Księżniczka i Książę Anna Maria Pomianowska 6,9
ocenił(a) na 93 lata temu Na początku warto wspomnieć, że książka jest gruba - ma ponad 500 stron. Myślę, że jak wciągniecie się w historię, to jej grubość nie będzie miała dla Was żadnego znaczenia. W pewnym momencie można się tak wciągnąć, że strony przelatują między palcami w mgnieniu oka i nie wiadomo kiedy historia dobiega końca. Czytałam kilka opinii na temat opowieści zamkniętej w środku i wiele osób wspomniało, że Misza była mocno irytująca. Tutaj chcę się na chwilę zatrzymać. Tak naprawdę początkowo mnie też denerwowała, ale z czasem zaczęłam ją rozumieć. W końcu, skoro od małego traktowano ją jak księżniczkę, to jaką miała być osobą, kiedy dorośnie? To oczywiste, że takie dziecko może być narcystyczne czy egoistyczne. Tak została wychowana i nie spotykała się z innymi opiniami na swój temat, więc była, kim była. Księżniczka miała ogromny problem, z którego nie do końca zdawała sobie sprawę. Nie potrafiła pogodzić się z tym, że dorasta i staje się kobietą. Czy jej historia skończy się szczęśliwie?
Anna Maria Pomianowska w bardzo dobry sposób przestawiła świat nastolatków dorastających w 21 wieku. Ukazała nam prawdę, z którą każdy z nich musi się zmierzyć. Znajdziecie tu problemy, z jakimi borykają się na co dzień, takie jak pragnienie akceptacji otoczenia, odnalezienie własnego ja czy akceptacja samego siebie. Problemy, z którymi muszą się zmierzyć, wkraczając w tak wyczekiwane, aczkolwiek trudne, dorosłe życie. To takie bolesne zderzenie z otaczającą rzeczywistością.
Autorka to młoda dziewczyna, która w tę książkę włożyła bardzo dużo czasu, bo pisana była w latach 2013-2018 i przyznam, że widać tutaj ten upływający czas i fakt, jak dojrzewała jej twórczość.
Książka z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, bo jest bardzo specyficzna, a wiadomo, że każda twórczość ma swoich odbiorców. Mogłabym rzec, że jest to dość ciężka lektura, bo znajdziecie tu masę problemów, z którymi musiała zmagać się tytułowa Księżniczka. Z pewnością ta historia to nie jest to banalny romans czy lekka historyjka z happy endem. To po prostu trzeba poznać i poczuć. Historia chociaż specyficzna, to dająca się wciągnąć i lubić, dlatego też chciałabym, abyście poznali ją osobiście i podzielili się swoimi wrażeniami po lekturze.
Fragment recenzji z bloga www.zuzkapisze.pl