieszczególnie atrakcyjny. Wystarczyło jednak przeczytać kilka stron, by przekonać się, że książka oferuje o wiele więcej, niż początkowo zakładałam. Z czasem nie mogłam już przestać czytać i koniecznie musiałam poznać zakończenie tej interesującej historii. Dodam, że historii, która naprawdę daje do myślenia...

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to język tej historii. Przystępny ale barwny. Widać, że autorka ma spory potencjał, a książkę czyta się dużo lepiej, niż większość oferowanych na rynku "czytadeł". To, co jednak najważniejsze to poruszanie tu tematy. Presja wywierana na kobiety, które powinny sprawdzać się w każdej roli, próby dążenia do zupełnie abstrakcyjnego ideału, przypominającego postacie z reklam i kolorowych magazynów, uzależnienie od telefonów i tym podobnych elektronicznych urządzeń, służących do "organizacji czasu" i kontaktów z innymi osobami, ale również (uwaga!) gorsze traktowanie kobiet w środowisku naukowym!

Autorka bardzo umiejętnie wypomina nam szaleńczy pęd życia, nieustanną walkę z czasem, którą nierzadko sami prowokujemy. Każe zastanowić się nad tym, czy faktycznie trzeba robić "więcej" i "szybciej", by żyć "lepiej". Historia głównej bohaterki pokazuje nam, że rozwiązanie problemu nie tkwi w próbach rozciągnięcia doby, a w nauce ustawiania sobie priorytetów, rezygnowania z tego, co tylko nas obciąża i potęguje wyrzuty sumienia. Dla wielu osób prawdziwym koszmarem jest dzień, w którym zapomnieli zabrać ze sobą telefonu. Odpowiedzmy sobie jednak na pytanie, czy świat naprawdę się zawali, jeśli na każdą nadchodzącą wiadomość nie odpowiemy w przeciągu minuty? Odpowiedź wydaje się być oczywista, ale wprowadzenie jej w życie już wcale nie jest takie proste...

Niezależnie od tego, jak bardzo byśmy się starali, w wielu środowiskach kobiety nadal postrzegane są jako pracownik gorszej kategorii. Nadal otrzymują one mniejsze wynagrodzenia, obejmują mniej kierowniczych stanowisk, a wszystko dlatego, że w oczach otoczenia są mniej dyspozycyjne, bardziej niepewne z uwagi na ewentualne "rodzinne plany". Czy to nie swojego rodzaju paradoks, że kobiety, które zwykle muszą pogodzić ze sobą tak wiele zadań, postrzega się jako bardziej ograniczone? I czy nie jest to niesamowite, że ta z pozoru tak banalna historia prowokuje to tak poważnych przemyśleń?

"Co by było, gdyby" to swoista bajka dla dorosłych z bardzo ważnym morałem. Dobrze napisana, choć z przymrużeniem oka, to podejmująca poważne tematy. Być może nie jest to książka, która pretenduje do bycia arcydziełem ale bardzo przyjemnie zaskakuje. Z pewnością jeszcze kiedyś do niej powrócę. A Was zachęcam do lektury.

http://alison-2.blogspot.de/2017/03/co-by-byo-gdyby-kamy-wicoff.html

Podobno żyjemy w znakomitych czasach. Postęp technologiczny sprawił, że wiele prac wykonują za nas maszyny. Dlaczego więc żyjemy w ciągłym biegu i wiecznie się gdzieś spóźniamy? Niestety nieustannie podnosi się poprzeczka wyzwań stawianych każdej osobie. Trzeba spełniać się zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej, no i na dobrą sprawę dobrze by było, by robić to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
976
785

Na półkach: ,

Sam pomysł na książkę ciekawy, ale... No właśnie ALE. Jak dla mnie, trochę mało śmieszna, mało dynamiczna i zbyt banalna. Czytałam do końca, bo chciałam wiedzieć, jak się skończy. A może miałam tylko gorszy nastrój? Oceńcie sami :)

Sam pomysł na książkę ciekawy, ale... No właśnie ALE. Jak dla mnie, trochę mało śmieszna, mało dynamiczna i zbyt banalna. Czytałam do końca, bo chciałam wiedzieć, jak się skończy. A może miałam tylko gorszy nastrój? Oceńcie sami :)

Pokaż mimo to

avatar
1394
1014

Na półkach: , ,

Kto z nas nie chciałby znaleźć sie w dwóch miejscach naraz? Jak pogodzić zycie bizneswoman z macierzyństwem?
O tym właśnie jest ta książka. Tytułowa bohaterka może podróżować w czasie.
Lubię ksiazki o takiej tematyce. Książka lekka, na odprężenie, czytając ja odniosłam wrażenie, że na jej podstawie można by było nagrać fajną komedie romantyczną :)

Kto z nas nie chciałby znaleźć sie w dwóch miejscach naraz? Jak pogodzić zycie bizneswoman z macierzyństwem?
O tym właśnie jest ta książka. Tytułowa bohaterka może podróżować w czasie.
Lubię ksiazki o takiej tematyce. Książka lekka, na odprężenie, czytając ja odniosłam wrażenie, że na jej podstawie można by było nagrać fajną komedie romantyczną :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    6
  • Audiobook
    4
  • 2019
    4
  • 2022
    2
  • 2018
    2
  • Sprzedane/wymienione
    1
  • Wydane w 2016
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Co by było, gdyby


Podobne książki

Przeczytaj także