Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Cleonice Morcaldi
1
7,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Moje życie w bliskości Ojca Pio. Tajemny dziennik duchowy.
Cleonice Morcaldi
7,9 z 15 ocen
20 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje życie w bliskości Ojca Pio. Tajemny dziennik duchowy. Cleonice Morcaldi
7,9
O.Pio nie jest moim ulubionym świętym, ani też postacią szczególnie przeze mnie podziwianą. Mimo to byłam ciekawa książki, która "wywołała wiele emocji". Nie zgorszyły mnie fragmenty w których o.Pio i Celonice wyrażali sobie wzajemną miłość i oddanie, wręcz przeciwnie bardzo mnie poruszyły. Zgorszyły mnie natomiast, i to głęboko inne rzeczy, a w szczególności ciągłe porównywanie zakonnika z San Giovani Rotondo z Jezusem, niemal utożsamienie go z Nim- np. nazywanie o.Pio współodkupicielem i twierdzenie, jakoby o. Pio cierpiał za zbawienie ludzkości. W pewnym fragmencie Cleonice porównuje siedzącego na wózku o. Pio do papieża zasiadającego na tronie, na co otrzymuje od niego łagodną reprymendę,kiedy jednak w tej samej sytuacji porównuje go do Chrystusa zakonnik nie wydaje się mieć problemu. Podobnych fragmentów jest niestety sporo i nie sposób analizować każdego z nich. Przypomniała mi się w tym miejscu św. Monika, matka św. Augustyna, której biskup sprzeciwił się, gdy chciała za bardzo uczcić męczenników. Szkoda, że nie znalazł się nikt, kto by skutecznie ukrócił egzaltacje Cleonice... Gwoli uczciwości intelektualnej należy dodać, że w książce pojawiają się (choć mniej licznie) fragmenty w których o. Pio wyraża swoją pokorę, uważa się za największego grzesznika etc.-typowa zresztą retoryka w tego typu twórczości hagiograficznej.
W cierpieniu jednak chyba o. Pio niewątpliwie Chrystusa przewyższył. Cierpiał przecież bezustannie, dzień i noc przez tyle lat. Twierdził, że nigdy nie zdejmuje swojej korony cierniowej. Podczas gdy Jezus modli się o oddalenie kielicha boleści, o. Pio pożąda cierpienia, nazywa je rozkoszą, klejnotami itp. A jednak pomimo tak wielu cierpień, wygląda na to, że ludzie dalej trwają w swoich grzechach, jak ubolewa po śmierci kapucyna Cleonice. Hmm... Bóg, który zsyła na człowieka taki ogrom cierpień i jeszcze nieomal na próżno- myślę, że gdybym znała chrześcijaństwo tylko w wersji o. Pio, to chyba nigdy nie poczułabym się zachęcona do tej religii.
Na koniec jeszcze jedna refleksja: Cleonice często nazywa o.Pio także "matką" Więc o. Pio-mężczyzna mógł przyjąć na siebie rolę matki i to jest ok., nikt nie rozdziera szat nad ideologią gender. A co jeśli jakaś kobieta zechciałaby przyjąć na siebie rolę ojca? Jeśli chciałaby zostać przewodniczką duchową także dla mężczyzn? Czemu żadnej świętej kobiety nikt nie nazwał: "widzialnym Panem Jezusem"?
Moje życie w bliskości Ojca Pio. Tajemny dziennik duchowy. Cleonice Morcaldi
7,9
Gorąco polecam tę książkę zwłaszcza czytelnikom, którzy interesują się biografiami Świętych. Autorkę spotkało to szczęście, że została bliską sercu wyjątkowego człowieka. Zdaję sobie sprawę, iż wiele fragmentów ukaże denerwującą niedojrzałość autorki, jej nieporadność do granic przesady, a wymiana korespondencji między nią a przyszłym Świętym może zostać zinterpretowana za sugerującą relację damsko męską niż wieź duchową. Nie mniej jednak pozycja ta w sposób absolutny pokazuje osobowość ojca Pio, jego miłość do Jezusa i do ludzi, a także wielkie cierpienie jakim naznaczona była jego codzienność.